
Wyżlin - lwia paszcza
- DorkaS-66
- 500p
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moje siewki głaszczę regularnie...
nie zauważyłam, by nabrały od tego "ciałka", nadal mizerotki.

DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Gosiu możesz być spokojna o swoje lwie paszcze ... to tylko lewkonie tak mają , że z tychgosia07 pisze:A ja mam takie pytanie podobno lwie paszcze pełne o zwykłych odróżnia się po kolorze siewek a u mnie wszystkie jednego koloruTo znaczy że nie będę miała pełnych?
jaśniejszych siewek wyrastają lewkonie o pełnych kwiatach ...
O lwich paszczach nie słyszałem

Re: Wyżlin - lwia paszcza
To ja moje muszę zacząc dopieszczac bo owszem rosną ale nadal malusieńkie
Też się skusiłam na te pstre z Legutko ale na razie wysiałam tylko wysokie

Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Pozdrawiam Ola
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Z tego co pamiętam, to posiane pierwszy raz w zeszłym roku strasznie długo kiełkowały, i jeszcze wolniej rosły siewki, a podlewane były w upały rano i wieczorem, także chyba taka ich natura powolnego rośnięcia
zresztą kwiaty za to długo utrzymują się w wazonie, także to jest plus. Moje siewki tegoroczne też wolno rosną sobie, ale myślę, że z miesiąc i będą szalały 


- Lamia
- 500p
- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja chyba dzisiaj wysieje te pstre bo jak tak wolno rosną to mogę się do lata nie wyrobic 

Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Pozdrawiam Ola
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Też dzisiaj wysiałam swoje mikruski...maleńkie takie tyci, tyci... 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Lamia moja paszcza wygląda tak samo jak twoja, z tym, że posadziłam ją tydzień wcześniej. I ostatnio mam wrażenie, że w ogóle nie rośnie...
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Dam dobrą radę, podlewajcie bardzo delikatnie siewki lwiej paszczy, albo delikatny oprysk, ale lepiej z boku podlewać po brzegu doniczki, ja niestety raz zraszałam za mocnym strumieniem, choć wydawało się że delikatny, siewki się poprzyklejały lekko, myślałam, że wstaną i tak niestety straciłam bardzo dużo siewek
są bardzo delikatne, z lobelią nie mam takich kłópotów, zraszałam tak samo, natomiast lwie paszcze najwyraźniej tego nie lubią.

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 26 lut 2012, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re:
[quote="Amlos"]Sieją się w dalszym ciągu , i to nie zawsze tam, gdzie byśmy chcieli
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45e ... 7296d.html][img]
a jaz niewiedzy w zeszłym roku na wiosnę mozolnie i klnąc usuwałam, zastanawiałam się ki
mi tak ogród zachwaścił 





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
O rany, gdyby u mnie chciały się tak wysiewać... Niestety, ciężka gliniasta gleba...
Czy ktoś wyhodował z nasion od Legutki pstrą lwią paszczę? U mnie w zeszłym roku z paczki była JEDNA siewka...
Czy ktoś wyhodował z nasion od Legutki pstrą lwią paszczę? U mnie w zeszłym roku z paczki była JEDNA siewka...

Zielonym do góry!!!
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja właśnie wczoraj wysiałam pstrą od Legutki...z pewną dozą niepewności, bo z nasionami tej firmy różnie bywa... 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja dziś będę wysiewała pstre, ale na razie tylko pół paczki bo i tak wychodzi z tego bardzo bardzo dużo siewek 

Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Pozdrawiam Ola
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja w zeszłym roku posiałam pstrą prosto do gruntu, ale niestety nie doczekałam się jej kwiatów. Było kilka marnych krzaczków jedynie, ale to pewnie przez to, że sama musiała sobie radzić. W tym posieję jej chociaż kilkanaście nasion w domu.