
Czytałam też o rurze kanalizacyjnej.. ale na szczęście prace nie ruszyły chyba? chociaż z drugiej strony im bardziej będą zwlekać tym bardziej będziesz niepewny kiedy wreszcie na nowo doprowadzisz ogródek do porządku...
A widoki z ciepełka... pozazdrościć... chociaż i ja w tym roku pierwszy raz się trochę jesienią wygrzałam

Co do zimna... takie mrozy... jak sobie radzisz? Udaje się ogrzać mieszkanko?
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, do zobaczenia wiosną
