A beczka pewnie będzie koło piątku lub w poniedziałek

Witaj KarolciuKarolcia pisze:Dorotko
A nasadzenia do beczki, zostawiam tak jaka była moja pierwsza koncepcja czyli:malwy i ostróżki.Może to błąd ale jak się nie przekonam to będę cierpieć z tego powodu![]()
![]()
Tak czytam i czytam o nasadzeniach w tej beczce i Madziu - masz słuszną rację, a co jak sobie tak wymysliłaś - to tak ma być. Ja też tak mam - ciężko mi niekiedy przegadać.Karolcia pisze:Dorotko
A nasadzenia do beczki, zostawiam tak jaka była moja pierwsza koncepcja czyli:malwy i ostróżki.Może to błąd ale jak się nie przekonam to będę cierpieć z tego powodu![]()
![]()
Madziu, te pustynniki, to chyba wolą aby je sadzić jesienią. Moja mama kupiła sobie wiosną 3 kłącza, posadziła do doniczek i żaden do tej pory nic nie wypuścił.Karolcia pisze:jak tam pustynnik ?
Mój jakiś taki wiotki i żółkną mu liście.Wczoraj przesadziłam go do ogrodu.Coś tak czuje że nasz eksperyment z podpędzaniem pustynnika,nie był trafiony![]()
Ale,co tam,zaliczymy jeszcze wiele wpadek.Kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi.Jak powiada stare przysłowie pszczół![]()
![]()