Ale to tak na 90 procent, bo musi sie wszystko zgrac tz M. pracowo, szwagierka nie moze w tym czasie latac a kumpelka musi w tym czasie parapetowke robic. Jak te trzy czynniki sie zgraja, to nie wiem
ogród Agaty (sure) - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Jestem
inaczej nas rodzinka wyklnie jak nie przyjedziemy
Ale to tak na 90 procent, bo musi sie wszystko zgrac tz M. pracowo, szwagierka nie moze w tym czasie latac a kumpelka musi w tym czasie parapetowke robic. Jak te trzy czynniki sie zgraja, to nie wiem
Ale to tak na 90 procent, bo musi sie wszystko zgrac tz M. pracowo, szwagierka nie moze w tym czasie latac a kumpelka musi w tym czasie parapetowke robic. Jak te trzy czynniki sie zgraja, to nie wiem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
To będzie mało czasu na spotkania z forumkami
Wszystkim już przekwitną krokusy, a ja dopiero będę się nimi cieszyła
Wolałabym razem z Wami.
Jak wrócisz to pokaż kociambry. Dawno ich nie było
Wszystkim już przekwitną krokusy, a ja dopiero będę się nimi cieszyła
Wolałabym razem z Wami.
Jak wrócisz to pokaż kociambry. Dawno ich nie było
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Kochani, wróciłam z sosną!
Aż dziw, że dojechała cała w tych warunkach, IC, tramwaje, metra i inne środki komunikacji nie zrobiły na niej wrażenia!
jest cudna - Kasiu, dzięki!

Hej, hej, Renato, ja też trochę podlewam, choć niby padało...
Justyno, już wdzę światełko w tunelu, jeśli chodzi o ten nawał prac. A przynajmniej jakiś oddech na święta i weekend majowy. Przynajmniej cieszę się, że wraz z wiosną energii mi zaczyna przybywać, bo już się martwiłam!
Agu, już nie zaglądałam do wątku... a szkoda, tym razem się nie spotkałyśmy. Zresztą miałam plan napięty, byłoby trudno. Kolejny wyjazd szkoleniowy gdzieś pod koniec kwietnia, trochę głupio, bo zahacza o weekend majowy, ale będę - może wtedy? I może Jule już dojedzie?
Ewciu, miałaś rację, jak wróciłam, widzę, że jest całkiem zielono! A ja znowu nie będe mieć czasu, pewnie m. zajmie sie trawnikiem i resztą...
Asiu, coś mi ten miskant inaczej wyglądał, ale zdjęcie faktycznie mogłoby przekłamywać. Ta odmiana będzie dużo wyższa od Zebrinusa, chyba moja siostra ją ma...
Gosu, u mnie krokusy już prawie przekwitają, dziś robiłam zdjęcia... szkoda, nie nacieszyłam się. Ale za to są inne oznaki wiosny. Dużo pączków i kiełkujące tulipany!
Aż dziw, że dojechała cała w tych warunkach, IC, tramwaje, metra i inne środki komunikacji nie zrobiły na niej wrażenia!
jest cudna - Kasiu, dzięki!

