Mój ogród - czarujący zakątek kwiatów i krzewów.

[Jagusia]

Fajna wirtualna wycieczka - dzięki

[andrzejek]

Dawno nie zaglądałem i patrzę na fotki..
Pomyślałem sobie ,że klimat zmieniałaś
a tu udany wyjazd w piękne zakątki .Takie
widoczki to niezapomniane chwile

[moniczek]

Witam wszystkich odwiedzających.

Reniu Ty chyba też lubisz podróżować prawda? Widziałam zdjęcia z Barcelony...
Jagusiu w rzeczywistości jest jeszcze piękniej. Zapraszam do dalszego oglądania, mam jeszcze trochę zdjęć, a u mnie sypie śnieg to tak łatwiej przetrwać tę zimową porę z fajnymi wspomnieniami.
Andrzejku zostaje przy naszym klimacie...ale w Egipcie mieszkać ze względu na ciepełko, Morze Czerwone i piękną architekturę, a w Polsce na te mieszkanie zarabiać. Tylko żal by mi było rozstać się z moimi roślinkami...wszędzie pustynia, a w hotelach wszystko "utrzymywane przy życiu" przez sztuczne nawodnienie.

Obiecałam zdjęcia i zapomniałam... Już pamiętam.

Troszkę zieleni hotelowej - spotkałam dużo różnego rodzaju palm, kwitnące w grudniu pacioreczniki, ziółka, formowane drzewka, oleandry, lantany, trzmieliny, wspaniałe rozplenice o ciemnych liściach i kwiatostanach i inne...był też skalniak z kaktusami, niektóre pięknie kwitły.

Mostek dzielący basen, a dookoła okazałe palmy.


Ogólny widoczek.


Do zdjęcia pozuje tubylec. Wszędzie jest piach, a węże ogrodowe działają na okrągło.


Tęczowa lantana.


Małpki.


Za palmami jest plaża i Morze Czerwone.


Hibiskusy (ketmie). Prawda, że śliczne? Było kilka kolorów kwiatów, a pstryknęłam dwa. Dzięki wycieczce zakochałam się w tych krzaczkach i wyczytałam, że można je bez problemu kupić w Polsce i zimują pod okryciem. Wiecie co zbieram do skarbony, żeby w tym roku już choć jeden krzew znalazł się w ogródku. Ależ mnie zauroczyły...

[moniczek]

Dalsza część wspomnień z podróży.

Krajobraz zrobiony podczas lotu.


Tak wygląda Afryka z lotu ptaka...nic dodać nic ująć.










Poniżej wieża meczetu. Większość jest otwarta dla zwiedzających - można do nich spokojnie wejść. Tylko nieliczne są zamknięte dla turystów. Meczet pokażę jeszcze później.


Miasto po zmroku - Hurghada.


Tu pozuje osiołek. Osły to częsty widok w Egipcie, są o wiele popularniejsze od koni. Wytrzymałe, niewymagające i silne oraz stosunkowo tanie w porównaniu z końmi, dlatego to je głównie wykorzystuje się w tym państwie. A do czego? Osiołki to jeden ze środków transportu, także na dłuższe odległości. Dźwigają różne towary oraz ciągną wózki. Konie można spotkać w dużych miastach, gdzie są dorożki. A wielbłądy oczywiście na pustyni.

[KDanuta]

Przyjemnie oglądać takie widoki i marzyć o takim słoneczku

[moniczek]

O tak, tym bardziej, że u nas temperatura koło 0 albo lekki mróz.

[Nutka81]

Moniczko, ależ wycieczka...super... Widoki bajeczne...no i to słonko...ehhh...my na razie możemy pomarzyć...

[katik]

Moniko bardzo się cieszę że do Ciebie zajrzałam , ja od bardzo dawna jestem zafascynowana Egiptem , dość długo to był dla mnie jedyny kraj na spędzanie wakacji , ja uwielbiam Synaj , bardzo polecam Sharm el Sheikh bo mnie Hurghada rozczarowała , z Sharmu za 100 USD można zwiedzić Petrę albo Jerozolimę ,
obowiązkowa jest też nocna wsinaczka na Górę Mojżesza żeby obejrzeć wschód słońca

[moniczek]

Niusiu cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Już niedługo u nas będzie wiosna i słoneczko bardziej przygrzeje. A potem lato.
Kasiu fajnie, że zajrzała sympatyczka Egiptu. Ja w Hurghadzie byłam tylko jedną noc, bo wycieczka to głównie objazdówka, nie leżenie plackiem. Było już późno i wybraliśmy się tylko na krótki spacer. Miasto nie przypadło mi do gustu - brudne i większa część w budowie, tzn. głównie stawiają hotele. Natomiast, np. Luksor był ładny. Piękne zdjęcie wstawiłaś, może jeszcze kiedyś pojadę w te rejony...wszelkie wycieczki są super, szkoda tylko, że koszty tak duże. Czy na naszym forum można gdzieś obejrzeć Twoje wspomnienia?

