Moje doniczkowe królestwo

[Misiaczka]

Cześć Iwono, narcyzy już bardzo urosły, czekamy na kwiatuszki
Pozwolisz że jeszcze zapytam coś o hydro? U mnie w kwiaciarni nie ma takich doniczek ze wskaźnikiem, jak zapytałam to było wielkie zdziwienie . Sama sobie skombinowałam taką, posadziłam fikusa, ma się bardzo dobrze, nawet nie zwiądł pomimo przesadzenia. Bardzo mu rosną korzenie, które już wychodzą z pierwszej doniczki. Czy nic im nie będzie jak zaczną dotykać wody? boję się że zgniją

[aga111]

Witaj Iwonko.Fiołeczek śliczny , a narcyzy już wiosnę poczuły

[-Iwona-]

Kasiu, Marylko narcyz to premiera w domu, zobaczymy co z tego będzie.

Jagoda hiacynty coś mi nie wychodziły, niby był kwiat ale jakiś taki wciśnięty w liście.

Misiaczka liście urosły ale do kwiatu daleko.
Zestawy do hydro możesz zamówić na hydroponika.pl, to Ci przyślą.
Normalnie w tych zestawach korzenie też są częściowo w wodzie. Ja swojego nie przestawiałam z ziemi, jako mała sadzonka wypuścił korzenie w wodzie i wtedy posadziłam w keramzyt. Polecam ten sposób. Poniżej zdjęcia mojego w hydro (widoczne przerośnięte korzenie).

Jeśli nie zostawiłaś drobinek ziemi w korzeniach to nic mu nie będzie, ja unikam przestawiania, lepiej i pewniej jest ukorzenić w wodzie. Ewentualnie można przestawiać młodziutkie rośliny, wtedy lepiej znoszą takie zmiany.

Aga dzięki.

[rapunzel]

Iwona kwiat wciśnięty w liście powstaje dlatego, że pęd nie był zaciemniony. Dlatego mój miał przez jakiś czas na sobie rolkę po papierze toaletowym.

[mmaryla]

To już wiem dla czego w zeszłym roku mój hiacynt zaczął kwitnąć tuż przy cebuli a nie gonił w górę ,
a dostałam go razem ze słoiczkiem przystosowanym do kwiatów cebulowych.
Jak przestanie lać deszcz, to pójdę gdzieś za cebulką Hiacynta, może w tym roku mi się uda......

[rapunzel]

mmarylo, nawet jak pędzisz hiacynta w wazonie, to konieczne jest coś, co go osłoni, dopóki całość nie ma co najmniej kilku centymetrów i pęd kwiatowy nie jest dobrze wyczuwalny. Ja wprawdzie swojego nie umiałam wyczuć, więc poczekałam, aż go zobaczę.

[-Iwona-]

Dzięki, ale chyba nie dam się skusić bo za miesiąc zaczynam budzić pacioreczniki i każde miejsce będzie bardzo potrzebne.

[rapunzel]

Iwonko, trzeba przyznać, że kto jak kto, jak kto, ale ty w kwitnące jesteś tak bogata, że faktycznie te hiacynty możesz odpuścić. Ja się zastanawiam poważnie, co zrobię z doniczkami z bulwami begonii, przyznam, że nie mam kompletnie miejsca na nie...

[-Iwona-]

Ja begonii już nie zostawiam z roku na rok, bo mizernie mi kwitły a te świeżo kupione cudownie.

[trzynastka]

Odwiedzam, oglądam podziwiam Twoją różnorodność, bo sporo tego śliczne zdrowe i kolorowe miło by.ło pooglądać w ten pochmurny dzień

[rapunzel]

Ja kiedyś raz przezimowałam i faktycznie nie były aż tak spektakularne, jak nowe sadzonki, ale zawsze kilka złotych w kieszeni zostało. Prawda jest taka, ze nie zaglądałam do nich od października, więc może martwię się na próżno o miejsce.

[-Iwona-]

trzynastka witam Cię i dziękuję. Zaglądaj, zaglądaj.

Jagoda niby taniej ale efekt mizerny, więc zwalniają miejsce tym co sobie lepiej u mnie radzą.

[PATRYCJA87]

Gratuluję ślicznych kwiatów

[Misiaczka]

Dziękuję Iwono bardzo mi pomogłaś , o to mi właśnie chodziło.
rapunzel coś o begoniach czytałam że mizerne kwitnienie z własnych bulw. Oto wiem od znajomej kwiaciarki że oni bulwy budzą już na początku lutego, wtedy rośnie zielenina, podlewają nawozem , hartują i do sprzedania. Też bardzo lubię te kwiaty

[rapunzel]

Misiaczko, ja tez planuję już na początku lutego je sadzić