Wątek dla osób odchudzających się w Nowym roku i osób kibic

[ewa2204]

To prawda, ciągle za mało myślimy o sobie i swoim zdrowiu.
Ja od dobrych kilku lat przynajmniej raz w roku robię podstawowe analizy,
Ekg (moja mama była zawałowcem i udarowcem).
Raz na rok wizyta u ginekologa i cytologia.
A teraz w styczniu - mammografia - bo minie 2 lata.
I żeby nikt nie myślał, że jestem taka święta ,
to ważę o dużo za dużo. Może i dużo nie jem, bez diety.
ale od ponad 2 lat nie palę (a paliłam ponad 30 lat i duuużo) , jestem w wieku, gdy hormonów
ubywa, przestałam pracować (praca była w ruchu).
Latem, dzięki działce zrzucam ok.4-5kg, ale zimą ...
Dużo chodzę, bo lubię, również z kijkami. Chociaż od jakiegoś czasu mam kłopot
z kolanem (diagnoza lekarska - od nadwagi!!!),
Raz w tygodniu mam gimnastykę (1godz).
I co?? I nic konkretnego, ale chociaż waga nie rośnie.

[x-k-k]

Geniu , w pierwszych dniach organizm pozbywa się ale głównie ...wody.
Stąd przymus dużego jej dostarczania!
Kurcze dziewczyny , a Wasze nerki?
A ciśnienie?
Konsultowałyście Protal z lekarzem , czy akurat Wy, możecie?
Każdy ma inny organizm , musicie to wziąść pod uwagę.

Mówiłam , że będę się wcinać!

Bo życzę Wam jak naj naj , i wywołujących pełny uśmiech wyników po...
ale też i zdrowia ,
więc to stąd!

Babuchna, super, że się wcinasz Ale prosiłabym konstruktywnie. Jeżeli zauważyłaś cokolwiek w proponowanej przeze mnie diecie, co mogłoby zaniepokoić - zapytaj, proszę.

Podpowiadam jedynie, co z czym zestawiać i jaki jest efekt.
Nie wypowiadam się na temat produktów (np. nabiału), podpowiadam, co i kiedy jeść, nie namawiam (a wprost przeciwnie) do głodówki, uwzględniam wiek i obniżony metabolizm.
Nie jest to dieta, a zasada niełączenia (nie obciąża żołądka) i wprowadzenia większej ilości warzyw (każdy wybiera, co lubi), zdrowych tłuszczy, uzupełnienia ilości płynów. W czym problem?

[hiacynta]

Ja ze swojej strony polecam stronę z zestawem spokojnych ćwiczeń na poprawę kondycji:
http://www.joga-medytacja.pl/index.php/ ... emu-w-domu

Czy ktoś będzie ćwiczył ze mną? W grupie raźniej

[x-k-k]

Ja, ale najpierw śmigam na bieżnię, bo dzisiaj +0,4 kg (ale wiem dlaczego i miałm tego świadomość "grzesząc" wczoraj

[e-genia]

Alu jak mogłaś grzeszyć taki zły przykład mi dać

[reniuniek]

Ala,fajnie że masz bierznie ,nie musisz na siłownie chodzić.Dwa dni nie jem słodkości,wczoraj mnie kusiło,szczególnie wieczorkiem,ale oparłam się .Dzisiaj zjadłam jogurt z płatkami i teraz troche podjadłam warzyw bo spagetti robie.Całe popołudnie będę miała z głowy nie będzie mnie w domku to i kusić do jedzenia nie będzie Jade z córami na konie a potem idą na basen,poszłabym z nimi ale z pewnych przyczyn nie moge .A co do badań to jeszcze nie miałam mamografi itp.a cytologie miałam chyba ze 3 lata temu

[x-k-k]

Ala,fajnie że masz bierznie ,nie musisz na siłownie chodzić.

Ale bieżnia jest na siłowni Masz rację, nie muszę chodzić - po prostu chcę!
Jak się świadomie grzeszy - trzeba odpokutować

-- 5 sty 2012, o 17:10 --

Alu jak mogłaś grzeszyć taki zły przykład mi dać

To nie był zły przykład, to był przykład, że można świadomie regulować swoją wagę. Moje wczorajsze grzechy:
1/ piłam wodę z miodem (zamiast czystej, bądź z cytryną)
2/ owoce zamiast do 13-tej jadłam po 18.

A Ci, którzy uważają, że mam szlaban na ciasta są w błędzie - mogę zjeść ciasto, ale pół godziny przed obiadem. Konsekwencje - waga nie drgnie, nie wzrośnie, ale i nie spadnie. Więc czasami sobie pozwalam, nie muszę codziennie gubić wagę, raz w tygodniu mogę "stanąć".
Ważne, żeby robić to świadomie

[e-genia]

Alu ,ja na razie nie będę sięgać po słodycze nawet pół godziny przed obiadem .

Genia

[x-k-k]

Alu ,ja na razie nie będę sięgać po słodycze nawet pół godziny przed obiadem .

Genia

Cóż warte życie bez grzechu? Jeżeli przez sześć dni będziesz rozsądnie (znaczy się wg moich wskazówek ) jadła, to masz moje błogosławieństwo - w niedzielę możesz.
A ważyć się powinnaś codziennie, bo poprawi Ci to samopoczucie i bardziej zmotywuje, nie odmawiaj sobie tej radości. Pamiętaj, że sukcesem jest również utrzymanie wagi.
A mnie jest potrzebna informacja co się dzieje. Optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdybyś codziennie ważyla się po obudzeniu i zrobieniu siiii i wysłała mi na PW aktualną wagę.

[skorpion811-51]

Geniu zrób sobie tą sałatkę z burakiem co Ala podała przepis to nie będziesz głodować i nie tuczy
ja sobie zrobiłam tak po prostu choć się nie odchudzam.Jest smaczna i zapycha głód,a ile witamin
może ja niechcący stracę parę kg. bo tez by się przydało trochę zrzucić

[babuchna]

Geniu , w pierwszych dniach organizm pozbywa się ale głównie ...wody.
Stąd przymus dużego jej dostarczania!
Kurcze dziewczyny , a Wasze nerki?
A ciśnienie?
Konsultowałyście Protal z lekarzem , czy akurat Wy, możecie?
Każdy ma inny organizm , musicie to wziąść pod uwagę.

Mówiłam , że będę się wcinać!

Bo życzę Wam jak naj naj , i wywołujących pełny uśmiech wyników po...
ale też i zdrowia ,
więc to stąd!

Babuchna, super, że się wcinasz Ale prosiłabym konstruktywnie. Jeżeli zauważyłaś cokolwiek w proponowanej przeze mnie diecie, co mogłoby zaniepokoić - zapytaj, proszę.

Podpowiadam jedynie, co z czym zestawiać i jaki jest efekt.
Nie wypowiadam się na temat produktów (np. nabiału), podpowiadam, co i kiedy jeść, nie namawiam (a wprost przeciwnie) do głodówki, uwzględniam wiek i obniżony metabolizm.
Nie jest to dieta, a zasada niełączenia (nie obciąża żołądka) i wprowadzenia większej ilości warzyw (każdy wybiera, co lubi), zdrowych tłuszczy, uzupełnienia ilości płynów. W czym problem?

No i co się człowieka czepiasz , jak ja tak ... ludzko , na wszelki wypadek!
Przecież sama piszesz...

Moim nieszczęściem jest to, że nie znoszę nabiału.

To akurat szczęście. W mojej diecie nie ma nabiału!

Alu , moja wypowiedź była ogólna , nie konkretnie do Ciebie!
Do dziewczyn aktualnie nadmiernie lubujących w proteinowych "daniach" ,
bo dieta proteinowa to... Protal.
A skutki jego stosowania bez konsultacji z lekarzem , mogą być różne.
Dobrze mówię?
Nooo?

[x-k-k]

Dobrze mówię?

Bardzo dobrze Tylko mów wprost, bo padło już tyle propozycji diet, że... nie wiadomo, co masz na myśli
Ja nie walczę z wiatrakami, bo nie ma szans na wygraną Daję propozycję, komu po drodze to zapraszam .
Wydałam kiedyś majątek na dietetyków i
Jeżeli coś ma być z sensem to trzeba się zaangażować, więc koleżanka dietetyk, córka po medycynie i zdrowiu publicznym i ja coś tam wymyśliłyśmy - dietę, którą da się stosować i przestrzegać, żeby "nie przeginać" i podreperować organizm, który miałam wówczas w opłakanym stanie. A teraz trzyma mnie w niezłej formie, chociaż nie zawsze stosuję restrykcyjnie (lubię czasem pogrzeszyć, ale ja staram sie wagę lekko zmodyfikować).

[babuchna]

Dziewczyno przecież ja u Olka też bywam , i znam Twoje zdanie, i wiedzę na temat diet.
Kurcze , czemu myślałaś , że to do Ciebie było!
Nooo , to sobie idę , jak już nie wrzeszczą!
Ale i tak jeszcze wstąpię , i się wetnę pewnie nie raz!
Powodzenia dziewczynki!

[x-k-k]

Kurcze , czemu myślałaś , że to do Ciebie było!

Ja myślałam? Chyba mnie nie doceniasz
Nie mogę dopuścić, żeby ktokolwiek tak pomyślał - zasada I: nie szkodzić

aha, za "dziewczynę"

[Tajka]

Haniu, Alu mleka nie lubię od dziecka. Jestem mięsożerna, chociaż rano kawę z mlekiem piję i czasami serki wiejskie jem.
Ser żółty uwielbiam do zapiekanek, na grubo, ale jest kaloryczny i w czasie diety z niego rezygnuję.

Zrobiłam na kolację surówkę z kiszonej kapusty, prawie cały talerz z łyżeczką oliwy i jedną parówkę.
Podać dietę na jutro?