Zanim zakwitną na balkonie i w ogrodzie .

[szczytnica38]

Cytat usunąłem

Wiele roślin lubi uszczykiwanie, powoduje to ich zagęszczenie. Najlepiej zrobić to na intensywnych przyrostach. Można też zrobić sobie nowe sadzonki z uciętych wierzchołków. A zwykłą lobelię pikuje się kępkami po kilka, kilkanaście sztuk, ta ze zdjęcia jest wegetatywną, o mocnym wzroście i dwukrotnie większych kwiatach.

Proszę nie cytować postów, które są bezpośrednio powyżej.

sylwekw

[alunia24]

Co to znaczy na intensywnych przyrostach? Może głupie pytanie, ale nie wiem!!

[szczytnica38]

Roślina jest "cwana". Przyrosty nie są jednakowej długości. Przycinamy te dłuższe, które po prostu szybciej rosną.

[szczytnica38]

Wobec zbliżającej się wiosny czas zajrzeć na ile urosły roślinki i co się z nimi dzieje:

Jest to ciekawa odmiana uczepu, czyli popularny "złoty deszcz" w białym kolorze.
Kilka gatunków zostało uszczyknięte, poprawia to pokrój rośliny np. fuksje i nemezje wiszące SUNSATIA:



Robimy wstępne formowanie roślin z których chcemy uzyskać drzewko, np. starsze fuksje:

[terewa]

Wow...bardzo interesujący ten biały uczep, ja znam tylko ten żółty a białą tylko bacopę.
Czy on rośnie podobnie i ma kwiatuszki tej samej wielkości?

Jeśli masz jeszcze jakieś balkonowe ciekawostki, to nam je koniecznie pokaż, czekamy

[szczytnica38]

Oczywiście, że na tym wątku będą obok znanych roślin pojawiały się ciekawostki. Lubię roślinne eksperymenty, czasem przez to łapię pewne doświadczenie w uprawie roślin mało znanych, także uprawianych na małą skalę. Na tym wątku będzie to wspólne doświadczenie. Przecież obok wiecznie królujących pelargonii jest tyle ciekawych roślin. Może ten wątek zmieni niejedną koncepcję balkonu, stworzy nową aranżację- taki jest jeden z celów. Na razie jeszcze nie ma zbyt wiele do zobaczenia, ale tempo wzrostu roślin jest coraz szybsze i wieści będzie coraz więcej.

[selli7]

Inne liście ma ten biały uczep

[terewa]

Też to zauważyłam i jestem ciekawa jaką formę ma dorosła roślinka, czy jest podobny do żółtego?

[Niesia]

Witam! Miło że założony został wątek o pelargoniach... ja spróbowałam w tym roku wychodować swoje ale chyba widzę to w czarnych barwach ...jesienią zeszłego roku robiłam własne sadzonki....ucinałam takie kawałeczki ( 3 oczka) a później maczałam w ukorzeniaczu i do ziemi...tak zimowały w piwnicy do dnia dzisiejszego...oczywiscie dbałam by miały zawsze wilgoć....dzisiaj chciałam sprawdzić czy się coś przyjęło i o dziwo kilka sadzonek ma korzonki ale większość wyginęła, tzn zgniła ...te co miały korzonki przesadziłam do doniczek i wstawiłam do ciepłej szklarni...może coś z tego wyjdzie... doradzcie mi jak wychodować własne pelargonie, dlaczego większość się nie uchowała?
aha a czy z zeszłorocznych pelargonii będą jakieś kwiaty? bo jesienią je przycięłam i też wstawiłam do piwnicy...cały czas puszczały listki ale je uszczykiwałam dla lepszego rozkrzewienia...słyszałam że takie pelargonie słabo kwitną i są bardzo mizerne...czy to prawda? szkoda mi bylo ich wyrzucić więc zimowały sobie w piwnicy

[midusia]

Ja ze względów finansowych co roku mam własne sadzonki pelargoni .Jesienią tak gdzieś w pażdzierniku uszczykuję wieszchołki i wsadzam je do doniczek z ziemią uniwersalną podlewam i stawiam na okno w domu [każdą sadzonkę wsadzam oddzielnie ] zawsze mam 100% sadzonek kiedy podrosną uszczykuje im wierzchołki, żeby nie wyciągnęły się zbytnio do góry i wtedy moja pelargonia rozkrzewia się po jakimś czasie znowu ją uszczykuję i tak gdzieś do marca. Potem pozwalam im rosnąć.... początkiem kwietnia przesadzam do doniczek które będą stały na parapecie i jak tylko pogoda pozwala już wtedy je chartuje i zawsze mam piękne i swoje własne

[Niesia]

midusia dziękuję za opis ale troszkę to ogólnie napisałaś ...jakie długie muszą być te sadzonki? ile oczek musi znaleźć się w ziemi? uszczykujesz końcówki pelargoni? a ja myślałam że sadzonki robi sie z tych zdrewniałych pędów...midusia proszę Cię jak będziesz robiła te sadzonki jesienią to wklej jakieś fotki bo ja też tak bardzo chciałabym mieć swoje pelargonie

[ninkas]

Niesia proszę (ze zdjęciami), trzeba troszkę poszukać

http://www.dogoryzielonym.org/showthrea ... pelargonii
http://www.zaradni.pl/porada/2274,jak_r ... z_sadzonki

A tak przy okazji to nie jest wątek o pelargoniach poczytaj właściwe (jest ich kilka) tam znajdziesz sporo informacji

[Niesia]

Dzięki ninkas za linki, na pewno się przydadzą...co do wątku to rzeczywiście nie jest to wątek o pelargoniach ale po prostu zasugerowałam się pierwszym postem i już tak poleciało Sorki i jeszcze raz dzięki.

[rapunzel]

Szczytnico, ja jestem 100% amatorem, ale bardzo spodobał mi się twój wątek i dał pogląd na to, skąd biorą się ceny kwiatów na targu, gdzie je zawsze kupuję. Jakoś nigdy nie pomyślałam o tym, ze te kwiatki są już zimą w szklarni wymagającej ogrzewania.
ninkas, bardzo ciekawe są te strony, do których linki wstawiłaś. Bardzo fajny dla mnie ten fragment o trzymaniu ukorzenionych pelargonii w chłodzie. To cenna dla mnie na przyszłość informacja.

[szczytnica38]

I właśnie wzbogaceniu wiedzy i wymianie doświadczeń ten wątek ma służyć.