Wyżlin - lwia paszcza

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DorkaS-66
500p
500p
Posty: 628
Od: 27 maja 2011, o 08:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARMIA

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Moje siewki głaszczę regularnie... :;230 nie zauważyłam, by nabrały od tego "ciałka", nadal mizerotki.
DorkaS.

"Barbam video, sed philosophum non video."
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

gosia07 pisze:A ja mam takie pytanie podobno lwie paszcze pełne o zwykłych odróżnia się po kolorze siewek a u mnie wszystkie jednego koloru :( To znaczy że nie będę miała pełnych?
Gosiu możesz być spokojna o swoje lwie paszcze ... to tylko lewkonie tak mają , że z tych
jaśniejszych siewek wyrastają lewkonie o pełnych kwiatach ...
O lwich paszczach nie słyszałem :roll:
Awatar użytkownika
tygi11
200p
200p
Posty: 213
Od: 11 lut 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

To ja moje muszę zacząc dopieszczac bo owszem rosną ale nadal malusieńkie :lol: Też się skusiłam na te pstre z Legutko ale na razie wysiałam tylko wysokie
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Awatar użytkownika
sylwia75
100p
100p
Posty: 169
Od: 19 lut 2012, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolny śląsk

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

to idę też moje pogłaskać :wink: zaslużyły bo ładnie rosną
Pozdrawiam Sylwia
Awatar użytkownika
sylwana85
500p
500p
Posty: 734
Od: 21 lut 2011, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowa Dęba

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Z tego co pamiętam, to posiane pierwszy raz w zeszłym roku strasznie długo kiełkowały, i jeszcze wolniej rosły siewki, a podlewane były w upały rano i wieczorem, także chyba taka ich natura powolnego rośnięcia :) zresztą kwiaty za to długo utrzymują się w wazonie, także to jest plus. Moje siewki tegoroczne też wolno rosną sobie, ale myślę, że z miesiąc i będą szalały :)
Awatar użytkownika
Lamia
500p
500p
Posty: 986
Od: 27 maja 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny śląsk

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Lwia paszczka rzeczywiście rośnie bardzo powoli...
Moja wysiana 21 lutego tez ma zaledwie ze 2,5 cm...
Nie widać jeszcze nawet listków właściwych...
Wykiełkowała za to dosyć szybko bo po 5 dniach...

Obrazek
Awatar użytkownika
tygi11
200p
200p
Posty: 213
Od: 11 lut 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja chyba dzisiaj wysieje te pstre bo jak tak wolno rosną to mogę się do lata nie wyrobic :;230
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Też dzisiaj wysiałam swoje mikruski...maleńkie takie tyci, tyci... :D
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
Marysiek
100p
100p
Posty: 185
Od: 15 sie 2011, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Lamia moja paszcza wygląda tak samo jak twoja, z tym, że posadziłam ją tydzień wcześniej. I ostatnio mam wrażenie, że w ogóle nie rośnie...
Awatar użytkownika
sylwana85
500p
500p
Posty: 734
Od: 21 lut 2011, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowa Dęba

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Dam dobrą radę, podlewajcie bardzo delikatnie siewki lwiej paszczy, albo delikatny oprysk, ale lepiej z boku podlewać po brzegu doniczki, ja niestety raz zraszałam za mocnym strumieniem, choć wydawało się że delikatny, siewki się poprzyklejały lekko, myślałam, że wstaną i tak niestety straciłam bardzo dużo siewek :( są bardzo delikatne, z lobelią nie mam takich kłópotów, zraszałam tak samo, natomiast lwie paszcze najwyraźniej tego nie lubią.
zielonystok
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 lut 2012, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re:

Post »

[quote="Amlos"]Sieją się w dalszym ciągu , i to nie zawsze tam, gdzie byśmy chcieli :wink:

Obrazek [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45e ... 7296d.html][img]

:twisted: a jaz niewiedzy w zeszłym roku na wiosnę mozolnie i klnąc usuwałam, zastanawiałam się ki :twisted: mi tak ogród zachwaścił ;:14
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

O rany, gdyby u mnie chciały się tak wysiewać... Niestety, ciężka gliniasta gleba...

Czy ktoś wyhodował z nasion od Legutki pstrą lwią paszczę? U mnie w zeszłym roku z paczki była JEDNA siewka... :evil:
Zielonym do góry!!!
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja właśnie wczoraj wysiałam pstrą od Legutki...z pewną dozą niepewności, bo z nasionami tej firmy różnie bywa... ;:224
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
tygi11
200p
200p
Posty: 213
Od: 11 lut 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja dziś będę wysiewała pstre, ale na razie tylko pół paczki bo i tak wychodzi z tego bardzo bardzo dużo siewek :roll:
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
sirrah
100p
100p
Posty: 119
Od: 5 lut 2011, o 23:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja w zeszłym roku posiałam pstrą prosto do gruntu, ale niestety nie doczekałam się jej kwiatów. Było kilka marnych krzaczków jedynie, ale to pewnie przez to, że sama musiała sobie radzić. W tym posieję jej chociaż kilkanaście nasion w domu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”