Różany ogród Moniki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Witam wszystkie wielbicielki mojego sąsiada :;230 :;230 :;230
Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Chyba muszę mieć opinię nawiedzonej ogrodniczki, skoro sąsiad (tak naprawdę nie taki bliski, bo mieszka na tej samej ulicy, ale nie jest to bardzo blisko naszego domu) powiedział do mnie: "Pani tak lubi dłubać w ogrodzie, robi Pani takie rózne ozdoby i takie te (nie wiem co to miały być "te" :lol: ), to może Pani chce taką ziemię z kompostu, bo nie mam gdzie wyrzucić, a my nie robimy nic w ogrodzie". Znaczy się, ze widać moje dziubanie w ziemi bardziej niż u innych :?: , skoro innym sąsiadom nie zaproponował, tylko właśnie mi ;:218
Cieszę się i już się doczekac nie mogę :tan
Aniu - kupiłam również te niebieskie brateczki. Kupuję je co roku i wsadzam z białymi. Od dwóch lat sadzę w ten sposób na okrągłej rabacie - klombie przed domem, bo ładnie się tam prezentują w zasadzie kwitnąc do jesieni. Wyglądają ślicznie zwłaszcza wtedy, gdy rozkwitają niezapominajki wokół nich, szafirki i białe tulipany.

Justyś - ja również uwielbiam donice. Rozstawiam je po całym ogrodzie, na tatrasie, przy drzwiach wejsciowych, na schodach. Niestety w tym roku muszę kupić wszystko na nowo, bo z niewiadomych przyczyn nie przetrwały mi pelargonie. Były ładne do końca stycznia, a w lutym padły. Hmmm... może za mało podlewałam ;:219

Jule - jeśli chcesz Wojtki, to staraj się kupić jak najwyższe i najgęściejsze od dołu - wówczas moze szybciej doczekasz się efektu. Ja swoje sadziłam najbliżej jak na to pozwalała bryła ziemi z donicy - jedno przy drugim na styk. Nie wolisz sobie kupić odmianę Hilli, żeby mieć szybszy efekt?

Alu - powiem szczerze, że byłam niesamowicie zaskoczona. Nie znam tutaj jeszcze za bardzo nikogo, bo mieszkamy w tej okolicy dopiero od 10 miesięcy, a tu taka niespodzianka ;:333

Maju, znam ten bluszcz, bo pnie sie u mnie po sośnie. U mnie rośnie póki co bardzo wolno i bardzo dobrze znosi cięcie. Widziałam też u Pani zakładającej ogrody różę rosnącą w zasadzie na tle tego bluszcza i bardzo mi się podobało. Wiesz, ze mnie to taki uparciuch, że jak sobie coś postanowię, to nawet jak to nie jest dobry pomysł, to sama muszę się o tym przekonać. Nie usuwaj, proszę tego pięknego zdjęcia. Bluszcz wygląda nieziemsko ;:215 Nie mogę się doczekać aż u mnie taki urośnie na sośnie ;:224 Wiesz, żywopłot cisowy jest bardzo elegancki. Dobrze zrobiłas sadząc go. Wojtki musisz ciąć, żeby nie rosły bardzo w góre, a zagęszczały się. jeśli masz Hicksi (charakterystyczny, z czerwonymi koralikami jesienią (owoce), to ładnie się będzie zagęszczał. jeśli masz ciemnozielony bez owoców, to zapewne Hilli.


Jolciu - bukszpany cięłam właśnie w sobotę ;:108 Można je już ciąć, ale nawożenie tros\chę jeszcze czas.

Kasiu, wiem, które podpory masz na myśli - widziałam je w OBI. Myślałam nad nimi do piwonii. Hortensję zostawię raczej taką wylegującą się, bo bardzo mi się podoba, gdy tak romantycznie rozkłada kwiaty. Oczywiście ładnie to wygląda, gdy krzewy są starsze, a nie lichotki np.2 letnie. Moje jeszcze torochę młode, bo sprzed 2 lat, ale w końcu kiedyś urosną ;:173

Gosiu, myślę, że wiem jaką odmiane cisa masz na myśli. Mam takiego posadzonego na tyłach różanej rabaty. Rośnie chyba najwolniej ze wszystkich odmian, ale jest bardzo ładny ;:108
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Monia, ja się zastanawiam, czy to przypadkiem nie jest Krzysztof?
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Moni na sosnę obrośniętą bluszczem musisz poczekać ładnych parę lat albo i dłużej, mój zaczął dobrze wspinać się dopiero chyba po 5-6 latach od posadzenia i teraz to idzie mu to ekspresowo. Zresztą po ziemi też dość długo był grzeczny i poza wyznaczone granice nie wybierał się a teraz dochodzi już do czereśni oddalonej od dębu jakieś 8-9m.
Hicksi to maleństwo sadzone poprzedniej jesieni więc na owoce jeszcze dość długo poczekam ale owoce ma starszy cis który jest dość wysoki i równie szeroki. :D
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