Hej, hej, Renato, ja też trochę podlewam, choć niby padało...
Justyno, już wdzę światełko w tunelu, jeśli chodzi o ten nawał prac. A przynajmniej jakiś oddech na święta i weekend majowy. Przynajmniej cieszę się, że wraz z wiosną energii mi zaczyna przybywać, bo już się martwiłam!
Agu, już nie zaglądałam do wątku... a szkoda, tym razem się nie spotkałyśmy. Zresztą miałam plan napięty, byłoby trudno. Kolejny wyjazd szkoleniowy gdzieś pod koniec kwietnia, trochę głupio, bo zahacza o weekend majowy, ale będę - może wtedy? I może Jule już dojedzie?
Ewciu, miałaś rację, jak wróciłam, widzę, że jest całkiem zielono! A ja znowu nie będe mieć czasu, pewnie m. zajmie sie trawnikiem i resztą...
Asiu, coś mi ten miskant inaczej wyglądał, ale zdjęcie faktycznie mogłoby przekłamywać. Ta odmiana będzie dużo wyższa od Zebrinusa, chyba moja siostra ją ma...
Gosu, u mnie krokusy już prawie przekwitają, dziś robiłam zdjęcia... szkoda, nie nacieszyłam się. Ale za to są inne oznaki wiosny. Dużo pączków i kiełkujące tulipany!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Ale sosenka Ci sie trafila
Nie ma to, jak przyjechac z jakims chabaziem.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
A Ty traw nie obcinasz, czy jeszcze nie zdazyłaś?
Ja się ledwie ze wszystkim wyrabiam.
Ja się ledwie ze wszystkim wyrabiam.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Jule, dobry chabaź nie jest zły, to oczywiste. Choć pewnie wygodniej byłoby go przytargać samochodem!
Gosiu, trawy obcięłam, ale nie wszystkie, bo niektóre tego nie wymagają. Np. owies wieczniezielony, czy ten śmiałek darniowy zostały przeze mnie tylko "wyczesane"... ;)
Gosiu, trawy obcięłam, ale nie wszystkie, bo niektóre tego nie wymagają. Np. owies wieczniezielony, czy ten śmiałek darniowy zostały przeze mnie tylko "wyczesane"... ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Su widzę, że już wróciłaś
Ja kiedys dawno jechałam samochodem z Austrii z klonem palmowym między nogami. Mój m. zastanawiał się kiedy go gdzieś zostawię, bo nie mogłam się ruszyć. A teraz ma już ponad dwa metry. 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Su a ja mam trawiaste pytanie. Kupilam Kostrzewy owcze i nie moge nigdzie znalezdz info czy je sie tnie czy wyczesuje, tak jak naprzyklad Kostrzewe miotlasta. Nie wiesz moze jak to-to traktowac? Niby jak sie tnie, to na szyldziku sa nozyczki - tu nie ma niby ale sama nie wiem.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agato, fajnie że energia wróciła i ty z sosenka też
Nie ma to jak dobre zakupy ogrodowe.
Też już się cieszę na święta i majowe wolne
, z taką motywacją łatwiej przebrnąć przez te stosy papierów.
Pozdrawiam wiosennie.
Nie ma to jak dobre zakupy ogrodowe.
Też już się cieszę na święta i majowe wolne
Pozdrawiam wiosennie.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko, czyli Twój zapał do ogrodu tylko się pogłębia lub nawet już sięgnął granic możliwości skoro taka wyprawa z doniczką podjęta była bez większego zastanowienia ;) a przypomina mi się historia jak ja kiedyś wracałem z wakacji ze znajomymi, zaczepiłem o giełdę w Berlinie i właśnie między innymi z wielkim klonem jechaliśmy przez granicę budząc wtedy dziwne zainteresowanie celników, czy ta roślinka oby nie jest czymś czego nie można legalnie posiadać
a później oczywiście doniczki powędrowały z nami do hotelu, bo przecież w aucie nie zostawiłbym swoich skarbów
bezcenna była mina recepcjonistki jak zapytałem, czy mogę zabrać cały bagaż w tym doniczki

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko
wróciłaś niczym myśliwy z upolowaną cenną zdobyczą.
Piękna sosenka. Czy Ty ją tak sama przytargałaś ?

