
Róże, róże, róże... - Asia - 2011
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Może będzie w czerwcu 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Asieńko,
przyszłam z rewizytą i żałuję, że tak późno.
Robisz piękne portrety różyczkom. Miło się je ogląda. Do tego Twoje opisy pomagają w wyborze odmian.
Dziękuję za wycieczkę do rozarium w Powsinie. Bardzo chciałabym je zwiedzić w tym roku.
Pod tym linkiem znajdziesz piękny okaz Raubritter'a z ogrodu w Niemczech :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1036


Robisz piękne portrety różyczkom. Miło się je ogląda. Do tego Twoje opisy pomagają w wyborze odmian.
Dziękuję za wycieczkę do rozarium w Powsinie. Bardzo chciałabym je zwiedzić w tym roku.
Pod tym linkiem znajdziesz piękny okaz Raubritter'a z ogrodu w Niemczech :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=1036

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Witaj Krysiu
Dziękuję za miłe słowa, choć wiem, że moje zdjęcia i opisy pozostawiają jeszcze wiele do życzenia
Powsin warto zwiedzić. Daleko mu do pięknych, zachodnich ogrodów i po tym, co widziałaś pewnie szału nie będzie. Ale myślę, że warto dlatego, by zobaczyć, jak w naszym klimacie radzą sobie róże (to jednak chłodniejsza strefa). Także, jeśli ktoś planuje zakup tzw. terminatorek... dobrze zobaczyć co może z nich wyrosnąć: największe giganty, jakie zapamiętałam: Poppius, Polstjärnan, Therese Bugnet, Frühlingsduft, Rosa moyesi.
Do Powsina mam niedaleko, dlatego myślę, że będzie jeszcze nie jedna taka wycieczka (o ile mnie nie wyeksmitują z akademika na Euro 2012
)
Twoje zdj Raubrittera z Niemiec znam już z rosy...
Jutro wieczorem postaram się zakończyć podsumowanie.


Powsin warto zwiedzić. Daleko mu do pięknych, zachodnich ogrodów i po tym, co widziałaś pewnie szału nie będzie. Ale myślę, że warto dlatego, by zobaczyć, jak w naszym klimacie radzą sobie róże (to jednak chłodniejsza strefa). Także, jeśli ktoś planuje zakup tzw. terminatorek... dobrze zobaczyć co może z nich wyrosnąć: największe giganty, jakie zapamiętałam: Poppius, Polstjärnan, Therese Bugnet, Frühlingsduft, Rosa moyesi.
Do Powsina mam niedaleko, dlatego myślę, że będzie jeszcze nie jedna taka wycieczka (o ile mnie nie wyeksmitują z akademika na Euro 2012

Twoje zdj Raubrittera z Niemiec znam już z rosy...

Jutro wieczorem postaram się zakończyć podsumowanie.
- Orszulka
- 200p
- Posty: 440
- Od: 25 lip 2010, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
- Kontakt:
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Asiu,
róże cudowne
I jaka liczna kolekcja!
Możesz zdradzić,gdzie kupiłaś swoją 'Pastellę' ?
róże cudowne

I jaka liczna kolekcja!
Możesz zdradzić,gdzie kupiłaś swoją 'Pastellę' ?
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Orszulko
swoją Pastellę kupiłam już w pojemniku, w centrum ogrodniczym koło Powsina. Ale nie polecam tego źródła, ze względu na słone ceny
Q
Queen of Hearts - zdrowa, piękny kwiat i delikatny zapach.
R
Red Eden Rose - to bidulka, kwitła kilkoma pięknymi kwiatami, zastanawiaqm się, czy jej nie przesadzić bo ma dużo słoneczka i mogą się przypalać płatki.
Red Leonardo da Vinci - na razie średnio mnie zachwycił, podłapał też mączniaka. Ale nie jest źle.
Rosarium Uetersen - silnie rosła, pięknie kwitła.
Rose de Resht - dla mnie bomba! Najsilniejszy zapach w ogrodzie, fantastyczne kwiaty, zdrowie, pokrój i w ogóle...
Rosenfee - kwitła dwa razy i wtedy była gwiazdą ogrodu. Zdrowa, ładnie mi się rozkrzewiła. Strasznie śmieci płatkami ale dla mnie to nie wada.
Rosenstadt Freising - krzew o dużej sile wzrostu, tylko kwiaty tak średnio mnie zachwyciły. Ale chciałam to mam.
Rotkäppchen - kolejne zjawisko! Co prawda nie pachnie, ale kwiaty w liczbie ponad 30 na pędzie, wiśniowe, mocno wypełnione to coś, co robi wrażenie. Kwitła niemal nieustannie, z małą przerwą. Pod koniec złapała plamistość, ale winię za to sąsiadkę, która za karę wylatuje w inne miejsce.


Q
Queen of Hearts - zdrowa, piękny kwiat i delikatny zapach.
R
Red Eden Rose - to bidulka, kwitła kilkoma pięknymi kwiatami, zastanawiaqm się, czy jej nie przesadzić bo ma dużo słoneczka i mogą się przypalać płatki.
Red Leonardo da Vinci - na razie średnio mnie zachwycił, podłapał też mączniaka. Ale nie jest źle.
Rosarium Uetersen - silnie rosła, pięknie kwitła.
Rose de Resht - dla mnie bomba! Najsilniejszy zapach w ogrodzie, fantastyczne kwiaty, zdrowie, pokrój i w ogóle...

Rosenfee - kwitła dwa razy i wtedy była gwiazdą ogrodu. Zdrowa, ładnie mi się rozkrzewiła. Strasznie śmieci płatkami ale dla mnie to nie wada.
Rosenstadt Freising - krzew o dużej sile wzrostu, tylko kwiaty tak średnio mnie zachwyciły. Ale chciałam to mam.
Rotkäppchen - kolejne zjawisko! Co prawda nie pachnie, ale kwiaty w liczbie ponad 30 na pędzie, wiśniowe, mocno wypełnione to coś, co robi wrażenie. Kwitła niemal nieustannie, z małą przerwą. Pod koniec złapała plamistość, ale winię za to sąsiadkę, która za karę wylatuje w inne miejsce.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Asiu - masz może zdjęcie tej róży Queen of Hearts? Co o niej sądzisz? Widziałam zdjęcie jej w wątku u Agi13 ale jej nie podobał się kolor.
Co do Powsina - w tym roku będzie mały problem z czerwcem bo zaczyna się euro, a róże historyczne zaczynają kwitnąć pod koniec maja na początku czerwca. Chyba warto być w Powsinie kilka razy - nie zrobi się wszystkich zdjęć od razu.
Co do Powsina - w tym roku będzie mały problem z czerwcem bo zaczyna się euro, a róże historyczne zaczynają kwitnąć pod koniec maja na początku czerwca. Chyba warto być w Powsinie kilka razy - nie zrobi się wszystkich zdjęć od razu.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Gosiu, niestety nie mam zdjęcia Queen of Hearts. Podczas czystki komputera zginął mi jeden duży plik - właśnie ze zdjęciami róż. To dopiero pierwszy rok, ale jestem z niej zadowolona. Nie chorowała. Barwa kwiatu u mnie była może trochę jaśniejsza, niż np. u AniDS, bardziej zbliżona do tej katalogowej. W miarę przekwitania nabierała "kolorków", jak np. na tym zdjęciu ale nieskromnie powiem - u mnie kwiat prezentował się lepiej
W Powsinie byłam w tym roku kilka razy. Ogólnie można te kwitnienia podzielić na trzy fazy: pierwsza - botaniczne i ich pochodne giganty. Druga - historyczne. Trzecia - róże współczesne.

W Powsinie byłam w tym roku kilka razy. Ogólnie można te kwitnienia podzielić na trzy fazy: pierwsza - botaniczne i ich pochodne giganty. Druga - historyczne. Trzecia - róże współczesne.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Ja byłam na początku czerwca - żałowałam że nie widziałam Raubrittera zakwitniętego bo ta ilość kwiatów po prostu zadziwiała. Widziałam kwitnące wszystkie rugosy - przy szklarniach - niektóre historyczne - a botaniczne już kończyły. Jak pamiętam zaczynały kwitnienie angielki, a współczesne były w pąkach. Nie da się od razu wszystkiego zobaczyć. Dzięki za Queen - szkoda że ten plik zaginął, taka fotograficzna dokumentacja dużo daje - szczególnie przy różach.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Obiecałam sobie, że w w tym roku nic podobnego nie może się zdarzyć - zdjęcia będę dodatkowo zgrywała na płyty CD, stamtąd raczej już nic ich nie usunie.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Asieńko, to będą wspaniałe relacje z Powsina z pierwszej ręki. Żebym tylko ich nie przegapiła.
Czy zauważyłaś tam może różę o nazwie Warszawa? Podobno tam taka rośnie. Jakbyś mogła o niej pamiętać.


Czy zauważyłaś tam może różę o nazwie Warszawa? Podobno tam taka rośnie. Jakbyś mogła o niej pamiętać.


- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Krysiu, Warszawy nie widziałam. Jeśli tam rośnie, to może w przyszłym roku ją znajdę? Na pewno jest w OB przy UW i tam też zajrzę. Póki co, Warszawę możemy oglądać tu http://www.roses.webhost.pl/2008/07/warszawa/
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Piękny,zwarty krzaczek:) Ja się nie zgadzam z wycofaniem forum ...nie ma mowy
Jak sie dzis dowiedziałam to mi kopara opadła...ale mam nadzieje,że to nie przejdzie

Jak sie dzis dowiedziałam to mi kopara opadła...ale mam nadzieje,że to nie przejdzie

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011

Aniu i ja też nie wyobrażam sobie, żeby nas nie dopuścili do kontaktowania się ze sobą i
jeszcze na dodatek oglądania tego co najbardziej lubimy.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Maju nawet tego sobie nie wyobrażam...przecież my kochamy przyrodę 
