Dzień dobry, mam nadzieję że nie powielam wątku- mam sporo hoyek, główny problem dotyczy carnosy- dostałam ją 2 lata temu jako 1 cięty liść, ukorzeniła się świetnie ale... variegatość dotyczy tylko tego właśnie liściora- patrzy na mnie urągając, jest śliczny, środek biały potem przechodzi w odcienie zieleni.... Reszta liści a hoyka wyhodowała ich mnóstwo niestety nie przypomina szczepki. Raczej zwykłą carnosę. hoja jest już całkiem spora, taka do kwitnięcia. Co robię nie tak? Czy uda się przywrócić variegatość? Może ma za dużo słońca bo rośnie na południowym parapecie? Proszę o poradę, może jest jakiś sposób aby jej przywrócić kolorki?

I problem z ukorzenianiem sadzonek hoyi- właściwie jak długi czas możemy uznać za bezpieczny do wysadzania -czy sygnał w postaci wypuszczania korzeni powietrznych można uznać za wystarczający czy też lepiej poczekać aż sadzonka <wyprodukuje> młody listek? Z góry dziękuję za odp., nie chcę niepotrzebnie grzebać w sadzonkach poszukując korzeni, może ktoś coś podpowie....Magda