Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5

[edulkot]

Ewciu bo ciągle ziemia zmarznięta. U mnie to było słychać przy chodzeniu takie dziwne chlupanie ale woda na trawniku nie stoi. Najgorzej wygląda nieutwardzony plac porozjeżdżany traktorami, koszmar. Też nie lubię wiatru.

[Jule]

Podobno jutro ma dosyc zdrowo wiac tez nie lubie wiatru Ale, ale, nie mozna sie tak dolowac, dobrze bedzie

[Margo2]

No właśnie chyba ten wiatr jest najgorszy. Gdyby było 6 stopni jak zapowiadają i bezwietrznie jestem gotowa rozpocząc prace

[edulkot]

Małgoś jeszcze się wstrzymaj bo zima wraca, brrr
Julcia będzie dobrze a przynajmniej mam taką nadzieję.

[x-ag-a]

Cześć dziewuszki... Nie macie pojęcia jak o tej porze u mnie śpiewają ptaki - jestem w szoku, gwar jak w maju, a odgłosy jakby brały prysznic w letniej wodzie - pełen szał Nie wieje, ale w nocy trochę popadało... Zobaczymy czy to będzie dobry dzień, ale liczę, że po powrocie z pracy i w weekend coś zdziałam, czego i Wam życzę wiedząc jak wszyscy przebieramy nogami do naszych ogrodów...
Miłego

[ewamaj66]

U mnie wieje Może głowy nie urywa,ale wiatr jest silny. Do ogrodu nie wyjdę, bo pada.

[x-ag-a]

Ewcia, może do popołudnia się wypogodzi, oby jutro było ładnie... pracujesz dziś?

[atena40]

Witaj, Aginadka,widzę,że też jesteś rannym ptaszkiem Ja dzisiaj wyjeżdżam na działeczkę na weekend. Oglądałam pogodę, ma być słonecznie, więc mam nadzieję, że coś się uda zrobić. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu w ogrodzie

[April]

Aguniu, o której Ty wstajesz? Otwierasz oczka i pierwsza rzecz kompik na kolanka?
Ja też już w pracy.

Właśnie posypały się moje plany weekendowe Szanowny doktor stwierdził zapalenie oskrzeli. Pochwalił że jestem silna skoro cały czas chodziłam do pracy, dał antybiotyk i kazał na wieczór wypić drinka Zrobiłam oczy jak 5 złotych. Powiedział że antybiotyk wchłania się powoli i dopiero po 12 godzinach zacznie działać a alkohol rozkłada się szybciej i jest szansa że prześpię spokojnie noc (do tej pory dusiłam się od kaszlu) I wiesz co?! On miał rację! to pierwsza noc od tygodnia którą całą przespałam.
Nie wiem czy choroba jest w stanie mnie jutro zatrzymać w domu raczej nie. Jeżeli cały czas chodziłam do pracy to do ogrodu wyjdę z pewnością. Może tylko ma rekonesans i notatki z planami nasadzeń - ale koniecznie.
Ciepłe ciuszki, czapeczki na główki i miłej pracy w ogródku

[x-ag-a]

April, normalnie wstaję o 6ej, ale dzisiaj nie mogłam spać... Dobrze, że poszłaś do lekarza i chociaż zdziwiło mnie zalecenie popijania alko antybiotyku, to mam nadzieję, że innych zaleceń doktora posłuchasz i nie weźmiesz się za żadną pracę w ogrodzie... Możesz wyjść na spacer
EDIT: April, jak to, jesteś w pracy z zapaleniem oskrzeli???
Ateno, witaj Przyjemnej pogody na działce Ci życzę, ja też zamierzam się wziąć dzisiaj za robotę

[Jule]

Tu mialo wiac ale jakos szczegolnie nie zawiewa i dobrze, bo jak pisalam nie lubie wiatru. Pogoda iscie lozkowa ale spac tez nie moglam - cos wisi w powietrzu - oby to wiosna

[x-ag-a]

Ja też nie znoszę wiatru - mam jakiś niepokój wówczas... Dobrze, że wietrzne zapowiedzi się u Ciebie nie sprawdziły...
Montują mi trejaż, może wstawię jakąś fotkę pod wieczór...

[pamelka]

Witaj Aguś, pogoda, jak napisała Julka łożkowa ale do pracy trzeba.
U nas mży, ale nie wieje na szczęście
Znów mokro, więc nie wiem, czy jutro da się coś w orgódku uporządkować
Wczoraj przycięłam wierzby, wygladają, jakby już ruszyły, a tu nadają nocne przymrozki do -9
Ptaki wyśpiewuja, a mnie wczoraj krzykiem straszył bażant przechadzajacy sie po sąsiedniej działce Jak krzyknał pierwszy raz aż podskoczyłam
W zasadzie, jak praca rozpoczęta, to można .... by .... ogródek potworzyć
Oj mam dylemat nielada
Czekam na fotki trejażu

[Jule]

Foty koniecznie, och jak jestem jego ciekawa Jestem tez ciekawa jakie pedy beda mialy Twoje rozyce, bo New Dawn ma podobno dosc sztywne i nie bardzo wiem czy zdolam ja na gorze przygiac na tyle zeby lezala na gorze konstrukcji z maty.... no nic zobaczymy i bedziemy probowac jak do tego dojdzie.

[x-ag-a]

Joluś, pogoda łóżkowa i barowa, ale pracować trzeba... Dobrze, że to jeszcze kilka godzin i finito...
Widzę, że wciąż u Ciebie nadają przymrozki - życzę by prognozy się nie sprawdziły, a weekend pozwolił na kolejne ogrodowe prace... Kiedy nowy wątek otworzysz? Przebieram nogami Bażanty zaczynają się drzeć, a ptaki z samego rana dają już koncerty na całego... Wiosna
Julka, jak zamontują, to zdjęcie balustrady z trejażem będzie (co za nazwa skomplikowana)... Z różycami nie jest źle, kochana, robiłam już wstępny rekonesans... New Dawn nie mam, ale pędy ma sztywne, więc trochę się trzeba nagimnastykować, żeby przygiąć jej pędy tak, jak się chce... Dasz radę

Czyż nie wspaniale kwitną żylistki? (sorry za kiepskie zdjęcia)









O, to zdjęcie też jest fajne: