Różowe róże o foremnym pokroju
Różowe róże o foremnym pokroju
Witam.
Bardzo wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się na tym forum i jestem pełna podziwu dla wiedzy i pracowitości obecnych tu wielbicieli róż! Przeczytałam i obejrzałam już chyba setki postów i zdjęć i muszę przyznać, że zmądrzałam bardzo. Jednak jednej rzeczy nie mogę się dopatrzyć. Szukam mianowicie różowej róży o pełnych, jak największych i najliczniejszych kwiatach, ale co bardzo istotne, na foremnym, pełnym liści krzaczku. Znalazłam kilka takich na tym forum, ale akurat pechowo bez podpisów. Większość to zdjęcia samych kwiatów, które zazwyczaj są piękne, ale bardzo mnie zniechęca drapakowaty pokrój. Czy znawcy i wielbiciele róż mieliby jakieś rady dla początkującej koleżanki? Jaki krzak różowej róży jest gęsty i zielony. A gdyby był do tego pachnący, to już byłby koniec świata! Pozdrawiam wszystkich.
Bardzo wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się na tym forum i jestem pełna podziwu dla wiedzy i pracowitości obecnych tu wielbicieli róż! Przeczytałam i obejrzałam już chyba setki postów i zdjęć i muszę przyznać, że zmądrzałam bardzo. Jednak jednej rzeczy nie mogę się dopatrzyć. Szukam mianowicie różowej róży o pełnych, jak największych i najliczniejszych kwiatach, ale co bardzo istotne, na foremnym, pełnym liści krzaczku. Znalazłam kilka takich na tym forum, ale akurat pechowo bez podpisów. Większość to zdjęcia samych kwiatów, które zazwyczaj są piękne, ale bardzo mnie zniechęca drapakowaty pokrój. Czy znawcy i wielbiciele róż mieliby jakieś rady dla początkującej koleżanki? Jaki krzak różowej róży jest gęsty i zielony. A gdyby był do tego pachnący, to już byłby koniec świata! Pozdrawiam wszystkich.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Mogę polecić pełną, ciemno różową, zwartą, pachnącą Rose de Resht
lub jaśniejszą lekko wpadającą w morelę Colette
lub jaśniejszą lekko wpadającą w morelę Colette

-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Takie rzeczy to tylko w ....agatach pisze:Witam.
Bardzo wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się na tym forum i jestem pełna podziwu dla wiedzy i pracowitości obecnych tu wielbicieli róż! Przeczytałam i obejrzałam już chyba setki postów i zdjęć i muszę przyznać, że zmądrzałam bardzo. Jednak jednej rzeczy nie mogę się dopatrzyć. Szukam mianowicie różowej róży o pełnych, jak największych i najliczniejszych kwiatach, ale co bardzo istotne, na foremnym, pełnym liści krzaczku. Znalazłam kilka takich na tym forum, ale akurat pechowo bez podpisów. Większość to zdjęcia samych kwiatów, które zazwyczaj są piękne, ale bardzo mnie zniechęca drapakowaty pokrój. Czy znawcy i wielbiciele róż mieliby jakieś rady dla początkującej koleżanki? Jaki krzak różowej róży jest gęsty i zielony. A gdyby był do tego pachnący, to już byłby koniec świata! Pozdrawiam wszystkich.

