Moja pipidówa w Apeninach.

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula..
To mam inny patent na mała..właśnie dlatego że jeszcze taka mała :)
POLSKIE BAJKI :)
a tego w necie pełno :):)
Mój synuś ma co prawda 5,5 ale uwielbia bolka i lolka i wszystkie te które z mężem mówimy ż oglądaliśmy jak byliśmy tak mali jak on..
póki nie rozkochała się w disneyowskich kolorach.. tubisiach i innych cudach..A nawet jeśłi to to wszystko też i po polsku jest :):)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Cześć Agulko :D
Widoczki będą kiedy odnajdę zdjęcia albo gdy spłynie śnieg i będzie widać coś innego niż białość ;)

Rusałko ;:136 Bajki, bajki i jeszcze raz bajki ! Mam dziesiątki dvd z polskimi bajkami: Krecik, Żwirek i Muchomorek, Kot Filemon i jeszcze jakieś z tych "starych i dobrych", mnóstwo Disneya i baśni - Kot w butach, Królewna Śnieżka, Jaś i Fasola, i wiele innych. A mała chce w kółko Hello Kitty... Już znienawidziłam te kotki ale cieszę się, bo malizna je zna już na pamięć i razem z nimi śpiewa, a zawsze to jednak po polsku. Brat mi przysłał komplet 3 cd do słuchania z nagranymi 3 książeczkami o Kubusiu Puchatku, w wykonaniu Gajosa. Mnie się bardzo podoba, a mała się boi głosu tego aktora :D
Lecę szukać fotek.
Buziaki !
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Kiedy znad morza przyjdzie mgła, to z balkonu mam taki widok:

Obrazek

A to są tunele w miejscowości ColleDiMezzo. Ciągną się kilometrami, wyjeżdża się z jednego i już za kilka metrów wjazd w następny. Robią wrażenie. Tędy musimy przejeżdżać, kiedy jedziemy nad morze.

Obrazek

Obrazek

Takie widoczki już niedługo, nad morzem rządki palemek ciągną się wzdłuż plaży.

Obrazek

A bluszczowi obojętne, czy zarasta sosnę czy palmę.

Obrazek
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula pikne te kolejne fotki :uszy Jednak mgła przytłacza, jak w horrorze :evil: Jak Ty to znosisz ;:224
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Jeśli idzie dołem, jak na zdjęciu, to się zachwycam i robię zdjęcia :D A jeśli idzie na naszej wysokości, to włączam tv i robię herbatę, bo za oknem wygląda, jakby ktoś w odległości metra powiesił szare prześcieradło. To zazwyczaj nie trwa dłużej niż parę godzin a moment, kiedy mgła opada / odchodzi na bok i pokazuje się słońce jest przepiękny. W ogóle najpiękniejsze widoki są po mgle/deszczu, kiedy zieleń jest mokra i soczysta, snują się małe chmurki na różnych wysokościach i świeci słońce. Oj muszę szukać fotek !
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Szukaj, szukaj pięknie opowiadasz o tych zjawiskowych regionach ;:167
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Jejku Tula - mieszkasz w cudownym miejscu... normalnie zazdroszczę ;)
I czekam na kolejne cudne zdjęcia :)
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Klękajcie narody! Powaliło mnie na kolana zdjęcie z tunelem. Robi na mnie zawsze wrażenie połączenie "przepięknych okoliczności przyrody" z wytworem człowieka - domy na stoku i tunel. No cóż, ten naród ma tradycję - akwedukty.
Ciekawa jestem, skąd u Was pochodzi woda? Wiesz może?
Waleria
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Z kranu :D Serio to nie wiem skąd pochodzi kranówa w domu. Przy drogach są kraniki, którymi płynie woda "prosto z ziemi". O jednym wiem, że butelkują. Ale z pozostałych to ja się boję pić. Na zboczu góry pasą się krowy i owce, a u podnóża przy drodze kranik... licho wie, co z tego pastwiska do tej wody przesiąka, a badań to chyba żadnych nie robią.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
beatab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1525
Od: 13 kwie 2009, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

OOOOO - aż mnie z zazdrości zatkało - ale pięknie :wit
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula...
Zmroziły mnie te "dziury" w górach..
Wiem..piękne to..ale ja to zaraz bym techniczne rzeczy chciała wiedzieć zanim bym się tamtędy przejechała...
Swoja droga.. czy Ci tak nie za dobrze całe lata na wakacjach a tylko na 2 miesiące do domu wracać ;)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2551
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula a winnicę masz ?? Bo ja mam 40szt winorosli ale chyba tęsknią za takimi zboczami jak u Ciebie :wink: :lol: bo kiepsko rosną i nie bardzo dojrzewają.
Widoki piękne :shock: :shock: :shock: .
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Winnicy nie mamy. W miejscu zlikwidowanej (nie za mojego panowania) winnicy uprawiamy pomidory i inne zielone. Jest tylko kilka sztuk winogron, w tym truskawkowe które uzależnia ;) Ale mamy oliwki :) Z tym, że to duuużo niżej i godzina drogi piechotą bo schodzi się takim czymś stromym, czego drogą bym nie nazwała... Samochodem mowy nie ma, traktor też przejedzie tylko mały. W związku z powyższym osobiście wybrałam się tylko kilka razy i za każdym razem solennie sobie obiecywałam, że nigdy więcej. Ale oliwa jest pycha, chociaż kolor ma zielony i taki mało zachęcający do konsumpcji. A właśnie, jutro poszukam fotek z robienia oliwy.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula, wpadłam pooglądać zdjęcia i przepadłam :wink: Widoki są po prostu przecudne a i domyślam się ,że własna oliwa z kromka świeżego pieczywa - "niebo w gę...." We Włoszech swego czasu uczyłam się języka przez kilka miesięcy i tak jak do mentalności Włochów miałam pewne zastrzeżenia to w kraju po prostu się zakochałam. Więc jeśli pozwolisz to będę tu do Ciebie wpadać , aby pooglądać sobie nowe zdjęcia i chłonąć to piękno jakie Cie otacza. Ale zajechało patosem.... :roll: :D , pozdrawiam serdecznie
Forumowiczka Kasia...;)
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2551
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Moja pipidówa w Apeninach.

Post »

Tula pisze:Ale oliwa jest pycha, chociaż kolor ma zielony i taki mało zachęcający do konsumpcji.
Mnie to nie zniechęca :D . Kilka razy w życiu miałam okazję kosztować takiej oliwy tłoczonej w warunkach domowych i żałuje ,że nie mam stałego źródła - w dodatku w smaku jest trochę ostra - prawda ??
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”