Ogródek Robaczka

[robaczek_Poznan]

Dziewczyny, śpieszę podzielić się dobrymi wieściami - powojniki żyją Mróz nie zrobił im krzywdy, dzielne roślinki

Francesca, Zeszłoroczne powojniki dopiero wypuszczają pąki liścienne, więc o nie się nie boję, ale o te posadzone niedawno o o moje się boję wyjątkowo, bo niektóre mają już pąki kwiatowe Gdyby teraz przemarzły te długie zielone pędy, to musiałyby startować od zera... tych wybujałych mam kilkanaście sztuk, więc byłoby mi okrutnie żal je stracić
Krysiu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Liczę, że róże będą obficie kwitły i sprawią wiele radości w sezonie
U mnie mróz nie wyrządził widocznych szkód, mam nadzieję, że u Ciebie też łagodnie obszedł się z ogrodem
Reniu, Borowinko - dziękuję Ja też czekam na cieplejsze dni, żeby roślinki ruszyły do życia, a potem zleci ...

[Grzesiu]

Pięknie wygląda ścieżka...a czym jest oddzielona od trawnika?
Ja w zeszłym roku odkryłem cudo nad cudami EKOBORDY
I jak już ruszy to niech za szybko nie zleci...oj nie
Niech trwa

[OLUNIA]

Kasiu widzę ,że podobne plany miałyśmy i nawet ten sam czas wykonania ,moja ścieżka jest co prawda za Twoją,ale czekałam na kamień i dziś dojechał.Z jakiego kamienia masz ścieżkę,bo ja robię z łupka szarego takiego jaki był użyty do oczka . Napisz mi jeszcze jaka długa jest Twoja ściezka ,bo wydaje się mega długa .
Twoja wyszła pięknie ,mam nadzieje ,że moja będzie równie ładna
I jeszcze jedno rozkładałaś włókninę pod kamienie?

[robaczek_Poznan]

Witaj Grzesiu Fajnie, że Ci się podoba Ścieżka oddzielona jest od trawnika ekobordem, który jest wzdłuż wszystkich rabat w ogrodzie - dlatego zostaliśmy przy tym materiale. Ekobordy są wygodne w użyciu i stosunkowo niedrogie, jednak to materiał krótkoterminowy...po 2 latach juz przerasta przez niego trawnik, więc docelowo będziemy pewnie musieli wymienić go na cegłę klinkierową..ale nie wszystko na raz Natomiast w tym miejscach gdzie ścieżka styka się z trawnikiem, nie ma wcale oddzielenia - chciałam, żeby wtapiała się w ogród... Będę dosadzać też rośliny pomiędzy kamienie, żeby uzyskać 'naturalny' efekt..
Grzesiu, ja też sobie i wszystkim życzę, żeby sezon trwał jak nadłużej, oooo tak Chcę się nacieszyć na zapas kwiatami i całym ogrodem
Oluniu Ścieżka ma 18 metrów długości, szerokość ok. 80 cm. Kamień to bodajże łupek gnejsowy, w każdym razie jakiś gnejs szaro-rudy. Nie ma włókniny pod kamieniami, jest wzmocnienie betonowe. Tak, ja pisałam, będę dosadzać tam rośliny, więc nie chciałam agro. Prze wejściem do domu mam też niewielki taras z tego kamienia i tam są betonowe fugi, żeby zapobiec wyrastaniu chwastów. Myślę, że przy betonie, agrowłóknina jest zbędna. Oluniu, podziwiałam już Twój ogród - piękny Ciekawa jestem, jak będzie wyglądać Twoja ścieżka Pozdrawiam serdecznie!

Chciałam Wam przedstawić powojniczki, o które drżałam rano z powodu nocnych przymrozków..żeby nie było, że to bezimienne chabazie Zdjęcia zrobiłam po południu - wygląda na to, że niepotrzebnie się zamartwiałam.. Jak już wspominałam, powojniki kupione na Gardenii, kilka tygodni temu, rosły sobie w domu, a ok. 2 tygodnie temu trafiły do ogrodu...i stąd moje obawy

Paul Farges/Summer Snow, biały


Blue Explosion & Ernest Markham (różowy)


Błękitny Anioł, bladoniebieski


Polish Spirit, granatowy/fiolet


Ville de Lyon, różowy


Beautiful Bride, biały


Krakowiak, różowy


Jan Paweł II, biały



Kilkanaście innych wypuszcza już listki, ale tutaj - jak sami widzicie - zagrożenie przymrozkami jest największe..

[gloriadei]

Kasiu
ja też zamarłam na chwilę, jak zobaczyłam rano szron
Ale najwyraźniej nic się nie stało roślinkom. Ufff!
od razu pomyślałam o twojej cudnej wisience ;)
Powojniczki dzielnie się trzymają! Tylko patrzeć jak zakwitną!

[andrzejek]

Kasiu powojniki mocno wybiły ,a tu straszą przymrozkami .Mam nadzieję ,że nie nadejdą zbyt duże i nie zaszkodza roślinom

[JacekP]

Kasiu, piękne śnieżniki pokazałaś Ich białe środki aż skrzą się
A widok tylu saren musiał wprawić w osłupienie Chyba że to u Was normalne

[ewamaj66]

Zielono się zrobiło U mnie wciąż raczej szaro i w dodatku zimno. Siedzę w domu, a robota sama się zrobić nie chce

[robaczek_Poznan]

Ewuniu, miałam podobną reakcję Teraz mam dylemat..co z nimi zrobić przed kolejnymi mrozami...? Wisienka już wkopana dzisiaj...
Andrzejku, to mnie właśnie martwi..
Jacku, mój M zauważył to stado za oknem i zdążyliśmy tylko wybiec przed dom Patrzyliśmy oniemiali, a gdy krzyknęłam "aparat, aparat!" sarenki już dobiegały do lasu Przed oknem kuchennym mamy pola i las po prawej stronie, często widać pojedyncze sarenki, czasem małe z rodzicami, ale nigdy wcześniej nie widzieliśmy takiego stada Bliskość lasu sprawia, że powoli przyzwyczajamy się do widoków sarenek, zajęcy..ale zawsze robi to na mnie wrażenie W końcu jestem mieszczuchem z krakowskiej dżungli
Śnieżniki są urocze, uwielbiam ten błękit


Ewa, ufff...całe szczęście jeszcze zielono, ale rano było biało od szronu Wróciłam do domu po 17, więc za późno było na poważne akcje ogrodowe, ale udało mi się zrobić obchód powojników, a potem wsadziłam hortensję i wisienkę

[justi177]

Kasia, Ty masz wszystko inaczej, jakbyśmy mieszkały w innych krajach....pięknie......
zmiana ze scieżka w ogrodzie jest bardzo przemyślana....szczegolńie te przeplatające się płynnie rabaty po dwóch stronach. Uzupełniające się linie...miodzio
jesteś bardzo konsekwentna....

[OLUNIA]

Kasiu ,a możesz mi napisać ile kamienia Tobie wyszło? Ja kupiłam dwie tony ,a mam podobną długość i mały placyk ok.4m2 pod huśtawkę i zastanawiam się czy mi starczy.

[heliofitka]

Ojej...faktycznie będzie niewesoło, gdyby (tfu, tfu) przyszły przymrozki...a do zimnych ogrodników jeszcze dwa miesiące
Kasiu miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle. W razie czego skrzykniesz całą rodzinę i okryjecie wszystko.
Pamiętam, jak latałam ze słoikami, aby przykryć lilie, bo chwycił mróz

[robaczek_Poznan]

Justynko, Dziękuję Ci za miłe słowa Bardzo się cieszę, że Ci się podoba i dostrzegłaś główny zamysł projektu Początkowo rozważałam rabaty po obu stronach w myśl zasady - im więcej miejsca dla róż tym lepiej - jednak uznałam, że zachowanie linii i kształtów jest ważniejsze. Wtedy zaczęłam szukać innych miejsc na powiększenie rabaty różanej i tak wyszła mi duża 'fala' przy tarasie. Jestem zadowolona z całości, ale jeszcze sporo pracy przede mną Justynko, gdy zdarzają się takie anomalia pogodowe jak mróz w maju i wszystko czernieje w ciągu jednej nocy, to mam ochotę się wyprowadzić z tego kraju do tropików...ale jeżeli pogoda nie płata nam takim psikusów...to lubię ten zakątek, mój mały raj

Oluniu, nie kupowałam na tony, tylko metry kwadratowe - wyszło 13 metrów. Wydaje mi się, że 2 tony to jednak będzie za mało. Gdy miałam układany taras pod ławką, poszło ponad 2 tony kamienia, a to niewielki teren (widać na fotkach).

Iwonko, chyba będę sama biegać Mój M ciągle zajęty, a do owijania kwiatków raczej nie ma ręki radzisz agrowłókninę? Czy coś innego?

[AloesIk]

Śnieżniki rzeczywiście piękne , miałem je kilka lat temu , lecz jakoś mi wyginęły .

[Margo2]

Dziewczyny, powojniki są naprawdę wytrzymałe.
W zeszłym roku pączki miały już w styczniu. Przetrwały lutowe mrozy.
Załatwił je dopiero mróz majowy ale to dlatego, że cała wegetacja ruszyła na całego.
Teraz są jeszcze na wpół uśpione.