5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Mam plan B jakby co. Zawsze można to wydzierżawić rolnikowi i mieć trochę kaski bez bólu głowy. Wiadomo, że lepiej zarabia się na swoim, ale dzierżawa to też jest jakieś wyjście. W końcu to też czas. Samo się pole nie obrobi.
Zostawić sobie kilka(set) metrów na uprawę hobbystyczną jak kto lubi się babrać w ziemi.
Zostawić sobie kilka(set) metrów na uprawę hobbystyczną jak kto lubi się babrać w ziemi.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Zacznijmy od tego, że w tym roku pożytku z tej ziemi nie będzie. Jak chcesz ją uprawiać, to w skoś to w sierpniu. Potem coś "randapopodobne" w maksymalnej dopuszczalnej dawce. Na to glebogryzarka (przejechać dwa razy), potem zaorać i niech stoi przez zimę. Na wiosnę agregat i można myśleć o sadzeniu/sianiu. O nawozach czy wapnie nie wspominam, bo to wyjdzie po analizie gleby.
No i sprawa najważniejsza - musisz mieć swój sprzęt. Na początek ciągnik minimum 30 KM, pług 2-skibowy, agregat uprawowy, glebogryzarka, opryskiwacz. Przy takim areale zlecanie komuś prac to przysłowiowy strzał w stopę.
No i sprawa najważniejsza - musisz mieć swój sprzęt. Na początek ciągnik minimum 30 KM, pług 2-skibowy, agregat uprawowy, glebogryzarka, opryskiwacz. Przy takim areale zlecanie komuś prac to przysłowiowy strzał w stopę.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Dodałbym jeszcze, że koniecznie z przedpłużkiem, by sfrezowaną warstwę trawnika umieścić na dnie skiby.MarcinBrz pisze:pług 2-skibowy,
Pozdrawiam
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Zaskoczony odpowiedzią,przejrzałem Ogrodnictwo z 74roku,poszukując co tam może być obrażliwego.A tam wszystko jest.Począwszy od klimatu,poprzez uprawę ziemi,uprawę wszystkich
warzyw,jakie w naszym klimacie mogą rosnąć.Wszystko co można nazwać rolnictwem,od początku
do końca.Sadownictwo,jak posadzić,jak prowadzić,ciąć,truskawki,krzewy owocowe,tylko brakuje jak to jeść.
Jeden powie,opryskać,Drugi,zaorać. Trzeci,zabronować.I z takich informacji posiadacz ziemski
da radę skleić jakiś program zagospodarowania? Może to bezczelna rada,ale ja bym czytał.
warzyw,jakie w naszym klimacie mogą rosnąć.Wszystko co można nazwać rolnictwem,od początku
do końca.Sadownictwo,jak posadzić,jak prowadzić,ciąć,truskawki,krzewy owocowe,tylko brakuje jak to jeść.
Jeden powie,opryskać,Drugi,zaorać. Trzeci,zabronować.I z takich informacji posiadacz ziemski
da radę skleić jakiś program zagospodarowania? Może to bezczelna rada,ale ja bym czytał.
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Odpuść . Ty wiesz, jaki ja elaborat o netykiecie posłałem w kosz!
Strzeliła Monika focha, fakt. Ale i tak kochamy Monikę i poradzimy ile potrafimy.
A za co kochamy nasze Panie jak nie za fochy (między innymi). One nas też.
Tak?
PS. Monika truskawki brałaś pod uwagę?
Strzeliła Monika focha, fakt. Ale i tak kochamy Monikę i poradzimy ile potrafimy.
A za co kochamy nasze Panie jak nie za fochy (między innymi). One nas też.
Tak?
PS. Monika truskawki brałaś pod uwagę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7136
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!


-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Truskawki w 1 roku po łące ODRADZAM !Robactwo lubi przeleżć na truskawki .Sama tak miałam .
Najlepszą rzeczą są ziemniaki .
...,a tak poza tym zimę przeznaczyłabym na szybki kurs rolnictwa podstawowego .
Najlepszą rzeczą są ziemniaki .
...,a tak poza tym zimę przeznaczyłabym na szybki kurs rolnictwa podstawowego .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Ano właśnie , ale szybki kurs może nie wystarczyć ... I nie tylko ze względów na szczupłość wiedzy , ale przede wszystkim ze względów formalno-prawnych . Musisz się zorientować jak jest z tym w Szwecji , ale np. u nas nie jest tak prosto i radośnie , trzeba mieć wykształcenie rolnicze lub staż pracy w rolnictwie .ida74 pisze: ...,a tak poza tym zimę przeznaczyłabym na szybki kurs rolnictwa podstawowego .
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
O nie, focha na pewno nie "strzelilam "
.
Przeczytalam wszystko bardzo dokladnie i chcialam odpowiedziec wczesniej ale pomyslalam, ze jak ladnie podziekuje, to na tym skonczy sie watek, a szkoda by bylo
Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi
.
Szczerze musze przyznac ze troche przeraziliscie mnie takimi odpowiedziami i chyba w tym roku pomysle raczej o ogrodku warzywnym. Mam nadzieje ze do tego nie musze ukonczyc szkoly ogrodniczej.
Wiem na pewno,ze chce miec po trochu wszystkiego. Zawsze z moim partnerem o tym marzylismy.
Wczesniej mieszkalismy kolo Stockholmu i mielismy troche drzew owocowy (starych) i piekne maliny
. Z polski sprowadzilam sadzonki truskawek, ktore pieknie sie przyjely i posialam salate i inne warzywa.Wszystko pieknie roslo ale dobraly sie to nich sarenki i w ciagu jednej nocy stracilam cala moja uprawe.
Wiec jedno juz wiem, jeśli chce cos zjesc z mojej uprawy to musze zalozyc chyba pastucha elektrycznego
Bo losie, sarenki i borsuki lubia nasza dzialke
.
Doradzcie mi, co w takim razie powinnam przeczytac? Ale chyba na necie, bo o ksiazki w jezyku polskim tutaj raczej trudno, co dalobymi jakas wiedze od czego mam zaczac.
Pozdrawiam:)

Przeczytalam wszystko bardzo dokladnie i chcialam odpowiedziec wczesniej ale pomyslalam, ze jak ladnie podziekuje, to na tym skonczy sie watek, a szkoda by bylo

Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi

Szczerze musze przyznac ze troche przeraziliscie mnie takimi odpowiedziami i chyba w tym roku pomysle raczej o ogrodku warzywnym. Mam nadzieje ze do tego nie musze ukonczyc szkoly ogrodniczej.
Wiem na pewno,ze chce miec po trochu wszystkiego. Zawsze z moim partnerem o tym marzylismy.
Wczesniej mieszkalismy kolo Stockholmu i mielismy troche drzew owocowy (starych) i piekne maliny

Wiec jedno juz wiem, jeśli chce cos zjesc z mojej uprawy to musze zalozyc chyba pastucha elektrycznego


Doradzcie mi, co w takim razie powinnam przeczytac? Ale chyba na necie, bo o ksiazki w jezyku polskim tutaj raczej trudno, co dalobymi jakas wiedze od czego mam zaczac.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
- ewa38
- 100p
- Posty: 139
- Od: 6 lut 2010, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Witam
5 hektarów to jest sporo ,jeśli chodzi o same warzywa
Ja z zawodu jestem krawcową i odziedziczyłam z mężem 3 hektary ziemi
Powiem tak posialiśmy na 2 h ,pszenice a resztę czyli 1 h podzieliłam po połowie na ziemniaki i warzywa ,roboty sporo ale wiem co jem
Mam nadzieje że dysponujecie sprzętem typu traktor , bo bez tego będzie trochę ciężko
5 hektarów to jest sporo ,jeśli chodzi o same warzywa

Ja z zawodu jestem krawcową i odziedziczyłam z mężem 3 hektary ziemi
Powiem tak posialiśmy na 2 h ,pszenice a resztę czyli 1 h podzieliłam po połowie na ziemniaki i warzywa ,roboty sporo ale wiem co jem

Mam nadzieje że dysponujecie sprzętem typu traktor , bo bez tego będzie trochę ciężko

