 
  
 
Chyba za bardzo wybujały? Powinnam je już przepikować?




Liścienie usychają , gdy nie są już roślinie potrzebne. Nasze mają już wystarczającą powierzchnię zieloną liści właściwych i dwa cm2 nie robi już żadnej różnicymoonniiaa pisze:Miałam na myśli pomidorki ze zdjęć Arabelli i ZIbiego, bo widzę, że tam pousychane. Tak powinno być? Moje jeszcze nie wykiełkowały, więc nie ma co usychać
 
   
  

Bardzo mi przykro ale to nieprawda. Proszę popatrzeć na to zdjęcie mojego zeszłorocznego pomidoraZibi_41 pisze:Liścienie usychają , gdy nie są już roślinie potrzebne.


 ) ale też doradza - posłuchaj go
 ) ale też doradza - posłuchaj go   .
 .

 
   
  

Również myślę , że forumowicz ma rację , określił to nie tylko po odcieniu liści ale i po ich wiotkości. Do rozsady stosuję zawsze Bioflorin , nic nie stracisz próbującostatnia szansa pisze:Arabella! A może tym razem masz gorszą ziemię niż zwykle i warto zasilić. forumowicz nie tylko krytykuje (do tego już miałaś czas się przyzwyczaić) ale też doradza - posłuchaj go
.
Pozdrawiam
 
   
  
 
   
   
 