Niekoniecznie z niedosuszenia. Powiedziałbym raczej,że jest to efekt zwiększonej liczebności w glebie nicieni.Marzenka79 pisze: bo mi inaczej w pędy nasienne wybija
Pozdrawiam
Niekoniecznie z niedosuszenia. Powiedziałbym raczej,że jest to efekt zwiększonej liczebności w glebie nicieni.Marzenka79 pisze: bo mi inaczej w pędy nasienne wybija
Ha,.. chcąc zmniejszyć populacje nicieni w glebie żyto na zielony nawóz należałoby posiać dwukrotnie wciągu roku na tym samym polu. Bo chemia- jak rozumiem- nie wchodzi w gręMarzenka79 pisze:co roku wysiewam aksamitkę i żyto,ale musze się przyjrzeć tym nicieniom...Co byś poradził na moim miejscu?
lobuzka pisze: nigdzie nie mają, a jak jest to podkiełkowana
A ja się przekonam w tym roku jak to jest .Dwa lata temu sadziłam dymkę od razu taką prosto ze sklepu bez dosuszania do ziemi i poszła w cybuchy i w środku była pusta .W tamtym roku kupiłam w styczniu i do końca marca czyli do wysadzenia suszyłam na grzejniku i zawiązały się tylko dwa nasienniki .Porosła cebula duża jak buraki pastewne mam ją do dziś i nie mogę przejeśćforumowicz pisze:Niekoniecznie z niedosuszenia. Powiedziałbym raczej,że jest to efekt zwiększonej liczebności w glebie nicieni.Marzenka79 pisze: bo mi inaczej w pędy nasienne wybija
Pozdrawiam