ogród Agaty (sure) - cz.3

[Lusia 57]

Witaj Agatko, przysłuchuję się Waszej dyskusji o różach. Nie znam się na nich ale obejrzyj sobie Queen of Sweden w sopockiej różance. Bardzo mi się podobała.
To te róże obok białej tabliczki, no i na zbliżeniu.





A mój Teodorek rozrabia tak jak Twoja słodka czekoladka.

[ewamaj66]

Kwiaty Królowej mnie oczarowały Nie mogę doczekać się swojej.

[Gencjana]

Agatko, u Ciebie tyle śniegu, więc pewnie się nie martwisz o roślinki. We W. w ogóle nie ma , a jest mróz.
Wszędzie zmiany to i Sopot wypiękniał, nie byłam już ładnych parę lat. Kocięta śliczne. Charakter kotków się zmienia. Moja Monka
coraz bardziej przystępna, a po mojej nieobecności prawie nie schodzi z kolan.

[Marta_S]

Miło tak sobie pooglądać co u Ciebie porabiają kociaki i co dzieje się w ogrodzie

[AniaDS]

Tutaj jest Heritage
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/s ... l/Heritage

Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że róża ta potrzebuje dwóch lub trzech sezonów, żeby się pokazać. Jak się już pokaże, to na mur beton jest do zakochania się.
Krzew jest z pewnością szerszy, pędy rozkrzewiają się na boki.

Queen of Sweden
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/s ... f%20Sweden
Szybciej wygląda jak trzeba, ma nie tylko piękne, charakterystyczne kwiaty ale i liście. Rzucają sie w oczy . Jest wąska, rośnie sztywno i prosto, pędy nie przeginają się aż tak jak u Heritage na boki.

Róże te rosną u mnie koło siebie, obydwie należą do moich zdrowszych róż. Queen of Sweden ma mniej kwiatów na pędach niż Heritage, nie kwitnie takimi bukiecikami, co wygląda jakby było mniej obfite kwitnienie.

[jamles]

Agato, pięć minut po Twojej wizycie wrzuciłem fotki ogród w gaciach

[Sure]

Cześ Felek, witaj u mnie!
I dzięki w imieniu kotów, a przy okazji, "pierwszego", to którego z nich masz na myśli? W każdym razie starszy jest szarak... ;)

Julek, to teraz już rozumiem, o co chodzi, przycinana fajnie by wyglądała. Taki szpalerek krzaczasty. Tylko faktycznie nie wiadomo, jak toto będzie rosło, Coraz bardziej skłaniam się do posadzenia w rządku traw, podobnie jak to moje proso, tylko coś innego dla odmiany. A przed nimi w narożniku przy tarasie jakaś karłowa sosenka, albo kosodrzewina i właśnie ładna róża... jedna z nich

Maja, dzięki - zdjęć kocich ci u mnie dostatek, można powiedzieć ;)
A czekoladka, mimo że łobuziak, to jest największa przytulana, a mruczy automatycznie - od dotknięcia...

Sylwek, to i Ty planujesz zmiany na wiosnę?
a na zdjęciach Twój ogród wydaje mi się doskonały!

Lusia, piękne zdjęcie. Queen of Sweden wygląda w tej ilości oszołamiająco! Oj, chyba dawno nie spacerowałam po Sopocie, nie kojarzę tego miejsca...

Ewuś - ja podobnie! ;)

Adrianno, moje roślinki w większości zabezpieczone przeze mnie, ale pogoda też raczej sprzyja. Dwa rh przykrył śnieg, pewnie nie będzie źle. Nie owinęłam pierisów i skimmi, za to słysząc prognozę na ten tydzień też usypałam na nich kopczyki ze śniegu. Zobaczymy, jak sobie poradzą... ;)

Marto, fajnie, ze zajrzałaś. Koty dostarczają rozrywki, bo w ogrodzie to raczej nic się nie dzieje, monotonnie biało i biało...

Aniu, dzięki za linki!
Bardzo ładne zdjęcia i wyczerpujący opis, będzie mi to pomocne w podejmowaniu decyzji. A skutek uboczny jest taki, że po przejrzeniu chce się mieć coraz więcej. Niech mnie ktoś przywróci do przytomności, pliiis!
Ale na pewno z tego wynika, że Queen of Sweden bardziej nadawała by się na szpaler, jeśli zdecydowałabym się zrobić go z różyczek!

Lesiu, widzisz, jak ja dobrze na Ciebie działam!
Ale u Ciebie prawie wcale śniegu nie ma!

[jamles]

Ale u Ciebie prawie wcale śniegu nie ma!

był, ale się stopił, teraz zmarzło i dlatego okrywałem

[ewamaj66]

U mnie trzaskający mróz I zapowiada się awaria kaloryfera, bo zimny i woda z niego kapie. Remont ogrzewania planowaliśmy latem, czyżby "drobna" zmiana planów? Mam serdecznie dosyć tej zimy Na razie M jest waleczny, przydałoby się odłożyć choć trochę w czasie wyłączenie c.o.

[Sure]

Leszku,u nas nie miał szans się stopić, temperatura na razie stale poniżej zera. Podobno czwartek będzie najzimniejszy... ;)

Ewka, ale jak to - bez kaloryfrów w środku zimy??
Chyba w zeszłym roku nie było u nas prądu przez całą dobę, tuż przed Sylwestrem. Spaliśmy z m. na kanapach przy kominku!

[ewamaj66]

Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo mój M jest zdolnym człowiekiem Byle do wiosny nic się nie stało.

[x-ag-a]

Agata, poniżej zera, to znaczy ile? ;) bo brzmi jakoś tak ciepło wobec naszego dwucyfrowego już mrozu...

[Sure]

Ewuś, trzymam kciuki za ciepełko w domu, super, że m. sobie potrafi poradzić!

Agu, w nocy też temperatura spadła do nastu, rano ok. -14 jeszcze było, ale w dzień widziałam w centrum w okolicach stoczni nawet -4! Czyli ciepło, prawda?

[Jule]

U mnie bylo - 10 w nocy, w dzien do -4 doszlo bo slonce swiecilo, to mysle ze w centrum miasta tez troche cieplej bylo ale faktycznie od czwartku ma byc brrr

[x-ag-a]

dziewuszki, u mnie teraz już -12st, a w nocy ma być blisko -20 nie wspominając, że ma się jeszcze oziębić...
u Was naprawdę jest ciepło