Hejka moje ogrodniczki.
Dziewczyny chyba pójdę te moje patyczki różane obsypia jeszcze ziemią.....mam w piwnicy dwa małe worki.
Na dworze robi się coraz zimniej no i ten wiater.
Jadźko fest szkoda takiej ślicznotki....a może jeszcze odbije. A gdyby nie to nic nie zrobisz.....na pewno bydzie niejedna okazja do kupna.
Koziczko kochano wreszcie się wykopałaś z tych pięknych stron.

U mnie też nie ma śniegu i aż cierpna ze strachu o moje roślinki. A co do wystawy to już dziewczyny Cię przygarną pod swoje skrzydełka i zaopiekują.....na pewno będzie bardzo głośno na forumie. Mom nadzieja, że przetrzymiesz te najgorsze i z wiosną się zobaczymy.
Izuśka nic się nie martw...na razie nie wiadomo czy przeżyją przy tych mroziskach....najwyżej sobie zrobisz podwyższono rabatka...a co.
Tośka obecałach...no i jak bych wygladała.....już ida naciepnąć jeszcze ziemi na te patyczki.
Dla Was Big Purple, śliczna Nostalgia i Chopin.
