Grażynko, pojęcia nie miałam, ze kosy potrafią być takimi szkodnikami!
U mnie sie tak nie rozbestwiły, bo kotów mam więcej i chyba nie czuja się bezpiecznie (kosy, nie koty

)
Jadziulek, masz chyba rację. Teraz słońce zaczyna juz operować, a w nocy mróz - to są najbardziej niebezpieczne warunki dla naszych roslin.
Będę musiała sprawdzić, czy czegoś nie trzeba jeszcze okryć
Tosiu, gęsi gęsiami, a okrycie lepiej jeszcze zostawić. Przymrozki mogą przecież być do połowy maja. Czy kiedyś ich w maju nie było? ...
Zaraz luknę ;)
Witaj
Gieniu! U mnie takie błoto w ogródku było, że nie dało się wejść. Dziś nie byłam, ale jutro spróbuję poszukać tych symptomów wiosny ;)
Mirko, jeszcze nic nie widziałam, to chyba nie ma

U mnie później wiosna się zaczyna, niż w innych ogródkach, a w tych
najwcześniejszych widziałam dopiero pojedyncze przebiśniegi i wyłażące z ziemi kiełki innych wiosennych.