
Jeszcze trochę szary i mglisty, ale mam nadzieję na

Wczoraj jeszcze trochę buszowałam po forum, ale nie miałam sił i weny na pisanie. Wybaczycie?
Jako usprawiedliwienie załączam efekty wczorajszych poczynań.


Walczyłam z trawnikiem, dzielnie się bestia broniła. Walka okupiona bąblami i pęcherzami na dłoniach.
Wydarta część została zasiedlona różami

Posadziłam:
Bremer Stadtmusikanten (Korterschi)
Burgundy Iceberg (Prose)
Chopin
Heidi Klum Rose
Przesadziłam :
Wiliam Szekspir
Kristall (chyba najgorzej przezimowała mimo okrycia, zakupiona w markecie jesienią, zaczęła wegetacje i źle to się chyba skończy)
Louise Clements -gratis z F. czeka na posadzenie. Powędruje chyba na 'ognistą'

Niby taka sobie niewielka rabatka.
Widać, że jeszcze trochę pracy przede mną. Muszę 'dojść' do pokręconej leszczyny. Zagospodarować kamienie.
Myślałam o ścieżce z kamykami (na fotce w tym miejscu leży kamlot z kubkiem), ale to dopiero chyba latem, gdy będę kupowała drobny kamień w większej ilości.
Pocieszające jest to, że zrobi się jeszcze trochę miejsca na róże

Trawy też będą i byliny.
Lubię, gdy jest 'gęsto'

Danuś, u nas jeszcze sporo takich czarownych zakątków.
Wczoraj podziałałam, efekty jeszcze nie takie, jak bym oczekiwała, ale dopracujemy.
Ten tydzień lżejszy, więc nadrobię.
Miłej niedzieli życzę

Małgosiu, witaj


Ewo, to kontroler

Też trudno mi złapać wiosenna kondycję, ale ja dla odmiany z tego powodu nie mogę spać

Oprócz ogrodu dom jeszcze woła-odgruzuj. No i w słońcu widać niemiłosiernie wszystkie brudy i kurze.
Jeszcze trochę i z grubsza ogarniemy, a wtedy prace lekkie - czytaj : pielenie

Miłego niedzielnego odpoczynku

Słonko jeszcze śpi

Oliwko, to moja kota, M ma puchatą.
Jest cudna i taka niezależna. Pilnuje działań ogrodowych.
Ty odchudziłaś, a mi dzięki temu przybyło

Zosiu, sama jestem zdziwiona. Sporo kwiatków już się pokazało.
Zakwitła też forsycja w wazonie cięta w ubiegłym tygodniu.
Do ciebie też już pewnie dotarła

Justyno, cierpliwości. I u ciebie będzie kolorowo. Tego życzę.
Adriano, witaj

Ciągle jestem pod wrażeniem tego rezerwatu śnieżyczek.
Obie mieszkamy w pięknych rejonach. Każdy inny.
Wiosna nas w tym roku rozpieszcza. Pozwala otrząsnąć się z zimowego marazmu i daje energii.
Fajnie mieć ogródek i takie towarzystwo

Pozdrawiam




