Zakupowe niespodzianki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Trzeba było być bardziej podejrzliwym, czytając opis aukcji:
"Proszę pamiętać, że byliny w ciągu sezonu ciągle się zmieniają.
Zainteresowanym aktualne zdjęcia sprzedawanych roślin, oczywiście w okresie wegetacji, mogę wysłać na email"
To już posadzone- to są TE DUŻE sadzonki pierwiosnów, które było widać !!!
Na grządce- drugi i czwarty, z góralskiego targu i te naprawdę widać.
Tulipanko- współczuję Ci, ale teraz choć wiesz, czego możesz sie spodziewać.
Ja, spodziewałam się czegoś innego i pewnie dlatego ten szok i niedowierzanie.
I poczucie oszukania.
Ja dostałam to-to dopiero, gdy napisałam @ z przypomnieniem o zapłaconych w styczniu aukcjach!
Więc i Tobie radzę przypomnieć się lub zażądać zwrotu należności.
Jutro zrobię fotki miskantów, tzn. jednego patyczka, grubości szydełka w doniczce z zimią i mchem
Jedyne co przyszło w miarę sensowne, to wilczomlecze mirtowate - mają po parę 5-cio centymetrowych pędów.
"Proszę pamiętać, że byliny w ciągu sezonu ciągle się zmieniają.
Zainteresowanym aktualne zdjęcia sprzedawanych roślin, oczywiście w okresie wegetacji, mogę wysłać na email"
To już posadzone- to są TE DUŻE sadzonki pierwiosnów, które było widać !!!
Na grządce- drugi i czwarty, z góralskiego targu i te naprawdę widać.
Tulipanko- współczuję Ci, ale teraz choć wiesz, czego możesz sie spodziewać.
Ja, spodziewałam się czegoś innego i pewnie dlatego ten szok i niedowierzanie.
I poczucie oszukania.
Ja dostałam to-to dopiero, gdy napisałam @ z przypomnieniem o zapłaconych w styczniu aukcjach!
Więc i Tobie radzę przypomnieć się lub zażądać zwrotu należności.
Jutro zrobię fotki miskantów, tzn. jednego patyczka, grubości szydełka w doniczce z zimią i mchem
Jedyne co przyszło w miarę sensowne, to wilczomlecze mirtowate - mają po parę 5-cio centymetrowych pędów.
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Haniu, reklamuj, nie odpuszczaj!
Ja zamawiałam na www. sadzonki tylko raz - może miałam szczęście, a może Tobie trafił się nierzetelny pracownik?
Moje sadzonki jesienią (golteria) były ładne, choc niezbyt duże, ale w sumie takie, jak na zdjęciu, o które poprosiłam. A czytałam też pozytywne opinie na naszym forum. Absolutnie nie bronię firmy, bo przecież odpowiada za to, co robią pracownicy, ale uważam, że powinnaś sprawę wyjaśnic.
Jeśli zostawisz sprawę bez echa, to natną się następni kupujący. A 80,- zł to też są pieniądze, zwłaszcza dla mnie.
Ja nie odpuszczę mojej passiflory, za którą zapłaciłam 20,- zł (razem z przesyłką) i czekałam 1,5 miesiąca. To nie o to chodzi, że Bóg wie czego żądam, ale zapłaciłam, tak długo czekałam i co?
Ja zamawiałam na www. sadzonki tylko raz - może miałam szczęście, a może Tobie trafił się nierzetelny pracownik?
Moje sadzonki jesienią (golteria) były ładne, choc niezbyt duże, ale w sumie takie, jak na zdjęciu, o które poprosiłam. A czytałam też pozytywne opinie na naszym forum. Absolutnie nie bronię firmy, bo przecież odpowiada za to, co robią pracownicy, ale uważam, że powinnaś sprawę wyjaśnic.
Jeśli zostawisz sprawę bez echa, to natną się następni kupujący. A 80,- zł to też są pieniądze, zwłaszcza dla mnie.
Ja nie odpuszczę mojej passiflory, za którą zapłaciłam 20,- zł (razem z przesyłką) i czekałam 1,5 miesiąca. To nie o to chodzi, że Bóg wie czego żądam, ale zapłaciłam, tak długo czekałam i co?
