Dlatego warto teraz odkopczykować, zmyć z pędów róż resztki ziemi ( konewka z sitkiem) poczekać na drugi dzień aż pędy obeschną i zobaczyć gdzie jest granica żywej tkanki ( zielona) z martwą (brązową). Jeśli nadal macie wątpliwości, to paznokciem zdrapać trochę skórki z pędów i zobaczyć czy są żywe. Następnie obciąć, koniecznie już czas. Podpowiadał ogrodnik z wykształcenia
Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?
- damek1718
- 1000p

- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Róże już można przycinać. Noce nie są mroźne i nie ma szans, żeby pędy róż teraz przemarzły. Dodatkowo rany lepiej sie zagoją. Tylko proponuje poczekać na słoneczną pogodę, bo wilgoć w powietrzu może sprzyjać zakażeniom chorobami grzybowymi. Jeśli ktoś nadal cykorzy to rany po cięciu zabezpieczyć albo maścią sadowniczą z fungicydem, albo rafia szkółkarską. Jeśli problemy z kupieniem to stopić zwykłą białą świeczkę i dodać np. miedzian ( tylko nie do gorącego). Rany po cieciu posmarować. Nie proponuje czekać do kwitnienia forsycji, bo w tym momencie taka jaka jest pogoda to kwitnienie forsycji oznacza będzie pełnie wiosny, a róże juz będą miały nabrzmiałe pąki, gdzieś tam pod kopczykiem. Ciecie w takim momencie osłabi krzaki roslin, które będą podatne na choroby pędów róż.
Dlatego warto teraz odkopczykować, zmyć z pędów róż resztki ziemi ( konewka z sitkiem) poczekać na drugi dzień aż pędy obeschną i zobaczyć gdzie jest granica żywej tkanki ( zielona) z martwą (brązową). Jeśli nadal macie wątpliwości, to paznokciem zdrapać trochę skórki z pędów i zobaczyć czy są żywe. Następnie obciąć, koniecznie już czas. Podpowiadał ogrodnik z wykształcenia
Dlatego warto teraz odkopczykować, zmyć z pędów róż resztki ziemi ( konewka z sitkiem) poczekać na drugi dzień aż pędy obeschną i zobaczyć gdzie jest granica żywej tkanki ( zielona) z martwą (brązową). Jeśli nadal macie wątpliwości, to paznokciem zdrapać trochę skórki z pędów i zobaczyć czy są żywe. Następnie obciąć, koniecznie już czas. Podpowiadał ogrodnik z wykształcenia
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
A czy pędy trzeba przycinać jeśli są brązowe z zewnątrz a jasne w środku? Jak ocenic granicę wymarznięcia? U mnie cały Elshorm jest brązowy z zewnątrz ale na długich pędach widzę zawiązki pędów. Zielony tylko pod kopcem. Co w takim razie uciąć? Do kopca, czy zostawić więcej?
- damek1718
- 1000p

- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
To, ze wiązki są białe, czy widać trochę chlorofilu, to nie znaczy, że pędy na pewno są żywe. Jeśli są brązowe lub czarno-brązowe to i tak sa obumarłe. Cięcie zaczynaj od góry i posuwaj się w dól,do momentu aż zauważysz, ze tkanka wewnątrz pędu ma zabarwienie zielone. Kiedy już to zauważysz to obetnij niżej tak, centymetr od pąka.
W ogóle z innej beczki. Róże trzeba i tak przycinać, żeby rozkrzewiały sie i tworzyły młode pędy, więc nie ma co się strachać, że obetniemy zeszłoroczne pędy. Sekatory w dłoń, a róża odwdzięczy sie za taki pielęgnacyjny zabieg
Teoretycznie róże rabatowe, wielkokwiatowe ja co roku obcinam na wysokość średnio 20 cm. od ziemi. Od tego zależy też jaka jest granica miedzy żywymi, a martwymi tkankami, czasami zdarzyło mi sie, ze moją bezkolcową róże musiałem obciąc zaledwie 5 cm od ziemi
i wypuściła nowe pędy. Dlatego trzeba samemu ocenic jakie szkody poczynił mróz u naszych róż ( jak sie zrymowało
) . w każdym razie spokojnie mozna obcinać do 20 cm od ziemi, bo po takiej zimie to górne pedy na pewno padły.
W ogóle z innej beczki. Róże trzeba i tak przycinać, żeby rozkrzewiały sie i tworzyły młode pędy, więc nie ma co się strachać, że obetniemy zeszłoroczne pędy. Sekatory w dłoń, a róża odwdzięczy sie za taki pielęgnacyjny zabieg
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- aga13
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
A jeśli nadal u mnie nocą temperatury spadają do -7...-9 stopni to można już "odkopczykować" i ciąć ?damek1718 pisze:Róże już można przycinać. Noce nie są mroźne i nie ma szans, żeby pędy róż teraz przemarzły.
Pozdrowionka
))
- damek1718
- 1000p

- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Zobaczyłem pogodę dla Kielc i .....no macie noce na minusie. w tym momencie to trochę komplikuje sprawę, zresztą pogoda na dworze tez okropna, dużo wilgoci. W takim razie wstrzymaj sie z obcinaniem do momentu słonecznego dnia i temperatury w nocy na plusie nawet może być 2 stopnie. Wtedy odkopczykuj i przytnij ale zabezpiecz rany- koniecznie. Rany jak zagoją się to małe mrozy nie zaszkodzą krzakom róż. Ja tak swoje obciąłem ok. 16 marca jak był ciepły weekend. miały jakieś 3 dni na zasklepienie ran. Obserwuj pogodęaga13 pisze:A jeśli nadal u mnie nocą temperatury spadają do -7...-9 stopni to można już "odkopczykować" i ciąć ?damek1718 pisze:Róże już można przycinać. Noce nie są mroźne i nie ma szans, żeby pędy róż teraz przemarzły.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
ja tylko dodam, bo to chyba powszechnie obowiązuje przy przycinaniu, że po obcięciu rana musi 'przyschnąć' w naturalny sposób, dopiero później można smarować, zalewać czy co tam kto chce. Tak przynajmniej obowiązuje w sadownictwie, gdzie taki zabieg wykonuje się dopiero następnego dnia.
I tak jak damek1718 napisała w ciepłe dni, bez wilgoci
Ja konsekwentnie moich nie ruszam mimo Twojej zachęty damek1718
I tak jak damek1718 napisała w ciepłe dni, bez wilgoci
Ja konsekwentnie moich nie ruszam mimo Twojej zachęty damek1718
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Warto z cięciem się powstrzymać - mają przyjść jeszcze przymrozki. Cięcie pobudzi młode liście do rośnięcia, a mróz może je ściąć - co raczej byłoby niekorzystne dla róż.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Nawet gdybym chciała teraz ciąć, to i tak się nie da: śnieg na przemian z deszczem i gradem. A w nocy przymrozki do - 5.
Tak więc może nie wyrzucajmy na śmietnik starych mądrości o cięciu w terminie kwitnienia forsycji, bo jest w nich na pewno więcej niż przesądy
Tak więc może nie wyrzucajmy na śmietnik starych mądrości o cięciu w terminie kwitnienia forsycji, bo jest w nich na pewno więcej niż przesądy
- zocha
- 100p

- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Co ja mam zrobić
na dniach mają być przymrozki,nie wiem trzy czy cztery dni,minimalnie -5,a moje róże mają masę pączków,Elmshorn ma prawie liście,czy to wszystko zniszczy zapowiadany mróz
Mam to jakoś okrywać czy co 
- damek1718
- 1000p

- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Tak jest moniko smarować przy zaschnięciu ran tego juz nie dopisałem. Masz rację i gratuluje za czujnośćmonika pisze:ja tylko dodam, bo to chyba powszechnie obowiązuje przy przycinaniu, że po obcięciu rana musi 'przyschnąć' w naturalny sposób, dopiero później można smarować, zalewać czy co tam kto chce. Tak przynajmniej obowiązuje w sadownictwie, gdzie taki zabieg wykonuje się dopiero następnego dnia.
I tak jak damek1718 napisała w ciepłe dni, bez wilgoci
Ja konsekwentnie moich nie ruszam mimo Twojej zachęty damek1718
-- 31 mar 2012, o 18:26 --
Zocha teraz zostaw tą róże w spokojuzocha pisze:Co ja mam zrobićna dniach mają być przymrozki,nie wiem trzy czy cztery dni,minimalnie -5,a moje róże mają masę pączków,Elmshorn ma prawie liście,czy to wszystko zniszczy zapowiadany mróz
Mam to jakoś okrywać czy co
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- zocha
- 100p

- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Ale ja już dawno nie mam kopczyków,roże ruszają i dlatego wlaśnie boję się tych mrozow,nie wiem czy na te mrozne noce okryć wszystkie krzaki 
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
zocha mój M mówi mi na takie wątpliwości: przyjdzie mróz w maju i tak Ci zmrozi, więc staram się nie denerwować. Też mam rozgrzebane kopce, ale nie miałam odwagi przyciąć. Dzisiaj nie byłam na działce i pewnie w ten weekend nie dotrę, więc skręca mnie co tam zastanę, ale - na pogodę nie mamy wpływu i już. Staram się słuchać bardziej doświadczonych i mam nadzieję, że będzie dobrze 
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- zocha
- 100p

- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Pewnie masz rację Kasiu,dzięki 
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Ewcia, bardzo proszę
Ja chodzę w domu od parapetu do parapetu, bo tutaj mogę sobie potuptać. Na działkę miałam jechać w ten weekend, ale nie wyszło, a co ma zmarznąć, to M ma racje - zmarznie w maju i nic na to nie poradzimy. Ja jestem początkująca w tym roku dopiero, chociaż róże próbowałam trzymać w zeszłym roku na balkonie. Nawet śliczne były - do pierwszego ataku mszyc i przędziorka (balkon południowo-zachodni, czyli patelnia od 11:00 do 17:00). Nie miałam doświadczenia i żałuję, że nie trafiłam na to forum. Teraz jestem spokojniejsza, bo wiem, że jest tu dużo życzliwych osób, które kiedyś też zaczynały i dzielą się swoim doświadczeniem.
Ja chodzę w domu od parapetu do parapetu, bo tutaj mogę sobie potuptać. Na działkę miałam jechać w ten weekend, ale nie wyszło, a co ma zmarznąć, to M ma racje - zmarznie w maju i nic na to nie poradzimy. Ja jestem początkująca w tym roku dopiero, chociaż róże próbowałam trzymać w zeszłym roku na balkonie. Nawet śliczne były - do pierwszego ataku mszyc i przędziorka (balkon południowo-zachodni, czyli patelnia od 11:00 do 17:00). Nie miałam doświadczenia i żałuję, że nie trafiłam na to forum. Teraz jestem spokojniejsza, bo wiem, że jest tu dużo życzliwych osób, które kiedyś też zaczynały i dzielą się swoim doświadczeniem.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- zocha
- 100p

- Posty: 180
- Od: 2 maja 2011, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnice,woj.pomorskie
Re: Kiedy cięcie-marzec czy kwiecień
Kasiu
ja robię ogrod krótko bo mniej więcej od trzech lat więc też jestem początkująca i mało wiem,ale uczę się i ten strach przed mrozem jest masakryczny,na pewno bardziej doświadczeni ogrodnicy podchodzą do tego z większym spokojem
w donicach nic nie choduję,bo mi nie wychodzi,nawet pelargonie trzymam w gruncie do mrozów.Jedyną rośliną którą mam w donicy to roża na pniu,pierwsza moja,którą na zimę będę wstawiać gdzieś do pomieszczenia,żeby jej mrozy nie zabiły 


