Nowy ogród Jacka 2011/12

[JacekP]

Agatko, mam pierwszy raz tego szafirka i jestem ciekawy, jaki będzie. Inne szafirki były zbyt odważne i wypuściły dużo listków do połowy stycznia. Potem pomarzły. Teraz liżą rany i zazdroszczą tym bardziej roztropnym

Grażynko, podpatrzyłem u Ciebie łany puszkinii i śnieżyc. U mnie tylko pojedyncze egzemplarze.
Przylaszczce 'Alba' chyba przypasowało miejsce, bo prześcignęła starszą, niebieską

Kasiu, tulipan dla Ciebie. Tulipan tarda też już ma maleńkie pączki ale u tego jest co pokazać


Halinko, dziękuję Chciałbym więcej przylaszczek ale na razie cieszy mnie ta ślicznotka (gatunek jeszcze nie kwitnie)

[FRAGOLA]

U mnie wiosny jeszcze nie ma to u innych podziwiam...Piękne maluszki Ci kwitną
Przylaszczka zachwycająca...masz ich więcej czy tylko tą odmianę

[kogra]

Jacku zima wraca na weekend.
Czy przykryjesz kwitnące rośliny ?

[chatte]

No nie, Ty już masz szafirka? I tulipanka?
A u mnie tylko ranniki i krokusy. Przedwiośnie, psia kość
Podbiał przytargałam kiedyś do ogródka, chociaż obawiałam się nieco jego ekspansji, ale ... jemu u mnie nie jest za dobrze i chyba się wyprowadził Za sucho dla niego ...

[JacekP]

Witaj Fragola U mnie wiosna rozkręca się ale nie tak znowu szybko. Ogrody Forumowiczów z Wielkopolski czy Dolnego Śląska dużo bardziej ukwiecone
Oprócz przylaszczki 'Alba' jest jeszcze gatunek, który dopiero zakwitnie.

Kogra, zima już się skończyła. Jak przyjdzie ochłodzenie, rośliny będą musiały sobie poradzić. Ewentualne podmarznięcia pąków - trudno; grunt by roślina przeżyła

Chatte, u mnie ranniki już przekwitają. Za dużo ciepłego. Ale za to inne kwiaty przyspieszyły.
Wiesz, w takiej ilości odmian zawsze jest szansa, że coś się wybije przed szereg. To tylko jeden tulipan i jeden szafirek. Wszystko inne daleko w tyle
Podbiałowi nie za dobrze? W moich rodzinnych stronach porasta piach. Ma duże skórzaste liście podbite filcem więc suszy raczej się nie boi.

[e-genia]

Jacku moje ranniki też już kończą kwitnienie , i niektóre krokusy , choć jeszcze nie wszystkie zakwitły .

Ja okryłam rabatę ze storczykami na kilka dni ,żeby mróz nocą czasem ich nie przemroził .

Genia

[maniusika]

mojej przylaszczki nie widzę ,pewnie po niej , szafirki tez jeszcze nie mają pączków a krokusy część przekwita a nie które dopiero wychylają główki , wiosna dłużej potrwa .. U mnie wieje ,zimno i nie chce się wychodzić na dwór Ale mam co robić w szklarni .. tam ciepło ..

[JacekP]

Geniu, ja przykryję pustynniki, bo im grozi zgnicie, gdyby rzeczywiście spadł śnieg. Może doniczki będę miał w pogotowiu i ponakrywam tulipany na noc, bo większość botanicznych ma już pąki.

Janko, fajnie, że masz szklarnię. Moje marzenie i chcę coś sklecić ze starych okien.
Przylaszczka fioletowa jest za głęboko w cieniu i ma problemy z zakwitnięciem. Natomiast biała pogubi zaraz płatki, jak tak dalej będzie wiało

[robaczek_Poznan]

Jacku - myślisz, ze takie przymrozki moga zaszkodzić kwiatom? Wydawało mi sie, ze przymrozki w granicach -3/4 to standard w marcu i cebulowe dają sobie radę,...większych mrozow u nas nie zapowiadają..ale powojniki chyba muszę okryc..