Pozdrawiam, Małgosia
- aśka2006
- 500p
- Posty: 555
- Od: 18 gru 2007, o 13:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury
Stanowczo odradzam zakupy przez internet.
Kilka razy się "naciełam". Gdy przychodziły roślinki nie takie jak sobie życzyłam myślałam no trudno zdażyło się i kupowałam kolejne.
W tym roku po raz kolejny kupiłam przesuszone i porażone grzybem hosty.
Złożyłam reklamację i dowiedziałam się , że mam je odesłać i po rozpatrzeniu sprawy prześlą mi na konto pieniądze nie nowe, zdrowe rośliny
Podsumowanie:
wysłałam treściwego e-maila do dostawcy. Pieniądze (za rośliny nie za przesyłkę no tak poczta dobrze się spisała ) zwrócił a ja nie dałam się naciągnąć na dodatkowy koszt przesyłki roślin chorych do niego.
Po mimo ceny doświadczenia mówią mi, że nie warto.
Kilka razy się "naciełam". Gdy przychodziły roślinki nie takie jak sobie życzyłam myślałam no trudno zdażyło się i kupowałam kolejne.
W tym roku po raz kolejny kupiłam przesuszone i porażone grzybem hosty.
Złożyłam reklamację i dowiedziałam się , że mam je odesłać i po rozpatrzeniu sprawy prześlą mi na konto pieniądze nie nowe, zdrowe rośliny
Podsumowanie:
wysłałam treściwego e-maila do dostawcy. Pieniądze (za rośliny nie za przesyłkę no tak poczta dobrze się spisała ) zwrócił a ja nie dałam się naciągnąć na dodatkowy koszt przesyłki roślin chorych do niego.
Po mimo ceny doświadczenia mówią mi, że nie warto.
Aśka
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Nawet komentarze niezbyt pomogą jeśli odmianę można rozpoznać tylko po kwiatach. Rośliny kupuje się zazwyczaj wiosną, a komentarze wystawia się tuż po transakcji, natomiast roślina kwitnie latem i okazuje się, że to wcale nie ta zamawiana odmiana. Przesyłka była szybka, ładnie zapakowana, roślina dorodna- ogólnie transakcja pozytywna, więc i pozytywny komentarz, tylko co z tego, jeśli to w końcu i tak nie to, co się chciało. Dobrze, jeśli akurat jeszcze takiej odmiany się nie ma, a jak się ma, to ma się wtedy dwie lub czasem i trzy te same.
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Ja, niestety, od BENEX kupiłam cebule hippeastrum - jedna była inna , niż zamówiłm, dwie nie kwitły wcale.
Natomiast bardzo sobie chwalę ostatnie zakupy na www.cebule - hipek od razu wystartował z kwiatostanem, pozostałe rośliny (hosty, łubin, tawułki) w bardzo dobrym stanie. To moje pierwsze zakupy u nich, więc o ile jeszcze będą zgadzały się kolory, to zakupy uważam za udane.
Natomiast bardzo sobie chwalę ostatnie zakupy na www.cebule - hipek od razu wystartował z kwiatostanem, pozostałe rośliny (hosty, łubin, tawułki) w bardzo dobrym stanie. To moje pierwsze zakupy u nich, więc o ile jeszcze będą zgadzały się kolory, to zakupy uważam za udane.
Pozdrawiam, Małgosia
Witam.Kupowałam dwa lata z rzędu cebule tulipanów na allegro. Wielkość marna choć tak naprawdę to zbliżona do tej w opisie. Natomiast jakość cebul raczej niezbyt dobra. Wszystkie miały takie brązowe plamki, jakby jakaś zaraza-sama nie wiem co to. A kwiatki z nich wyrosły słabiutkie.