hahaha, Monia ale się uśmiałam tą historią z sąsiadem :;230 :;230 Kochana, myślę, że musisz mu zadedykować jakąś rabatę ;:108 Może będziesz miała stałe dostawy, wtedy pochwalisz się co Ci wyrosło na darowanej ziemii :uszy
Ja też lubię płożące się hortensje.. ;:170 Moje mają 2 latka, ale kupiłam duże krzewy więc już się czasami załamują pod ciężarem kwiatów - stąd podpory. Zyskałam też miejsce pod nimi, więc jak dla mnie pomysł się sprawdza ;:108
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Margo2 pisze:Monia, ja się zastanawiam, czy to przypadkiem nie jest Krzysztof?
Hmmm... to mój na pewno ma inną nazwę. Krzysztofa bym zapamiętała ;:224

-- Wt 27 mar 2012 07:23 --
edulkot pisze:Moni na sosnę obrośniętą bluszczem musisz poczekać ładnych parę lat albo i dłużej, mój zaczął dobrze wspinać się dopiero chyba po 5-6 latach od posadzenia i teraz to idzie mu to ekspresowo. Zresztą po ziemi też dość długo był grzeczny i poza wyznaczone granice nie wybierał się a teraz dochodzi już do czereśni oddalonej od dębu jakieś 8-9m.
Hicksi to maleństwo sadzone poprzedniej jesieni więc na owoce jeszcze dość długo poczekam ale owoce ma starszy cis który jest dość wysoki i równie szeroki. :D
Majeczko , moje Hicksi mają owocki już małego, od wys.ok.0,5m. Ładnie szaleje Twój bluszcz :shock: Chyba muszę szukać odmiany wolniej rosnącej :lol: Albo posadzę tam hortensję pnącą.

-- Wt 27 mar 2012 07:24 --
robaczek_Poznan pisze:hahaha, Monia ale się uśmiałam tą historią z sąsiadem :;230 :;230 Kochana, myślę, że musisz mu zadedykować jakąś rabatę ;:108 Może będziesz miała stałe dostawy, wtedy pochwalisz się co Ci wyrosło na darowanej ziemii :uszy
Ja też lubię płożące się hortensje.. ;:170 Moje mają 2 latka, ale kupiłam duże krzewy więc już się czasami załamują pod ciężarem kwiatów - stąd podpory. Zyskałam też miejsce pod nimi, więc jak dla mnie pomysł się sprawdza ;:108
Ooo, to to to :lol: :lol: :lol: Muszę zadedykować sąsiadowi rabatę - będzie powód do tworzenia nowej rabatki :;230
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród Moniki

Post »

vertigo pisze:Wczorajszy dzień zaliczam do udanych :D Oprócz wykorzystania pięknej pogody, wykorzystałam też na maxa mojego M., który nareszcie miał chwilę wolnego czasu.
Wsadziliśmy kilka cisów, róże z donic, ukorzenione jesienią bukszpaniki, dokończyliśmy drugi bok przy ławeczce, przesadziliśmy kilka krzewów i M. zrobił mi kompostownik :tan W końcu :lol:
Na koniec dnia sąsiad zaproponował mi ok.m3 ziemi kompostowej, która ... do niczego nie jest mu potrzebna :shock: , a ja owszem - chętnie się nią zaopiekuję ;:108 Za tydzień umówiłam się na odbiór :D

:wit Moniczko,
parę dni nie miałam czasu zajrzeć do Ciebie, a tu tyle miłych niespodzianek.
Tyle prac M zrobił :roll: , sąsiad chyba podczytuje forum, bo nie tak dawno pisałyśmy od dobrej ziemi.
Będziesz miała czym ściółkować róże.
Możesz już podsumować jak róże po tej zimie przeżyły. ;:333
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Moniko z takim zwykłym bluszczem puszczonym na drzewo, to trzeba jednak uważać, bo może zadusić :roll:
Ja już swojego mocno przycinam (rośnie na starej jabłoni).
Oderwanie go nie jest proste, bo wrasta w pień drzewa malutkimi korzonkami i potem się szarpiemy ;:131
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Mąż chciał puścić bluszcz na płot od strony sąsiada i robi kolejne podejście a on nie chce współpracować.Bluszcz ,oczywiście :D Ja boję się takich ekspansywnych roślin bo miałam kłopot z barwinkiem.Jeszcze po 3 latach muszę uważać bo wyrasta tu i tam.Mój sąsiad ma mi przywieżć pół "rozrzutnika" obornika.Dobrze by było żeby ten rozrzutnik był duży.
Jak dobrze mieć sąsiada on wiosną ....itd :D
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Maju, u mnie jak co roku - zawsze coś przemarza. W tym roku będzie podobnie. Widzę, że nie daje znaku życia kilka róż - m.in. Tchaikovsky, Gruss an Aachen, Heidi Klum, Elfe, Giardina, fioletowa pnąca NN (być moze to była Indigoletta) i jeszcze kilka innych wyglądających na martwe. Z nowych nie zdarza się, że coś pada, ale w tym roku nie przeżył zimy nowy Pilgrim. Inne pomarznięte, ale mają ok.10 - 15cm zielonego od szczepienia, (był kopiec), więc przytnę, a później zaczekam nieco dłużej na kwitnienie, ale to nic. Mocno przycięte ładnie się później w sezonie zagęszczają. The Fairy, Ashamed Fairy i Swany na pniu zimowały bez okrycia. Ciekawa jestem, czy coś z nich będzie ;:218
Jakoś mocno nie przeżywam tych strat, bo to odmiany, które bez problemu można kupić w naszych szkółkach i sklepach ogrodniczych.

