


Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Chyba muszę mieć opinię nawiedzonej ogrodniczki, skoro sąsiad (tak naprawdę nie taki bliski, bo mieszka na tej samej ulicy, ale nie jest to bardzo blisko naszego domu) powiedział do mnie: "Pani tak lubi dłubać w ogrodzie, robi Pani takie rózne ozdoby i takie te (nie wiem co to miały być "te"



Cieszę się i już się doczekac nie mogę

Aniu - kupiłam również te niebieskie brateczki. Kupuję je co roku i wsadzam z białymi. Od dwóch lat sadzę w ten sposób na okrągłej rabacie - klombie przed domem, bo ładnie się tam prezentują w zasadzie kwitnąc do jesieni. Wyglądają ślicznie zwłaszcza wtedy, gdy rozkwitają niezapominajki wokół nich, szafirki i białe tulipany.
Justyś - ja również uwielbiam donice. Rozstawiam je po całym ogrodzie, na tatrasie, przy drzwiach wejsciowych, na schodach. Niestety w tym roku muszę kupić wszystko na nowo, bo z niewiadomych przyczyn nie przetrwały mi pelargonie. Były ładne do końca stycznia, a w lutym padły. Hmmm... może za mało podlewałam

Jule - jeśli chcesz Wojtki, to staraj się kupić jak najwyższe i najgęściejsze od dołu - wówczas moze szybciej doczekasz się efektu. Ja swoje sadziłam najbliżej jak na to pozwalała bryła ziemi z donicy - jedno przy drugim na styk. Nie wolisz sobie kupić odmianę Hilli, żeby mieć szybszy efekt?
Alu - powiem szczerze, że byłam niesamowicie zaskoczona. Nie znam tutaj jeszcze za bardzo nikogo, bo mieszkamy w tej okolicy dopiero od 10 miesięcy, a tu taka niespodzianka

Maju, znam ten bluszcz, bo pnie sie u mnie po sośnie. U mnie rośnie póki co bardzo wolno i bardzo dobrze znosi cięcie. Widziałam też u Pani zakładającej ogrody różę rosnącą w zasadzie na tle tego bluszcza i bardzo mi się podobało. Wiesz, ze mnie to taki uparciuch, że jak sobie coś postanowię, to nawet jak to nie jest dobry pomysł, to sama muszę się o tym przekonać. Nie usuwaj, proszę tego pięknego zdjęcia. Bluszcz wygląda nieziemsko


Jolciu - bukszpany cięłam właśnie w sobotę

Kasiu, wiem, które podpory masz na myśli - widziałam je w OBI. Myślałam nad nimi do piwonii. Hortensję zostawię raczej taką wylegującą się, bo bardzo mi się podoba, gdy tak romantycznie rozkłada kwiaty. Oczywiście ładnie to wygląda, gdy krzewy są starsze, a nie lichotki np.2 letnie. Moje jeszcze torochę młode, bo sprzed 2 lat, ale w końcu kiedyś urosną

Gosiu, myślę, że wiem jaką odmiane cisa masz na myśli. Mam takiego posadzonego na tyłach różanej rabaty. Rośnie chyba najwolniej ze wszystkich odmian, ale jest bardzo ładny