Tomek K. ,
Re: różowe róże o foremnym pokroju
No jest to jakiś pomysł...Jeśli nikt nie podpowie to pewnie będę szukała dalej. Mówi się trudno.
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Bardzo dziękuję za typy Gloriadei! Ta pierwsza niestety ma kolor nie zupełnie taki, jaki bym chciała. Wolałabym raczej coś jaśniejszego - taki pudrowy różowy. Druga piękna, ale jednak z kolei za duża. Wiem, że kapryszę, ale jak już posadzę te róże to będą tam rosły pewnie jakiś czas i chciałabym mieć dokładnie to, co sobie wymarzyłam. I mam w związku z tym pytanie o Sharifa Asma - ze zdjęć wydaje mi się super różą. Ale czy faktycznie tak wygląda? Polecasz ją?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Poszukaj wśród róż bukietowych - wysokości ich są różne od 60 do 120 cm, tworzą ładne i zgrabne krzaczki - czasem jakaś może wypuścić większy pęd ale wystarczy wtedy go potraktować sekatorem.
Odmiany:
Leonardo da Vinci, Play Rose, Pink Swany, Home & Garden, Bonica 82, Mariatherese, Baronesse, Larissa, Granny, Berleburg Castle, Bailando.
Niestety nie wszystkie pachną.
Odmiany:
Leonardo da Vinci, Play Rose, Pink Swany, Home & Garden, Bonica 82, Mariatherese, Baronesse, Larissa, Granny, Berleburg Castle, Bailando.
Niestety nie wszystkie pachną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Nie mam u siebie róży Sharifa Asma. Mogę jedynie porównac na zdjęciach z netu. ;)
Zobacz może u Moni veritigo lub Anids. One ci doradzą
Większość angielek jednak jest trochę drapakowata i wymaga regularnego cięcia aby uzyskać kulisty pokrój.
Ogólnie większość róż musi być dobrze i regularnie cięta co roku aby uzyskać ich ładny pokrój.
Moim zdaniem wybierz w pierwszej kolejności różę: odporną na mróz, choroby, potem kolor i wysokość
a kulisty krzaczek wyprowadzisz sama po kilku sezonach
Pokaż może zdjęcie miejsca gdzie ma być posadzona. Ile ma tam słońca?
Czy miejsce jest osłonięte czy otwarte? Co rośnie wokół? Wiele czynników jest ważnych przy wyborze krzewu.
Zobacz może u Moni veritigo lub Anids. One ci doradzą

Większość angielek jednak jest trochę drapakowata i wymaga regularnego cięcia aby uzyskać kulisty pokrój.
Ogólnie większość róż musi być dobrze i regularnie cięta co roku aby uzyskać ich ładny pokrój.
Moim zdaniem wybierz w pierwszej kolejności różę: odporną na mróz, choroby, potem kolor i wysokość
a kulisty krzaczek wyprowadzisz sama po kilku sezonach

Pokaż może zdjęcie miejsca gdzie ma być posadzona. Ile ma tam słońca?
Czy miejsce jest osłonięte czy otwarte? Co rośnie wokół? Wiele czynników jest ważnych przy wyborze krzewu.
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: różowe róże o foremnym pokroju
.agatach pisze:Bardzo dziękuję za typy Gloriadei! Ta pierwsza niestety ma kolor nie zupełnie taki, jaki bym chciała. Wolałabym raczej coś jaśniejszego - taki pudrowy różowy. Druga piękna, ale jednak z kolei za duża. Wiem, że kapryszę, ale jak już posadzę te róże to będą tam rosły pewnie jakiś czas i chciałabym mieć dokładnie to, co sobie wymarzyłam. I mam w związku z tym pytanie o Sharifa Asma - ze zdjęć wydaje mi się super różą. Ale czy faktycznie tak wygląda? Polecasz ją?
Olśniło mnie


