Niekończąca się opowieść...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Dzięki ;:168
Też mi dzisiaj rozkwitł.
Grażyna.
kogro-linki
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Asiu, jaka już piękna wiosna u Ciebie i jak jej dużo :D
A moje krokusiki nie chcą zakwitnąc. :( Czy to może dlatego że są w cieniu?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Pierwiosnki ząbkowane? :shock: No widzisz, Asiulek, a u mnie jeszcze mie kwitną. Twoja wiosna dogoniła moją :lol:
A krokusów masz mrowie! Pieknie to wygląda ;:138
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

April jasne, że tak. Te w słońcu kwitną o wiele szybciej niż te w cieniu. U mnie tez jeszcze nie wszystkie rozkwitły/. I obawiam się, że nie wszystkie zakwitną.... dużo chyba zostało pożarte przez nornice ;:223

Izuniu ja się pytam - na razie grzecznie - gdzie sie podział Twój wątek? No gdzie? Otwieraj zaraz nowy, bo gdzie ja się będę tylu interesujących rzeczy uczyć? No pytam się GDZIE ? I gdzie będę tyle roślinek różnych oglądać? No GDZIE ? A na zachętę jeszcze jeden wiosenny obrazek dla Ciebie i dla April

Obrazek
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Piękny! ;:cm
Nowy wątek będzie! tylko spokojnie, nie denerwuj się :wink: :lol:
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Drogie Forumki. Zwracam się do was z prośbą o pomoc i radę. Jak niektórzy z was wiedzą, chorowały mi świerki i trzy już straciłam. Mam nadzieję, że na tym koniec. Świerki stanowią granicę działki i miały za zadanie zasłonić nasz ogród. Niestety, w miejscu gdzie rosły dwa uschnięte świerki powstała dziura ;:223 . Ta nieszczęsna dziura jest w takim miejscu, że powyżej jest droga i kilka domków letniskowych, więc stamtąd do naszego ogrodu wszystko widać jak na dłoni. Od dawna planuję, myślę i kombinuję co tam posadzić, żeby stworzyć w miarę szczelną zasłonę ale za każdym razem jak coś wymyślę, to potem to odrzucam. Po prostu się zakałapućkałam?.. Problem jest też w tym, że jest tam glina, teren jest raczej wilgotny. Być może to było przyczyną uschnięcia świerków. Chociaż z drugiej strony, poniżej linii świerków rośnie druga linia drzew i wszystkie bardzo ładnie rosną. Poniższe zdjęcia są aktualne, bez liści na drzewach itd. - widok jest raczej smutny

Obrazek

I z dalszej perspektywy

Obrazek

W miejscu gdzie wypadł pierwszy świerk posadziłam cypryśnik błotny. Na zdjęciu jest słabo widoczny, jest pod płotem, po prawej stronie pomiedzy dużym i małym świerkiem. Po drugiej stronie małego świerka jest puste miejsce i ciąg dalszy starych świerków. W drugiej linii
- przed świerkami rosną od prawej: śliwa wiśniowa Pissardii, dziura - nie rośnie oczywiście :;230, miłorząb japoński, jabłoń ozdobna i grusza wierzbolistna. Postaram sie zaraz wkleić zdjęcie z lata, to będzie lepiej widać.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

A to zdjęcia z lata i jesieni. Na rabacie panuje bałagan, ponieważ w akcie bezsilności sadziłam tam różne byliny, żeby chociaz było kolorowo.

Obrazek

Chciałabym zmniejszyć trawnik i dosadzić ze dwa drzewa i krzewy.

Obrazek

Pergole, które stoją z tyłu postawiiliśmy tam tymczasowo - żeby jakieś pnącza na razie nas zasłoniły. Posadziłam tam powojnik Paul Fagres i Błękitny Anioł, ale zastanawiam sie nad jakimiś silnie rosnącymi pnączami jednorocznymi. Możecie mi coś zaproponowac?
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Asiu jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu. Mieszkasz w przepięknym miejscu. Krajobraz który Cię otacza tworzy wspaniałe tło dla roślin. Dosłownie marzenie ( pomijając warunki zimą). I robisz śliczne fotki.
Zastanawiałam się nad Twoim problemem ale jak na złość najbardziej pasują mi tam świerki. Może znajdzie się jakaś odmiana odporna na choroby i szkodniki