Piękna sosenka. Czy Ty ją tak sama przytargałaś ?
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agata, dopiero teraz doczytałam, że przytargałaś tę piękną, upragnioną sosenkę IC
Naprawdę się poświęciłaś, dziewczyno, ale za to jakie cudne drzewko będziesz miała!
Ja szukam czegoś okazałego do posadzenia w pobliżu pergoli... od ubiegłorocznych majowych mrozów ciężko idzie podniesienie się pewnej wierzbie... Muszę się wybrać w sobotę do pobliskiej szkółki...
Ja szukam czegoś okazałego do posadzenia w pobliżu pergoli... od ubiegłorocznych majowych mrozów ciężko idzie podniesienie się pewnej wierzbie... Muszę się wybrać w sobotę do pobliskiej szkółki...
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Dorodna ta sosenka, będzie cieszyć 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Będziesz miała co wspominać
Takie taszczenie zapada w pamięć.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Asiu, widzę, że chyba rozumiesz moje poświęcenie dla badylków. Nie powiem, że mi się wygodnie jechało z sosną u boku, ale czego się nie robi...
Jule, nie wiedziałam nawet, że kostrzewy owcze są sprzedawane jako ozdobne również. Na razie znałam nazwę z mieszanek trawnikowych, a jaka to odmiana? Się nie znam na nich, ale pozostałe kostrzewy wyczesuję na razie, nie obcinam. Zobaczę zaraz, czy fotki nie wstawiałaś?
Justynko, mnie perspektywa dłuższego wypoczynku chyba trzyma przy życiu, bo ostatnio gorzej znoszę taką pracę non stop bez weekendu. W drugim tygodniu już mi trochę energii brakuje...
Sylwek, to jesteś jeszcze lepszy ode mnie!
I masz rację, bo moja choroba się pogłębia, nie przeczę. Śmieszne było to bardzo, bo badylek ze mną spędzał kilka dni szkoleniowych, postawiłam sosenkę w kącie sali i dbałam, żeby przetrzymała. A wśród uczestników tylko jedna osoba zrozumiała, o co chodzi, pewnie też z tych "uzależnionych", bo zareagowała entuzjastycznie!
Krysiu, sosenkę przytargałam niezupełnie sama, bo kupiła mi ją Kasia - Magenta i dowiozła do W-wy z narażeniem na mandat!
Mnie pozostało tylko droga powrotna do domu, czyli pestka!
Agunia, u siebie szkółek masz dostatek, nic, tylko wybierać i kupować... jest coś pocieszającego w tym, bo normalnie przecież smuciłabym się, że coś padło. Ale to zawsze otwiera nowe możliwości...
Ania, dzięki (odpukać w niemalowane)...
Ewcia, wrażenia faktycznie niezapomniane!
trochę wiosennych kolorków zostawiam:



Jule, nie wiedziałam nawet, że kostrzewy owcze są sprzedawane jako ozdobne również. Na razie znałam nazwę z mieszanek trawnikowych, a jaka to odmiana? Się nie znam na nich, ale pozostałe kostrzewy wyczesuję na razie, nie obcinam. Zobaczę zaraz, czy fotki nie wstawiałaś?
Justynko, mnie perspektywa dłuższego wypoczynku chyba trzyma przy życiu, bo ostatnio gorzej znoszę taką pracę non stop bez weekendu. W drugim tygodniu już mi trochę energii brakuje...
Sylwek, to jesteś jeszcze lepszy ode mnie!
I masz rację, bo moja choroba się pogłębia, nie przeczę. Śmieszne było to bardzo, bo badylek ze mną spędzał kilka dni szkoleniowych, postawiłam sosenkę w kącie sali i dbałam, żeby przetrzymała. A wśród uczestników tylko jedna osoba zrozumiała, o co chodzi, pewnie też z tych "uzależnionych", bo zareagowała entuzjastycznie!
Krysiu, sosenkę przytargałam niezupełnie sama, bo kupiła mi ją Kasia - Magenta i dowiozła do W-wy z narażeniem na mandat!
Mnie pozostało tylko droga powrotna do domu, czyli pestka!
Agunia, u siebie szkółek masz dostatek, nic, tylko wybierać i kupować... jest coś pocieszającego w tym, bo normalnie przecież smuciłabym się, że coś padło. Ale to zawsze otwiera nowe możliwości...
Ania, dzięki (odpukać w niemalowane)...
Ewcia, wrażenia faktycznie niezapomniane!
trochę wiosennych kolorków zostawiam:



pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4