Oliwko - wiem, że trudne jest oderwanie bluszczy od ścian, czy pni. Kiedyś widziałam jak koleżanka walczyła z takich olbrzymem na ścianie domu. Coś nieprawdopodobnego, że może tak przyrosnąć. Chyba mnie skłaniacie ku temu, żeby z niego zrezygnować na tym murku ;:173 Przemyślę jeszcze tego bluszcza :lol:

Aszko - ja tak pod sosnę sadziłam 3 razy bluszcza i nie chciał się przyjąć, a niby taka zwyczajna roślinka. U mnie jakoś rośliny się tak nie rozrastają ekspansywnie. Wyjątkiem są chwasty i takie coś żółte (bylina) ... tojeść, czy coś. Barwinki mam od kilku lat i tworzą wciąż zwartą kępkę niewiele większą od tej, jaka była przy posadzeniu :D Pewnie przez te moje kamienie w ziemi, które blokują rozrost.
Awatar użytkownika
izabella1004
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3630
Od: 18 kwie 2008, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Monika moje roze nie wygladaja ciekawie i pare na pewno mi zmarzlo :evil: na razie czekam moze cos jeszcze wypusci.
Pozdrawiam Izabella

Ogród Izabelli
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród Moniki

Post »

:wit Moniczko, miałaś śnieg, domyślasz się czym są powodowane te straty w różach.
Szkoda ciągle siły tracić na kopanie dołów i kasy na nowe sadzonki.
Byłam dziś na działeczce, muszę się pochwalić wszystkie pięknie przezimowały.
Nie mam strat, to jest pierwsza wiosna od kiedy zachciało mi się mieć róże, kiedy nic mi nie padło. ;:168
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Witaj Moniu! Przeglądałam dziś Twój wątek od początku i podziwiałam efekty Twojej pracy - tym bardziej,że te chaszcze wokół na polach są niesamowite. Twoje róże wyglądają bajecznie. Ja szczególnie kibicuję frontowemu ogrodowi.
U mnie także już bratki w donicach , również białe. To takie wdzięczne kwiatki.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Monia, przykro mi słyszeć, że takie straty u Ciebie po zimie..może jeszcze coś ruszy? Ja też wiele przycięłam nisko, w tym połamane przez barbarzyńskich robotników Charles Austiny, ale skoro mówisz, że ładnie się rozkrzewiają..to może nie będzie tak źle.. ;:168
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Moniczko,przy Gruus an Aachen pisze że wytrzymuje do do -35 .Nie powinna paść.Chyba że była w wegetacji i rozhartowana.Ale może jeszcze coś z niej będzie.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród Moniki

Post »

Izabelko, ja również czekam i nie wykopuję, bo jeszcze za wcześnie. Zaczekam do połowy kwietnia i wtedy zobaczę.

Maju, ja raczej nie doczekam się na taką wiosnę, żeby wszystko w 100% przetrwało ;:219 . Nooo, może za kilkanaście lat, gdy już drzewa i krzewy urosną i zatrzymają wiatrzyska. Na razie za mało osłony przed mrozem. Wprawdzie jest lepiej, ale mniej odporne odmiany nadal mają problemy z przetrwaniem. Oczywiście są też słabsze rośliny i to też jeden z powodów ;:108

Izunia - dziękuję za kibicowanie ;:196 . Przedogródek wymaga jeszcze bardzo dużo pracy. Powstanie jeszcze garaż w części, której dotychczas nie pokazywałam (jest tam tylko trawa i kilka drzew). Dopiero wtedy, gdy zakończymy te prace, będzie można kontynuować nasadzenia. Mam nadzieję, że uda nam się uzyskać pozwolenie na budowę i zrealizować choć część budowy przed zimą. Będzie ciężko, bo trwa to u nas nieskończenie długo.
Brateczki również kupiłam ... kolejne. Tym razem kremowo - cytrynowe :D

Kasiu - jasne, że nie będzie tak źle ;:333 Trzeba być dobrej myśli ;:7

Alu, nie wiem, czy tak faktycznie jest ;:218 - mam wątpliwości. U mnie były 4 Gruss i wszystkie sukcesywnie wymarzły w ciągu kilku lat. Ta, która wygląda na przemarznietą w tym roku to już ostatnia ;:222 .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”