Ja też należę do tej grupy forumek, które dzięki Asi pokochały Knirpsa
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Daffodilko - ojojoj, widzę, że to co nagęgałam u siebie na temat tej dziury poświerkowej - nie ma tu sensu ni zastosowania...
Tam raczej trzeba posadzić coś zimozielonego, a nie delikatne drzeweczko. Potrzebna mocarna gęsta roślina - zarówno dla osłony przed sąsiadami, jak i dla zatrzymania wiatru i ewentualnego spływu zimnego powietrza.
Hmmm, na razie pierwsze co mi przyszło do głowy - to sosna (lub grupa sosen posadzona 'po trójkącie' tak, aby podstawa była przy płocie, a wierzchołek ku przodowi. Trudno mi ocenić tę szerokość, czy mogłyby się zmieścić.
To rozwiązanie ma kilka zalet - po pierwsze, sosna to gatunek pionierski, ktory zasiedli najtrudniejsze tereny. Po drugie, można je formować i zagęszczać poprzez skracanie wiosennych przyrostów. Po trzecie - odmian sosen jest jak maku :D Może być sosna żółta (ponderosa), może być himalajska, może być czarna austriacka - wcale niekoniecznie zwykła wejmutka (bo ta lubi chorować).
Kolejną zaletą jest to, że sosna daje masywną bryłę, która stwarza poczucie przytulności i bezpieczeństwa. No i jak mi się zdaje, sosny są lokalnym gatunkiem, wrośniętym w krajobraz Twoich okolic - co też nie jest bez znaczenia dla poczucia harmonii z otoczeniem.

No i jeszcze jedna zaleta - hihi, ja ogromnie lubię sosny :;230
Aha, no i różne odmiany mają odcienie zieleni różne od świerków - byłoby więc je widać w szeregu.
Co myślisz?

Aaa, teraz dopiero zobaczyłam zdjęcia z lata... Hmm, jeśli faktycznie sosna - to trzeba by przereorganizować rabatę tak, aby to ona była gwiazdą tej rabaty :D
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Zapomniałam zapytać z innej beczki :D
Ha! czyżbym dostrzegła na wcześniejszych zdjęciach buka czerwonolistnego? Na tej fotce z czerwonymi daliami, obok szpaleru z tui 'smaragd'. Pendula szczepiona, czy inny?

Asiu - róża 'Knirps' jest fantastyczna! Czemu jej jeszcze nigdy nie widziałam?!
Podobają mi się takie kompaktowe zwarte różyczki :D Czy na tym zdjęciu to jest jedna roślina, czy więcej posadzonych razem? Świetnie to wygląda! Bardzo smaczny kolorek :D
Pozdrówki wieczorową porą - Ula
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Hmmm, podoba mi sie Uleńko ta idea roslin posadzonych w trójkącie. Mam tak posadzone świerki w innej cześci ogrodu i fajnie łamią linię. Muszę zmierzyć ile jest miejsca pomiędzy tymi starymi świerkami. Z szerokością nie ma problemu - skasujemy trawnik :;230 Mały świerk spokojnie mogę przesadzić, cypryśnik też znalazłby inne miejsce. Trochę mi szkoda ruszać miłorząb.... bo on już ładnych kilka lat ma. Byliny to nie problem.... Poczytam o tych sosnach.No i faktycznie w krajoobraz sie wpisują idealnie ;:108 Mam już dwie sosny czarne i jedną zwyczajną. Swego czasu namietnie polowałam na wejmutkę, ale potem przeczytałam, że lubi chorować. Idę oglądać te, o których napisałaś....
Uleńko jesteś kochana - dzięki na razie ;:196 .
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

jestem tak zachwycona ,że nie wiem co napisać...
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Też pomyslałam o sośnie ( też lubię :wink: ) , tylko pisałaś chyba o podmokłym terenie ...
Czy sosna lubi takie podłoże? ... Wydaje mi sie, że zasiedla raczej tereny piaszczyste i suche, więc nie wiem, czy będzie dobrze rosła na podmokłym. Ale mam coś, co jest idealne na mokre tereny i jak nie w tym miejscu, to gdzieś indziej u Ciebie powinno rosnąć! To jest skrzydłorzech :D
Oryginalne drzewo, które u mnie po trzech latach ma jakieś 30 cm i dziwię się, że zyje! :shock:
U Ciebie będzie miało szansę na normalny rozwój :D
A jak chodzi o pnącze jednoroczne, to majlepszy, najbujniej i najszybciej rosnący jest echinocyst. (Służę nasionami) Trzeba tylko wiosną pilnować, żeby się nie rozlazł po całym terenie, bo wysiewa się bardzo obficie.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Po prostu pięknie ;:180 ;:180 ;:180 , Jeśli pozwolisz będę zaglądać i podglądać...
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

chatte pisze:Też pomyslałam o sośnie ( też lubię :wink: ) , tylko pisałaś chyba o podmokłym terenie ...
Czy sosna lubi takie podłoże? .
U mnie w części działki po deszczu bardzo długo stoi woda, pod cienką warstwą gleby jest z pół kilometra gliny
więc przepuszczalność niemal zerowa a na dodatek był tam wjazd na budowę i wszystko jest twarde jak klepisko
a sosny rosną sobie w najlepsze choć inne rośliny już dawno zeszły z tego świata.
Tak więc myślę, że z sosnami warto spróbować bo to żelazne rośliny.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”