Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

[dodad]

Jolu, Degenhardt mnie zachwyca. Takie maleństwo a ma w sobie tyle siły na wydawanie coraz to nowych bukietów kwiatów.
Coral Palace rzeczywiście ma w sobie coś
A tą twoją czekoladkeę musze sobie wyszukać

Maju, podejrzewam, że jak na twoje wymagania może być zbyt chorowita, ale ja nie mam aż takich wymagań w stosunku do róż. Z zielenią wspaniale sie prezentuje, ale też w połaczeniu z bielą i niebieskim nieźle wygląda.


Agunia, cieszę sie, że do mnie trafiłaś. Brak czasu nie pozwala nam na zaglądanie we wszystkie wątki ogrodowe, zostawienie w nich znaków.
Tym bardziej milo mi, że postanowiłaś pospacerowac po moim ogrodzie. Róże w nim młodziutkie, ale mam nadzieje, że znajdziesz kilka interesujących miejsc. Ja u ciebie uwielbiam oglądać szersze widoczki, zazdroszcze tych pięknych brzóz.

Marto, dziękuje

Aga, zabiezpieczylam wlasciwie wszystkie róże i aż sie boję do nich zaglądać. Mam nadzieję, że nie przyjdą jakieś potężne mrozy. Na większości róż sa jeszcze zielone liście

Gosiu, u mnie niestety też troche chorowała, ale nie na tyle bym zastanawiała sie nad jej usunieciem z ogrodu. Zobaczymy jak będzie dalej. U mnie w zasadzie obydwa kwitnienia miała dość obfite. Może nie aż takie jak u ciebie, ale kwiatów było sporo i ładnie wyglądała. Później trochę liści oberwałam, ale bez przesady. Degenhardt - landryneczka

Justynko, to nie kostrzewa, chyba raczej owies, ale nie jestem pewna. Bardzo mocna trawa, cały sezon siwo-srebrzysta. Dobrze się komponuje z różem, może troche zbyt silnie sie rozrasta. Tam sa trzy kępy obok siebie, może będe musiała jedną usunąć

Amatorko, dziękuję. Kolekcja nie jest taka duża, są na forum piękniejsze, większe. Moje róże młodziutkie, mam nadzieje, że za kilka lat będzie okazale

[Siberia]

Cudna... cudna, a jakie liście... To niebieskie kolejne cudo to jakaś jednoroczna ostróżka? Rozsiewa się?

[dodad]

Siberia, ostróżka, ale nie mam pojęcia czy bylinowa, czy jednoroczna. Kupowalam w donicy, zobaczymy wiosną czy cos tam wyrośnie. Postaram sie nie wyplewić

[Wanda7]

Bardzo mi się podobają różyczki z serii Palace. Mam kilka odmian, ale Coral nie. Piękny kolor, nie żywo czrwony, lecz troszkę złamamy. Z białym wygląda uorczo

[dodad]

Wando, ja też bardzo lubię róże Palace. Mimo, że nie są może okazami zdrowia jak niektóre niemki, ale ta obfitość kwiatów .....
No i nie pachną niestety Color tej róży jest rzeczywiście dziwny, ale mimo ciepłej barwy dobrze komponuje sie z różowymi różami.
Przesadziłam ją w troche inne towarzystwo. Zobaczymy w przyszłym roku czy nie przedobrzyłam

Rózyczki na F.
First Lady - ta róża ma zarówno grono wielbicieli jak i przeciwników. Fakt, jest troche "inna" - kwiat nie otwiera się do końca i zostaje w takiej fazie kulistego pąka, ale własnie to mi sie w niej podoba. Niestety trochę mi przymarzła zimą i ciężko sie zbierała. Zakwitła tylko kilkoma kwiatami - nie miałam siły obciąć pąków. W tej chwili ma kilka pędów, mam nadzieje, że nie przemarznie i w przyszłym roku będe sie cieszyc obfitszym kwitnieniem.
Właściwie nie chorowała. Kilka liści oberwanych, nie pryskana.

[semper]

Mam w ogrodzie kilkanaście krzaków róż.Tak miało pozostać dopóki nie zacząłem zaglądać do Twojego ogrodu.Mam jeszcze trochę wolnego miejsca.U Mnie klimat górski.zimy ostre nawet latem czasami wieje zimny wschodni wiatr.Może poleciałabyś Mi jakieś odmiany odporne na takie warunki i wszelkie choróbska.Oczywiście pachnące.

[x-ag-a]

Dorotko, piękne zdjęcia First Lady! osobiście bardzo tę różę lubię i uważam że jest wyjątkowa - właśnie dzięki temu nie do końca otwierającemu się kwiatu... u siebie mam tylko jeden mały krzaczek, ale czekam niecierpliwie na jego kolejny sezon...
pozdrawiam Cię serdecznie ::)

[ewamaj66]

Mnie też podoba się First Lady-posadziłam jesienią Mam nadzieję, że będzie tak właśnie wyglądać.

[mm-complex]

O kochana wpadłam z rewizytą i nie mogłam sie powstrzymać żeby od razu nie napisać Jak zobaczyłam cienisty zakatek to od razu sie zakochałam i myslę ale pieknie... ale jak zobaczyłam powojniki toż to prawie był zawał, masz wspaniałą kolekcję podobaja mi sie wszystkie bez wyjątku ...no może szybciej mi bije serce na widok pełnych białych o mamusiu ja tez takie chcę
Dobra wracam do lektury a zejdzie mi chyba do jutra
Pozdrawiam i juz się mnie nie pozbędziesz
Cudowne miejsce na swiecie

[aleb-azi]

Ale mi dobrze przy Twoich zdjęciach.... Wypoczywam!
First Lady potrafi się otworzyć, widziałam gdzieś .... Na zdjęciu... Moja też introwertyczna

[artam]

A ja właśnie lekką ambiwalencję uczuciową wobec Lady przejawiać zaczynam...Aż żal patrzeć, jak ten pąk wieczny tak dusi te płatki w sobie, zamiast...No właśnie...Ale przez to taka inna... Co jej tam dali w genach?

[AniaSz]

Dorotko, ja również należę do wielbicieli First Lady, u mnie rośnie obok Eden Rose 85- ta kwiat ma równie staroświecki i bardziej otwarty.Ubolewam jedynie nad tym, że kwaty FL są bardzo wrażliwe na deszcz i po nim tracą swoje piękno, ale niewątpliwie warte westchnień
pozdrawiam Ania

[Margo2]

Dorotko, jestem zachwycona Degenhardtem. Niesamowicie wygląda. Lubię takie kompaktowe różyczki. Muszę się za nią rozejrzeć.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

[vita]

Córa marnotrawna melduje się, póki jeszcze czas. Tym razem to nawet nie zerknęłam o czym mowa
Nadrobię jutro, bądź nie. Marta mnie trochę ostatnio tresuje to, jak się okazuje, jedyny na mnie sposób...
Ambiwalentny stosunek Muszę sprawdzić w słowniku

[pamelka]

Dorotko, a ja wczoraj znów utknęłam na różanych, zachodnich stronach Cieżka praca, tyle pokus, tyle kolorów i form.
Marta sugerowała, abym net odłączyła to przeniosłam się na kulkowe strony, a tu znów cuda same
Jak tu być powściągliwym .... do Adriana zmierzam obejrzeć przetaczniki, a inni na bal Sylwestrowy