[e-genia]

Jacku ja też nakryłam pustynniki gałązkami z iglaków , już wypuściły kiełki .

Najbardziej martwią mnie korony cesarskie bo tylko w 1 miejscu wyszły te czerwone a reszta siedzią w ziemi jak zaklęte lub zgniły .

Genia

[maryna45m]

JACKU Podglądam wiosnę u Ciebie ładnie wiele roślinek kwitnie, z cesarską koroną chyba będzie kłopot bo ich nie widać.Natomiast pustynniki są niezniszczalne.Przylaszczkę masz piękną, moja niebieska,biała zaczyna dopiero uwydatniać kwiatuszki.

[JacekP]

Kasiu, myślę że przymrozek -3-4 stopnie nie zaszkodzi roślinom. Ale niektóre tulipany mają mocno nabrzmiałe pąki. Mam ich niewiele więc co mi szkodzi narzucić na nie doniczki? To zajmie 3 minuty Ale to tylko wtedy, jak rzeczywiście będą zapowiadali silny przymrozek.

Geniu, ja na pustynniki chcę narzucić coś przeciwdeszczowego (doniczki czy inne plastyki). Po gałązkach woda dotrze do bardzo wrażliwej szyjki korzeniowej.
Korony cesarskie u mnie też już duże ale tylko pomarańczowe. Twoja żółta chyba jeszcze nie wyszła. Sprawdzę. Dziś wyraźnie poczułem mocny zapaszek liści koron

Marysiu, u Ciebie koron cesarskich jeszcze nie widać U mnie mają już spore pióropusze więc widać i czuć je z daleka.
A co do pustynników to niestety na mojej gliniastej glebie są zniszczalne. W tamtym roku połowę wygniło wiosną. Teraz są przesadzone w bardziej przepuszczalne miejsce ale po złych doświadczeniach wolę nie ryzykować.
Druga przylaszczka - niebieska (choć jak dla mnie to ona fioletowa) dopiero się gramoli

[Irena37]

Jacku biała przylaszczka to prawdziwe cudo, nawet nie wiedziałam, że takie są. Czy ten szafirek to taki grubas czy tylko tak wygląda?

[HalinaK]

Jacku zainteresował mnie u Ciebie temat pustynników. Nie mam jeszcze z nimi doświadczenia, ale cały czas mam problem. Otóż, wychodzą wiosną, a potem nagle znikają, nie wiem dlaczego tak się dzieje. To już trwa z trzy lata.
Dwa lata temu kupiłam trzy pustynniki i po posadzeniu znikły z powierzchni ziemi. Spisałam je na straty.
W tamtym roku w ogóle się nie pokazały, a w tym roku zauważyłam, że wystawiły kiełki, ale mnie zaskoczyły.
Sadząc je przygotowałam odpowiedni drenaż, rosną na podwyższonej rabatce, bo wiem, że nie lubią mieć mokro w nóżkach, na zimę okrywam gałązkami iglaków iii to wszystko, co przy nich robię.
Może powinnam, tak jak piszesz, przykryć doniczkami

[e-genia]

Geniu, ja na pustynniki chcę narzucić coś przeciwdeszczowego (doniczki czy inne plastyki). Po gałązkach woda dotrze do bardzo wrażliwej szyjki korzeniowej.
Korony cesarskie u mnie też już duże ale tylko pomarańczowe. Twoja żółta chyba jeszcze nie wyszła. Sprawdzę. Dziś wyraźnie poczułem mocny zapaszek liści koron
)

Jacku ja zawsze wiosną nakrywam tylko gałązkami a na zimę w ogóle nie zabezpieczam , na razie dobrze się trzymają .
A korony u mnie w tym roku marnie wychodzą , dziś zobaczyłam jeszcze 1 , chyba żółta .

W miejscach następnych gdzie powinny być , puste dołki , czyżby mogły całkiem zginąć bo zgniłych tez nie było .