Bredon, Austina

Tomek K. ,
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Wielkie Dzięki! Do Boniki i Leonardo nawet się już przymierzałam. Bredon faktycznie piękna i nawet miałabym ją gdzie kupić (mieszkam w Holandii a tu w zasadzie cały asortyment Austina jest do dostania. Tak przy okazji gdyby ktoś chciał coś tu kupić to chętnie pomogę. Ceny tak ok. 10 euro za różę w doniczce). Tylko trochę za bardzo w morelowy wpada. Ale wpisałam ją na krótką listę i muszę zobaczyć na żywo, bo całość super!
Natomiast co do stanowiska - słońce do ok.15.00, potem cień. Osłonięte bo tuż przy tarasie i z jednej strony ma dom, a z drugiej murek ceglany oddzielający od sąsiedniej posesji czyli tak trochę w narożniku. Chcę im dosadzić z przodu i pomiędzy coś szarego lub stebrnego - przymierzam się do rogownicy kutnerowatej, jakijś srebrnej trawy np.holcus mollis czy jakiejś szarej bylicy. A z tyłu dam im ciemną budleję Black Knight. Będę też miała podlewanie kroplujące czyli dostaną wody wystarczająco dużo i wszystkiego czego ich dusza zapragnie. Jeśli chodzi o mrozoodporność no to jednak na ogół tutaj jest znacznie cieplej i jeśli jakiś mróz jest to 3-4 stpnie na minusie. Piszę na ogół bo właśnie ten rok jest wyjątkiem - od tygodnia mamy po -20 stopni w nocy i strasznie się boję czy róże, które kupiłam na jesieni i posadziłam, nie wymarzną. Miały już wielkie przyrosty bo grudzień i styczeń były bardzo ciepłe. Opakowałam je oczywiście, ale co będzie to zobaczymy już wkrótce. No ale takie zimy to na prawdę raz na 10 lat się zdarzają więc tego tak bardzo się nie boję. Choroby martwią mnie bardziej, ale z tego co czytałam, najwięcej na forum, to jednak te nowoczesne róże są dość odporne. Ale oczywiście sprawdzam ich odporność na choroby. No to chyba teraz już absolutnie wyczerpująco opisałam sytuację i może jakieś nowe pomysły? A o Sharifę podpytam jeszcze tam, gdzie tzreba. Dzięki jeszcze raz!
Natomiast co do stanowiska - słońce do ok.15.00, potem cień. Osłonięte bo tuż przy tarasie i z jednej strony ma dom, a z drugiej murek ceglany oddzielający od sąsiedniej posesji czyli tak trochę w narożniku. Chcę im dosadzić z przodu i pomiędzy coś szarego lub stebrnego - przymierzam się do rogownicy kutnerowatej, jakijś srebrnej trawy np.holcus mollis czy jakiejś szarej bylicy. A z tyłu dam im ciemną budleję Black Knight. Będę też miała podlewanie kroplujące czyli dostaną wody wystarczająco dużo i wszystkiego czego ich dusza zapragnie. Jeśli chodzi o mrozoodporność no to jednak na ogół tutaj jest znacznie cieplej i jeśli jakiś mróz jest to 3-4 stpnie na minusie. Piszę na ogół bo właśnie ten rok jest wyjątkiem - od tygodnia mamy po -20 stopni w nocy i strasznie się boję czy róże, które kupiłam na jesieni i posadziłam, nie wymarzną. Miały już wielkie przyrosty bo grudzień i styczeń były bardzo ciepłe. Opakowałam je oczywiście, ale co będzie to zobaczymy już wkrótce. No ale takie zimy to na prawdę raz na 10 lat się zdarzają więc tego tak bardzo się nie boję. Choroby martwią mnie bardziej, ale z tego co czytałam, najwięcej na forum, to jednak te nowoczesne róże są dość odporne. Ale oczywiście sprawdzam ich odporność na choroby. No to chyba teraz już absolutnie wyczerpująco opisałam sytuację i może jakieś nowe pomysły? A o Sharifę podpytam jeszcze tam, gdzie tzreba. Dzięki jeszcze raz!
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: różowe róże o foremnym pokroju

Ja bym ja od razu przygarnęła. Tak na mnie działają angieleczki


Re: różowe róże o foremnym pokroju
Ależ odpowiada mi jak najbardziej! Jest piękna. I przyznam, że ja też chyba najgłośniej wzdycham przy różach Austine'a. Dlatego muszę ją koniecznie zobaczyć na żywo, bo trochę mnie zaniepokoiły opisy - że wpada w morelowy. Na zdjęciu tego nie widać. A ja tak bym chciała taką różową, jak Queen of Sweeden (którą z reszta już sobie obiecałam), tylko żeby krzaczek miała bardziej rozłożysty. Ale Bredon na prawdę piękny i nie wykluczam, że kupię go i tak, tylko w inne miejsce wsadzę, jeśli ta morela za bardzo wylezie.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Wiesz, faktycznie masz rację na helpie kolor Bredona jest w morelkę.
http://www.helpmefind.com/gardening/l.p ... 9.1&tab=36
Muszę zerknąć do Astina, u niego kolory są bardziej realne.

U Austina tez jest morelka.
http://davidaustinroses.com/english/sho ... p?showr=72
http://www.helpmefind.com/gardening/l.p ... 9.1&tab=36
Muszę zerknąć do Astina, u niego kolory są bardziej realne.

U Austina tez jest morelka.
http://davidaustinroses.com/english/sho ... p?showr=72
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różowe róże o foremnym pokroju
Heritage jest bardziej rozłożysta.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różowe róże o foremnym pokroju
U mnie taki pokrój ma Astrid Lindgren, Clair Renaissance, James Galway i Schloss Eutin.
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 26 sty 2012, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: różowe róże o foremnym pokroju
Moje zdjęcie zrobiłem w Ogrodzie w Powsinie, także tak powinna wyglądać w pełni latamajka411 pisze:Wiesz, faktycznie masz rację na helpie kolor Bredona jest w morelkę.
http://www.helpmefind.com/gardening/l.p ... 9.1&tab=36
Muszę zerknąć do Astina, u niego kolory są bardziej realne.
U Austina też jest morelka.
http://davidaustinroses.com/english/sho ... p?showr=72

Tomek K. ,