Jesienią kupiłam kilkadziesiąt cebul na targach rolnych w Barzkowicach -cebule dorodne a to co wyszło ziemi na razie przeszło moje oczekiwania - grube mięsiste liście! Niektóre malowniczo paskowane!Teraz czekam na kwiaty a pączki juz się pojawiły! ;:6
Jesienią kupiłam kilkadziesiąt cebul na targach rolnych w Barzkowicach -cebule dorodne a to co wyszło ziemi na razie przeszło moje oczekiwania - grube mięsiste liście! Niektóre malowniczo paskowane!Teraz czekam na kwiaty a pączki juz się pojawiły! ;:6
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
No i jestem dobrej myśli; odpowiedź na maila z reklamacją była błyskawiczna - przeprosiny, delonix mam zatrzymac, powinna dojśc do siebie, a pasiiflora - albo zwrot całaj kwoty razem z przesyłką, albo jeśli mogę poczekac 7 - 14 dni aż partia roślin będzie przygotowana do wysyłki, to dostanę nową roślinę. Mam nadzieję, że będzie dobrze.77malinka pisze:No tak. Ja dziś dostałam przesyłkę (allegro/www.oleander), za którą zapłaciłam 25 lutego i nie dośc, ze jest to inna roślina, niż zamówiłam (zamiast passiflory przyszła delonix regia) to zupełnie uschnięta. Zaraz robię zdjęcie i do reklamacji. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Wczoraj wybrałam się do pobliskiego centrum ogrodniczego, gdzie zobaczyłam wystawione na sprzedaż rośliny w takiej kondycji, jak te, które dostała Hanka. Tylko nieliczne były opisane - obraz nędzy i rozpaczy.
W drodze powrotnej wstąpiłam do znajomej ogrodniczki, nie spodziewając się niczego specjalnego i...niespodzianka! Zdrowe, dorodne rośliny wylewające się z doniczek! Z jednej sadzonki można zrobic nawet cztery, więc wyższa cena jednostkowa i tak wypada korzystniej.
Byłam naprawdę mile zaskoczona. Zakupy zrobiłam bardzo niewielkie, bo interesujących mnie niskich bylin było niewiele, ale spodziewa się nowej dostawy. Zajrzę tam znowu na dniach.
Pozdrawiam, Małgosia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Oj, Małgosiu, nawet nie wyobrażasz sobie, jak bardzo się cieszę. że trafiłaś na uczciwego sprzedawcę :P
Zadziwia, że są jeszcze ludzie znający wartość honoru
Oj, wiem, wiem, to truizm, ale teraz "stara rasa" jest na wymarciu i zwykle liczy się " kasa".
Świetnie, że trafiłaś na taki prastary okaz
A to, już na spokojnie robione zdjęcia "gigantów" od kołtuniastej
wraz z tłumaczeniem/ instrukcją, dla takich pieniaczy, jak ja :
"Zakupione przez Państwa rośliny znajdują się u7 różnych okresach wegetacji, jedne zakończyły kwitnienie, innym zaczynają, żółknąć i opadać liście, a wręcz części z nich może zamierać część nadziemna. W okresie zimowym w doniczce może znajdować się tylko korzeń, objawy te są jak najbardziej normalne. To nie jest pusta doniczka, rośliny wiosną wznowią wegetację."
Więc już b/k.
W ładnych pudełkach:
Już mniej zachęcająco, w negliżu:
To sa miskanty:
A to mech i korzonki pierwiosnków:
Zadziwia, że są jeszcze ludzie znający wartość honoru
Oj, wiem, wiem, to truizm, ale teraz "stara rasa" jest na wymarciu i zwykle liczy się " kasa".
Świetnie, że trafiłaś na taki prastary okaz
A to, już na spokojnie robione zdjęcia "gigantów" od kołtuniastej
wraz z tłumaczeniem/ instrukcją, dla takich pieniaczy, jak ja :
"Zakupione przez Państwa rośliny znajdują się u7 różnych okresach wegetacji, jedne zakończyły kwitnienie, innym zaczynają, żółknąć i opadać liście, a wręcz części z nich może zamierać część nadziemna. W okresie zimowym w doniczce może znajdować się tylko korzeń, objawy te są jak najbardziej normalne. To nie jest pusta doniczka, rośliny wiosną wznowią wegetację."
Więc już b/k.
W ładnych pudełkach:
Już mniej zachęcająco, w negliżu:
To sa miskanty:
A to mech i korzonki pierwiosnków:
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6526
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Rośliny od dawna kupują przez net, chyba nawet częściej, niż w "prawdziwych" sklepach, centrach czy szkółkach.