[moniczek]

Jedno z ciekawszych miejsc - pustynia. Drogi na pustyni są asfaltowe - to tak dla niedowiarków, może nie wszystkie, ale główne na pewno. Niestety latem, gdy temperatury w słońcu dochodzą do +49 stopni to po prostu nawierzchnia się topi...A jaki ogrom resztek opon można na pustyniach oglądać. Co do roślinności to można spotkać skupiska krzewinek, jakieś trawy przy odwiertach wody...a tak to piach, piach i skały.





Typowe krzewinki...




Mini oaza.

[moniczek]

Świątynia Horusa w Edfu - według egipskiej mitologii powstała w miejscu, gdzie Horus stoczył walkę z Setem o władzę nad światem. Horus to bóg nieba, bóstwo opiekuńcze przedstawiany w postaci sokoła lub człowieka z sokolą głową, był synem Izydy i Ozyrysa. Przed świątynią stoją dwa posągi Horusa w postaci sokoła, wykonane z czarnego granitu. Do XIX wieku świątynia była zasypana piaskiem, co pokażę na jednym ze zdjęć. Ściany i kolumny ozdabiają sceny obrzędowe oraz kult związany z Horusem.

Tajne zapiski...


Czarne ślady to pozostałości po zasypaniu świątyni przez piasek, sięgał on sufitów.


Pylony świątyni Horusa w Edfu.


Wierzchołki kolumn. Kolumny w świątyniach egipskich na samej górze mają wyrzeźbione otwarte lub zamknięte kwiaty papirusu/lotosu.

[Marta_S]

Wow niesamowite zdjęcia z "lotu ptaka" wszystko pięknie ujęłaś

[gloriadei]

Ależ przepiękne widoki!
O tej porze roku, gdy za oknem szaro i mokro ...
Wspaniale!

[moniczek]

Jak miło, że do wątku zaglądają użytkownicy zimą. Dziękuję za pochlebne słowa!

[moniczek]

Świątynia Amona - Ra - do świątyni prowadzi aleja sfinksów z baranimi głowami (baran to święte zwierzę Amona). Za wejściem rozpościera się okazały dziedziniec. Budowla słynie z dużej liczby kolumn, gdyż jest ich ponad 100. Ciekawostką jest pomnik skarabeusza z granitu, który ponoć przynosi szczęście, gdy się go obejdzie siedem razy. Warte obejrzenia są wysokie, ok. 30 m obeliski (postawione na polecenie królowej Hatszepsut - jej świątynię pokazywałam na poprzednich stronach) - jeden nadal stojący, drugi niestety leżący i już nie w całości. Amon - Ra był przedstawiany jako bóg z gęsimi piórami na głowie lub człowiek z głową barana, odpowiadał za niewidzialny wiatr i urodzajność.

Hieroglify.


Aleja sfinksów z baranimi głowami.


Posąg Ramzesa II.


Liczne kolumny.


Baran z zawiniętymi rogami - znak Amona Ra.


Stojący obelisk.


Polacy byli chyba wszędzie...


Zniszczony obelisk.



Tutaj opiszę krótko mit o Amonie-Min. Mężczyzna ten zapłodnił wszystkie kobiety w wiosce, kiedy ich mężowie wybrali się na wojnę. On jako jedyny nie wyruszył ze względu na to, iż nie nadawał się do walki i kobiet miał pilnować. Min otrzymał wiadomość, że panowie z wioski zginęli, co było nieprawdą. Długi czas reszty mężczyzn nie było, a po powrocie zauważyli panie w zaawansowanych ciążach. Amon - Min podobno był bogiem płodności. Przedstawiany z piórami na głowie i ... Poniższe zdjęcie przedstawia go bez ręki i nogi - dowiedziałam się na wycieczce podczas omawiania, że za karę obcięto mu te części ciała, ale spotkałam w internecie również inną informację, że brak ręki i nogi był wynikiem uczestnictwa w dawnych walkach. Która informacja jest na 100 % prawdziwa nie będę dochodzić, dlatego zaznaczam obie.