Cytrusy - uprawa i rozmnażanie
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 20 lut 2008, o 13:29
- Lokalizacja: Zamość woj.Lubelskie
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 20 lut 2008, o 13:29
- Lokalizacja: Zamość woj.Lubelskie
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 20 lut 2008, o 13:29
- Lokalizacja: Zamość woj.Lubelskie
- dukra13
- 200p
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Witam serdecznie.
Cytrusami zaineresowałam się 4 lata temu. Mam właśnie czteroletnią cytrynę skierniewicką i trzyletnią kalomondynkę. Z mojego doświadczenia wynika,ze nie są to rosliny trudne, wręcz przeciwnie bardzo żywotne roślinki. Najgorszy okres to aklimatyzacja do warunków naszego domu. Myślę,że najlepiej jest kupować wiosną i młode rośliny.
W tym roku chciałabym zaszczepić zraz kalamondyny na podkladce cytryny wysianej z pestki. Wypatrzyłam taką bidulkę u mojego brata, który chciał to wyrzucić.
To jest kilkuletni egzemplarz cytryny wysianej z pestki. To ma być podkładka. Wiem wygląda tragicznie i pokracznie, ale jest żywa.Troszkę ją podhoduję.
Proszę o radę jak ją przyciąc. To będzie pierwsze moje szczepienie.
Przeczytałam rady w naszymcytrusiku o oczkowaniu, jeśli ktoś ma inne stronki na ten temat
to proszę. 
Cytrusami zaineresowałam się 4 lata temu. Mam właśnie czteroletnią cytrynę skierniewicką i trzyletnią kalomondynkę. Z mojego doświadczenia wynika,ze nie są to rosliny trudne, wręcz przeciwnie bardzo żywotne roślinki. Najgorszy okres to aklimatyzacja do warunków naszego domu. Myślę,że najlepiej jest kupować wiosną i młode rośliny.
W tym roku chciałabym zaszczepić zraz kalamondyny na podkladce cytryny wysianej z pestki. Wypatrzyłam taką bidulkę u mojego brata, który chciał to wyrzucić.
To jest kilkuletni egzemplarz cytryny wysianej z pestki. To ma być podkładka. Wiem wygląda tragicznie i pokracznie, ale jest żywa.Troszkę ją podhoduję.
Proszę o radę jak ją przyciąc. To będzie pierwsze moje szczepienie.
Przeczytałam rady w naszymcytrusiku o oczkowaniu, jeśli ktoś ma inne stronki na ten temat


- dukra13
- 200p
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Już w zimie marzyło mi się to szczepienie. Wysiałam w lutym grejfrut z myślą o hodawaniu na podkładkę.
A tu niespodzianka, nasionko jest wielozalązkowe, wyszły 2 roślinki z jednej pestki.
Pytanie nr. 1 - rozdzielać rosliny do osobnych doniczek?
nr.2 co to znaczy roslina hybrydowa
nr.3 która roślinka jest hybrydowa, a która szybciej zakwitnie
Jeszcze wczoraj nie śniło mi się o takich rzeczach
A tu niespodzianka, nasionko jest wielozalązkowe, wyszły 2 roślinki z jednej pestki.
Pytanie nr. 1 - rozdzielać rosliny do osobnych doniczek?
nr.2 co to znaczy roslina hybrydowa
nr.3 która roślinka jest hybrydowa, a która szybciej zakwitnie
Jeszcze wczoraj nie śniło mi się o takich rzeczach

Ad.1 nie rozdzielaj sadzonek tego typu rośliny zakwitają czasami już w trzecim- czwartym roku i wydają owoce,
Ad.2 hybryda to krzyżówka z szczepienia owocującego pędu na owocującej podkładce,
Ad.3 szybciej zakwitają i owocują hybrydy czemu bo są szczepione - są jednak słabsze i mniej żywotne niż cytrus z nasiona wielozarodkowego lub szczepiony z owocującego na dzikiej podkładce uzyskanej z pestki jednozarodkowej.
Ad.2 hybryda to krzyżówka z szczepienia owocującego pędu na owocującej podkładce,
Ad.3 szybciej zakwitają i owocują hybrydy czemu bo są szczepione - są jednak słabsze i mniej żywotne niż cytrus z nasiona wielozarodkowego lub szczepiony z owocującego na dzikiej podkładce uzyskanej z pestki jednozarodkowej.
