Jestem jednak za sterylką.
Jedyne dobre co rząd zrobił to wprowadził ustawę która mówi,że nie można sprzedawać psów bez rodowodu. Lepiej żeby tych duszyczek mniej było bo teraz i tak już tyle biedul...jako,że pomagam fundacją to wiem jak dużo psów jest namnożonych. A co ludzie z niektóryi robią...w pseudohodowlach trzyma się je w klatkach pojedyńczo,psy dopuszcza do suk jedynie na krycie i z powrotem do klatek. Albo podcina się im struny głosowe zeby nie szczekały.
Wybacz mi bo nie chcę się czepiać czy coś ale po prostu nie jestem za tym,żeby rozmnażać. Mimo to życzę maluchom wspaniałych domów i zdrówka. Tego potrzebują. Zwłaszcza dobrych domów, uwazajcie komu oddajecie psiaki bo ktoś może robić dobrą minę ,a pies trafi do mnożarki...chodzi zwłaszcza o psy z typu york itp.
Chetnie podpatruje sobie twój zielony wątek