Niestety nie mam w okolicy targu z roślinkami "od baby", nie mam więc wyboru, muszę kupować w takim czy innym sklepie.
Mam kilku sprawdzonych dostawców i między nimi jest też Koltuniasta. Dwa tygodnie temu doszła kolejna paczka z kilkunastoma zamówionymi roślinami, wszystkie jak zwykle zdrowe, ładne, młodziutkie i pięknie opakowane, a więc nie uszkodzone. Sama przyjemność. W zeszłym roku kupowałam u niej kilka razy, zawsze wszystko było w największym porządku, i jeśli chodzi o jakość sadzonek, jak też o zgodność odmianową. Bez zastrzeżeń.
Współczuję ci Hanko, że trafiłaś tak niefortunnie, ale to raczej jakiś paskudny przypadek, a nie reguła. Reklamuj koniecznie!
Niestety nie mam w okolicy targu z roślinkami "od baby", nie mam więc wyboru, muszę kupować w takim czy innym sklepie.
Mam kilku sprawdzonych dostawców i między nimi jest też Koltuniasta. Dwa tygodnie temu doszła kolejna paczka z kilkunastoma zamówionymi roślinami, wszystkie jak zwykle zdrowe, ładne, młodziutkie i pięknie opakowane, a więc nie uszkodzone. Sama przyjemność. W zeszłym roku kupowałam u niej kilka razy, zawsze wszystko było w największym porządku, i jeśli chodzi o jakość sadzonek, jak też o zgodność odmianową. Bez zastrzeżeń.
Współczuję ci Hanko, że trafiłaś tak niefortunnie, ale to raczej jakiś paskudny przypadek, a nie reguła. Reklamuj koniecznie!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
hanka55 Rzeczywiście trafiły Ci się okazy... Jedno co mogę napisać na pocieszenie - miskant w tej chwili rzeczywiście tak wygląda. Jeszcze nie wypuszcza liści. (bynajmniej u nas - na północy) Ale pierwiosnki...?
Moje złe doświadczenia to zakupy na allegro od Peonia4. Ceny nieadekwatne do wielkości roślin. Poza tym kilka roślin zgniłych w środku - sprzedawca nie sprawdza przed wysyłką, "co piszczy" w doniczce.. Co prawda reklamacja uwzględniona, ale zawsze to zawód dla kupującego.
Co do Benex wiele razy kupowałam i zawsze wszystko było w bardzo dobrym stanie. Kolory też się sprawdzały. W zeszłym roku kupiłam min. mieczyki - efekt sprawdził się w 100%.
A propos samych komentarzy - przecież nie trzeba wystawiać komentarza od razu po otrzymaniu rośliny. Osobiście czekam aż zakwitnie i dopiero wtedy wystawiam.
A jedna z niespodzianek zdarzyła mi się też na Allegro - (niestety nie pamiętam sprzedawcy) Kupiłam kiedyś callę miniaturową różową. Okazała sie być callą, ale żółtą i bynajmniej nie miniaturową
Moje złe doświadczenia to zakupy na allegro od Peonia4. Ceny nieadekwatne do wielkości roślin. Poza tym kilka roślin zgniłych w środku - sprzedawca nie sprawdza przed wysyłką, "co piszczy" w doniczce.. Co prawda reklamacja uwzględniona, ale zawsze to zawód dla kupującego.
Co do Benex wiele razy kupowałam i zawsze wszystko było w bardzo dobrym stanie. Kolory też się sprawdzały. W zeszłym roku kupiłam min. mieczyki - efekt sprawdził się w 100%.
A propos samych komentarzy - przecież nie trzeba wystawiać komentarza od razu po otrzymaniu rośliny. Osobiście czekam aż zakwitnie i dopiero wtedy wystawiam.
A jedna z niespodzianek zdarzyła mi się też na Allegro - (niestety nie pamiętam sprzedawcy) Kupiłam kiedyś callę miniaturową różową. Okazała sie być callą, ale żółtą i bynajmniej nie miniaturową
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Hanka55 i jak tam, zareklamowałaś swoje okazy..? Właśnie zamówiłam u tej pani sadzonki mydlnicy , więc jestem ciekawa finału Twojej historii..
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon