Moja mała "dżungla" - part II

[Wiktoria_W]

Strasznie szkoda koleusa . Ja swoje właśnie wczoraj podlałam, bo zaczynały smętnie zwieszać listki. Mam nadzieję, że aż tak do końca się nie obrażą. Co Ci się stało z listkami fiołkowymi? Dlaczego padają? Wracaj już na dobre do domu, bo rośliny najwyraźniej bez Ciebie sobie nie radzą.
Grudnik faktycznie świetnie zakwita. Widzę też tam obok skrętnika - okaz zdrowia . Super wygląda .
Storczyk bardzo obiecujący - też zaglądam do moich i już nie mogę się doczekać .
Kalanchoe chyba nie jest aż tak bardzo wyciągnięte i ślicznie zakwitło, a ile jeszcze pączków ma .

[mniodkowa]

ojej Iwonka faktycznie z fiołkami tak jest - wszyscy myślą, że jak podwiędnięte listki to trzeba podlać zresztą kiedyś niejednego tak sama urządziłam
u mnie podczas nieobecności kwiatki podlała 2 razy szfagierka, jak pisałam u Ciebie - w porę wysłałam smsa aby nie podlewała grudników i fiołków oraz skrętników ufff

Wiktoria - ja do fiołkowych listków już chyba nie będę nawet robić podejścia w tym roku miałam ich chyba ponad 20 a zostało mi od lipca raptem kilka listków, z których nic nie wyrasta oraz same wyglądają mało atrakcyjnie... Jest jeszcze szansa, że przetrwa jeden, bo wypuścił maleństwa i powiększają się... ale wszystko przede mną mam szansę ukatrupić...

Jagoda - faktycznie po dłuższej nieobecności człowiek zauważa dopiero, że kwiatki rosną mój koleus stojący na północnym parapecie także ma kolorki raczej nie rośnie, ale i nie zdycha... niestety nie upchnę tam wszystkich które posiadam, więc będzie naturalna selekcja...

Teśka - no faktycznie zleciłaś mi robotę na wiosnę ale to nic , jak faktycznie zlokalizuję te koleusy gdzie mówisz, to powysyłam wszystkim, którzy będą chcieli

Wiktoria - kalanchoe wyciągnięte - zobacz na podpórkę "storczykową" - ona podpiera te kalanchoe niżej też są kwiatki - jak się rozwiną całkiem to obfocę i zobaczysz
aaaa a ten skrętnik obok to podobno "nerys"... faktycznie tfu tfu wygląda zdrowiutko - nie doczekam się chyba kwiatków...

Tej zimy, nie dość, że nie ma śniegu to jeszcze nie ma słońca, roślinki u mnie przez to cierpią nawet storczyk nie wyciągnął się na 50cm a jedynie na jakieś 20 ale to nic, kwiatki i tak będą

[trzynastka]

Aga moje storczyki też mają raczej krótkie pędy, mało światła dlatego , pięknie na pewno 'krówka' zakwitnie lubię takie ciapate

[kohleria]

Miodkowa w "Zielonym zakątku" jest dzbanecznik, u którego dzbanki ( z 6 szt) są wielkości prawdziwego dzbanka 0,8 litra . Dłoń bez problemu wejdzie .
Może leć kupić?
Z jeden dzbanek mi odpalisz, będę w nim herbatę zaparzać, oczywiście uprzednio oblepiwszy gliną i wypaliwszy w ogniu .

[mniodkowa]

Teśka - ale żeś wymyśliła dzbanecznika jednak nie kupię bo... mi się zwyczajnie nie podoba
Ale jak już jesteś zorientowana to może sobie spraw

Celinko - nie spodziewałam się, że pęd kwiatowy może wyrosnąć taki krótki i pokazać pąki będzie śmiesznie wyglądać jak zakwitnie ale co tam - ważne, że będzie czym oczy cieszyć

[lulka]

Kalnchoe jest podobne do grudnika, zawsze mi się myli no ale grudnika mam od niedawna, a Kalanchoe niestety nie mam. Ciekawa jestem tego krówkowego storczusia. Pędzik się jeszcze może wyciągnąc

[trzynastka]

Teśka - ale żeś wymyśliła dzbanecznika jednak nie kupię bo... mi się zwyczajnie nie podoba
Ale jak już jesteś zorientowana to może sobie spraw

Celinko - nie spodziewałam się, że pęd kwiatowy może wyrosnąć taki krótki i pokazać pąki będzie śmiesznie wyglądać jak zakwitnie ale co tam - ważne, że będzie czym oczy cieszyć

zerknij u mnie jakie mam mini pędy

[Stokrotkania]

Kupiłaś hiacynta ? Jeśli tak to czekam na sesje...

[Migotka]

u mnie storczyki też mają krótkie pędy, a jeden to w ogóle przebił wszystkie bo wypuścił pęd 10 cio centymetrowy z jednym kwiatkiem

[Adam12222]

Aguś
Już dawno mnie u ciebie w gościach nie było
Nono ale się działo ile kwitnień
Kwiatuszki ładnie rosną i dobrze się mają oby tak dalej

[kohleria]

Miodkowa no nie? Nawiedzasz Forum (jesteś pod moją stałą kontrolą i nic poza tym nie działasz . Szybko wstawiaj , pisz i komentuj. tu emotek wypiętej...). Do mnie też zaleć, to wtedy postaram się wstawić co nowego dostałam na rocznicę ślubu .
Wczoraj Adama Twego widziałam ale nie chciałam go peszyć . Za Tobą też oczy wypatrywałam takie oczy miałam .
Jak tam okna nowe się spisują i kwiatki na nich?
Dzbanecznika też nie chcę, bo skąd wezmę owady? Nie wiem czy wieprzowina lub inne mięso się nadaje, żeby nim karmić dzbanecznika?
Pozdrawiam cieplutko.

Muszę rzęsy w moim awatarze pomalować? A może lepiej nie malować? O ludy nawet nie zauważyłam,że jestem posiadaczką srebrnej karty
Aha! Czerwonego hiacynta kupiłam . Odpalam go właśnie pod przykryciem. .

[mniodkowa]

Kochani
Kilka dni mnie nie było, ale to nie przez te zawirowania na naszym FO tylko zwyczajnie, długi weekend itp z tym związane... podglądałam Wasze parapety, ale nie posiadałam fotek do swego wątku więc i nie wypisywałam aby potem poleciało to w kosmos (wczoraj napisałam poemat i mój pracowy komp tak zwariował, ze tylko purpurowa się zrobiłam bo pozamykał mi wszystko i dobrze, że ograniczenia admina ma bo by i system wywalił )
No więc skoro weszły poprawki do regulaminu, bo oczywiście najpierw nadrobiłam zaległości w lekturze to znaczy, że mogę TU być sobą i języka za kratami trzymać nie muszę
Wy także jak macie jakieś uwagi, sugestie itp to piszcie śmiało co tam Wam ślina na klawiature...

Teśka - na kręglach mnie nie było, mam nadzieję, że przez ten wytrzeszcz coś jeszcze dziś widzisz poszłam z koleżanką na piwko w tym czasie do "Warki", Adam ma zbite żebro po wyjeździe na snowboard tak więc teraz siedzi i patrzy...

Adaś - no witaj po długiej przerwie - juz myślałam, że Cię tam zasypało, czy co no a że śniegu nie ma to zostało "czy co?"...

u mnie storczyki też mają krótkie pędy, a jeden to w ogóle przebił wszystkie bo wypuścił pęd 10 cio centymetrowy z jednym kwiatkiem

o, to się pocieszyłam najwidoczniej ten brak słońca tak na nie działa...

Kupiłaś hiacynta ? Jeśli tak to czekam na sesje...

jak to przeczytałam we czwartek to pomyślałam "o żesz! zapomniałam!"
ale na weekend trafiła mi się wizyta w Biedronce i .... Jak to Teśka powiedziała "Odpalam go właśnie pod przykryciem."



moja mama popatrzyła, popytała i też kupiła... różowego czy jaki to tam był do wyboru...

No to chwilowo tyle, o ile jeszcze ktoś ma chęć tu zaglądać to zapraszam

[rapunzel]

Kolejna fotka hiacynta w wazonie, normalnie szerzy się to jak zaraza, ja chyba muszę mojego w lodówce też utrwalić i wstawić. Dobrze, że charakter mamy już offtopowy, bo może jakaś śmietana się załapie na zdjęciu.

[mmaryla]

Wszystkie okazy w surowym stanie utrwalone na fotkach. No to zaczynamy odliczanie do czasu ukazania się ich wonnych kwiatów.

[Wiktoria_W]

Trzymam kciuki za Twojego hiacynta . Właśnie poleciałam pooglądać moje: wszystkie zaczęły wypuszczać korzonki, ale biały chyba na straty, bo wlazła na niego pleśń .