Ewa
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Mam kilka ładnych kilogramów prasy o tematyce ogrodniczej ale nawet w kraju koszt przesyłki byłby porażający, więc odpada.
W dziale o uprawach warzywniczych jest sporo wątków bardzo konkretnych i merytorycznych, poświęconych konkretnym warzywom, od tego możesz zacząć.
Jak poczytasz trochę, popytasz o konkrety to będzie łatwiej coś ci poradzić.
Pomalutku, powolutku a nauczysz się - ja też kiedyś zaczynałam i byłam totalnie zielona.
Na górze strony masz wyszukiwarkę i jeśli interesują cię np. truskawki to wpisz truskawk* a wyszuka ci wątki ze słowami: truskawka, truskawki itp.
W dziale o uprawach warzywniczych jest sporo wątków bardzo konkretnych i merytorycznych, poświęconych konkretnym warzywom, od tego możesz zacząć.
Jak poczytasz trochę, popytasz o konkrety to będzie łatwiej coś ci poradzić.
Pomalutku, powolutku a nauczysz się - ja też kiedyś zaczynałam i byłam totalnie zielona.
Na górze strony masz wyszukiwarkę i jeśli interesują cię np. truskawki to wpisz truskawk* a wyszuka ci wątki ze słowami: truskawka, truskawki itp.
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 577
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
finestramonika po prześledzeniu wątku i określeniu stanu rzeczy proponuje tak:
1. Skoro wiosny doprowadzić sobie do "ładu" jakieś 10 arów na własne potrzeby. Własno ręcznie czy nawet wynając firme ewentualnie poszukać sąsiada który będzie dysponował z odopwiednim parkiem maszynowym. z nieużytkiem jest naprawde cieżko, należy wykonywać oprysk Roundupem lub innym glifosatem. Polecam Energy + siarczan amonu, sporo przyśpieszy obumieranie roślin. Oprysk wykonujemy na rośliny zielone, ponieważ roundup nie jest środkiem doglebowym ;-). Następnie po tygodniu(w przypadku roundupu energy) lub po 2-3 tygodniach należy uprzątnąć i obserwować czy pojawiają się nowe zielone chwasty czy widzimy przewage obumarłych roślin. Jeśli będziemy mieć przewage zielonych to ponawiamy oprysk, a jak nie to po uprzątnięciu wkraczamy z glebogryzarką. Po tych zabiegach przystępujemy do uprawy gleby.
2. Między czasie załatwiać sprawy formalne, przeprowadzić wywiad środowiskowy, przeczytać forum o wszelkich typach upraw
Rolnictwo to naprawde cieżka praca wymagająca sporo czasu i poświęceń, zaś rolnictwo bez umiejętności oraz braku wiedzy to bardzo ale to bardzo ciężka praca która może Was tylko zniechęcić. Więc jeśli po tych 10 arach starczy Wam sił i chęci to stopniowo rozszerzajcie areał.
Najgorsze tak mi się wydaje to bariera językowa, ale jeśli sobie radzicie to droga jest otwarta
Powodzenia!
1. Skoro wiosny doprowadzić sobie do "ładu" jakieś 10 arów na własne potrzeby. Własno ręcznie czy nawet wynając firme ewentualnie poszukać sąsiada który będzie dysponował z odopwiednim parkiem maszynowym. z nieużytkiem jest naprawde cieżko, należy wykonywać oprysk Roundupem lub innym glifosatem. Polecam Energy + siarczan amonu, sporo przyśpieszy obumieranie roślin. Oprysk wykonujemy na rośliny zielone, ponieważ roundup nie jest środkiem doglebowym ;-). Następnie po tygodniu(w przypadku roundupu energy) lub po 2-3 tygodniach należy uprzątnąć i obserwować czy pojawiają się nowe zielone chwasty czy widzimy przewage obumarłych roślin. Jeśli będziemy mieć przewage zielonych to ponawiamy oprysk, a jak nie to po uprzątnięciu wkraczamy z glebogryzarką. Po tych zabiegach przystępujemy do uprawy gleby.
2. Między czasie załatwiać sprawy formalne, przeprowadzić wywiad środowiskowy, przeczytać forum o wszelkich typach upraw
Rolnictwo to naprawde cieżka praca wymagająca sporo czasu i poświęceń, zaś rolnictwo bez umiejętności oraz braku wiedzy to bardzo ale to bardzo ciężka praca która może Was tylko zniechęcić. Więc jeśli po tych 10 arach starczy Wam sił i chęci to stopniowo rozszerzajcie areał.
Najgorsze tak mi się wydaje to bariera językowa, ale jeśli sobie radzicie to droga jest otwarta

Powodzenia!
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Dziekuje bardzo 
W koncu jakies konkrety
Super !!!
Pozdrawiam i dobrej nocy zycze

W koncu jakies konkrety

Pozdrawiam i dobrej nocy zycze

Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
@ krismiszcz dziekuje
bardzo mi milo ze takich konkretnych informacji udzielil mi moj "Ziomal"
ostanie 20 lat w polsce spedzilam w Swidniku. Pozdrawiam lubelskie
i nie tylko


i nie tylko

Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: 5 hektarow- od czego zaczac, pomocy !!!
Jakiś czas temu, w latach 90 pracowałem sezonowo w Szwecji w ogrodnictwie co roku. Powiem że wtedy było nie wesoło. Najlepsze efekty mieli szklarniowcy. Natomiast w polach uprawiano ogórki i truskawki. Gospodarze ratowali się siłą roboczą z Polski, Estoni oraz Łotwy. Nie chodzi tu tylko o zbiór ale o pielęgnację.Ogórek i truskawka wymaga tam naprawdę wiele nakładu pracy w krótkim zezonie.Klimat ciężki i wszystko z opóżnieniem w stosunku choćby do nas. Martwiłbym się co uprawiać i jak mieć na to zbyt. Po wejściu Szwecji do UE nie jeżdziłem już ,ale znajomi opowiadali że większość rolników padła, po otwarciu rynku na produkty z Hiszpani. Stawiałbym na początku na ziemniaki. Pomimo, że jak wiesz wszędzie wiszą szyldy rolników z ofertą sprzedaży. Jeśli masz na tę ziemię pomysł to radziłbym zasięgnąć wiedzy w fachowej literaturze lub być w stałym kontakcie z agrotechnikiem. Mój wujek uzdatnił takie coś (agrotechnik z wykształcenia) ale kosztowało go to trochę kasy i sporo wysiłku. Zakupił nawet specjalną maszynę do usuwania większych korzeni.
Pozdrawiam i powodzenia
Pozdrawiam i powodzenia
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz