
Sępolia,Fiolek afrykanski-liście żółkną ,kwiaty zasychajś,więdną i inne problemy w uprawie
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Kochani!
Dzisiaj wyczytałam w książce "Rośliny pokojowe od A do Z" taką radę ogrodnika dot.Sępoli.
cyt.
"Sępolie będą kwitły nieprzerwanie , jeśli co kwartał wsadzimy do ziemi pigułkę antykoncepcyjną"
Co Wy na to?
Jagoda Razz
Miluck już Cię wyprzedziłam z tym tematem

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=#182864
- Orsini
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 28 kwie 2008, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Usychające pączki
Witam,
ja również jestem tutaj nowa i jest to mój pierwszy post. Ponieważ temat jest o usychaniu pączków to wspominam także o moim fiołku i proszę o jakąś mądrą poradę
Kilka słów o moim fiołku afrykańskim.
Dostałam go w lutym i miał bardzo dużo fioletowych kwiatków. Po jakimś czasie płatki zaczęły robić się na brzegach ciemniejsze i zwiędły. Najpierw się wystraszyłam, ale potem gdzieś wyczytałam, że może przekwitły. Pojawiły się jednak małe pączki. Listki choć błyszczące (nie widać tego na załączonych zdjęciach), zaczęły mieć podłużne dziurki. Oglądałam dokładnie kwiatek ale nie zauważyłam żadnych nieproszonych zwierzątek. Pączki wyglądały na suche ale nie znam się na fiołkach bo to pierwszy mój fiołek więc pomyślałam, że może one tak zawsze wyglądają.
Po przeczytaniu wielu postów na forum postanowiłam przenieść fiołka z kuchni (północno-wschodnie okno) do sypialni (również północno-wschodnie okno ale bez takiej małej firanki zasłaniającej lekko światło). Skończył się również sezon grzewczy. Podlewam na podstawkę wodą z kranu ale odstaną w temperaturze pokojowej (1-2 razy w tygodniu w zależności od tego jak bardzo sucha jest ziemia). Nigdy nie zalałam listków. Od tego momentu (jest koniec kwietnia)wydaje mi się, że nie mają już więcej dziurek. Kwiatek jednak nadal nie kwitnie a pączki jakie były takie są. Przyglądałam się łodyżkom, na których są pączki i są bardzo cieniutkie (wyschły czy takie są normalnie?). Co powinnam zrobić? Chciałabym aby było mu dobrze, bo mi na nim zależy. Proszę o pomoc
Pozdrawiam Forumowiczów i załączam kilka fotek. Nie są zbyt wyraźne ale mój telefon lepiej nie potrafi.

ja również jestem tutaj nowa i jest to mój pierwszy post. Ponieważ temat jest o usychaniu pączków to wspominam także o moim fiołku i proszę o jakąś mądrą poradę

Kilka słów o moim fiołku afrykańskim.
Dostałam go w lutym i miał bardzo dużo fioletowych kwiatków. Po jakimś czasie płatki zaczęły robić się na brzegach ciemniejsze i zwiędły. Najpierw się wystraszyłam, ale potem gdzieś wyczytałam, że może przekwitły. Pojawiły się jednak małe pączki. Listki choć błyszczące (nie widać tego na załączonych zdjęciach), zaczęły mieć podłużne dziurki. Oglądałam dokładnie kwiatek ale nie zauważyłam żadnych nieproszonych zwierzątek. Pączki wyglądały na suche ale nie znam się na fiołkach bo to pierwszy mój fiołek więc pomyślałam, że może one tak zawsze wyglądają.
Po przeczytaniu wielu postów na forum postanowiłam przenieść fiołka z kuchni (północno-wschodnie okno) do sypialni (również północno-wschodnie okno ale bez takiej małej firanki zasłaniającej lekko światło). Skończył się również sezon grzewczy. Podlewam na podstawkę wodą z kranu ale odstaną w temperaturze pokojowej (1-2 razy w tygodniu w zależności od tego jak bardzo sucha jest ziemia). Nigdy nie zalałam listków. Od tego momentu (jest koniec kwietnia)wydaje mi się, że nie mają już więcej dziurek. Kwiatek jednak nadal nie kwitnie a pączki jakie były takie są. Przyglądałam się łodyżkom, na których są pączki i są bardzo cieniutkie (wyschły czy takie są normalnie?). Co powinnam zrobić? Chciałabym aby było mu dobrze, bo mi na nim zależy. Proszę o pomoc

Pozdrawiam Forumowiczów i załączam kilka fotek. Nie są zbyt wyraźne ale mój telefon lepiej nie potrafi.




- zuzek07
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 29 kwie 2008, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
witam wszystkie fiołkomaniaczki
na początek pochwalę się częścią mojej kolekcji

zdjęcia trochę przekłamują, ponieważ kwiaty nie są tak intensywnie jasno niebieskie, lecz w kolorze indygo.
Orsini,
jeśli do tej pory tego nie zrobiłaś przesadź fiołka! a potem go zasil nawozem do roślin kwitnących.
fiołki sprzedawane są w kwiaciarniach w torfie, który nie nadaje się dla fiołków, szybko wysycha i pewnie nie ma już w nim składników odżywczych. podlewaj jak podlewałaś, do podstawki, bo inaczej gniją listki i korzenie

na początek pochwalę się częścią mojej kolekcji







zdjęcia trochę przekłamują, ponieważ kwiaty nie są tak intensywnie jasno niebieskie, lecz w kolorze indygo.
Orsini,
jeśli do tej pory tego nie zrobiłaś przesadź fiołka! a potem go zasil nawozem do roślin kwitnących.
fiołki sprzedawane są w kwiaciarniach w torfie, który nie nadaje się dla fiołków, szybko wysycha i pewnie nie ma już w nim składników odżywczych. podlewaj jak podlewałaś, do podstawki, bo inaczej gniją listki i korzenie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 22 mar 2007, o 17:47
- Lokalizacja: chojnice
Orsini jeśli łodyżki z pączkami kwiatowymi są wyschnięte powyrywaj je wszystkie, pozwól roślinie odpocząć ok cztery tygodnie podlewając samą wodą a następnie przesadź go w szerszą ale nie głębszą doniczkę zacznij regularnie co tydzień nawozić a zobaczysz jak szybko pokażą się kwiaty, jak zawiązują się pączki kwiatowe nie wolno dopuścić by ziemia w doniczce całkowicie przeschła lepiej czasami jak jest ciepło i sucho w pokoju podlać nawet dwa razy w tygodniu niż stracić kwiaty. 
