Ogród Magdy zwanej Karolcią.

[Karolcia]

Gabrysiu,pustynnik wody dostaje mało.Raz w tygodniu tylko troszkę go podlewam.Zobaczymy co z tego będzie

Małgosiu,no to nie zostaje mi nic innego jak iść za twoją radą.Po świętach wsadzę je do doniczek a potem do ziemi z tymi doniczkami
Reszta która nie kiełkuje może jeszcze poczekać

[Karolcia]

Zosiu, no właśnie obawiam się że przy przesadzaniu może być nieciekawie.To może lepiej na ten sezon je zostawić w donicach jak radzi Małgosia.A potem jak przekwitną i zaschną to je wysadzić do gruntu

[basow@]

W ogrodzie "na wiosce "zamierzam wszystkie lilie wsadzać do ziemi w doniczkach!Po pierwsze - jak mi sie zmieni koncepcja rabaty - zawsze można je przenieść - a po drugie - pewnie będę miała nornice......

[Karolcia]

Małgosiu,ale ja nie mam zagrożenia ze strony "kopiących"

[basow@]

To potraktuj to jednorazowo!Posadzenie w doniczki na pewno nie zaszkodzi Twoim liliom.

[Karolcia]

Chyba pospieszyłam się Małgosiu z tym wiosennym a w zasadzie zimowym kupowaniem i teraz jest problem.Muszę się teraz gimnastykować,może jakoś to będzie.Teraz wsadzę do doniczek a potem ,to się okaże

[basow@]

Mam takie same odczucia ,Madziu....Tym bardziej,że skończyły mi się doniczki i zastanawiam się teraz :dokupować i wsadzać co trzeba,czy czekać na wiosnę i sadzić do ogródka.Jestem już całkiem skołowana!I zła na samą siebie,że nakupowałam jak jakaś durnowata...Ale już znowu mnie ciągnie do ogrodniczych...,dobrze ,że są święta.Ale już we wtorek chcę się wybrać do szkółki po sasanki.Jestem chyba nienormalna...

[Karolcia]

Ja chyba chwilowo jestem nasycona,choć nie wiem co się stanie jak zobaczę coś kuszącego

[basow@]

Ale tylko chwilowo...

[basow@]

Madziu,wracając do Twojego pustynnika.U nich to chyba naturalne,bo moje rosną w gruncie i zobacz - też mają podeschnięte liście.Wklejam miniaturkę,żebyś ją mogła na full powiększyć.

[Gabriela]

Mam takie same odczucia ,Madziu....Tym bardziej,że skończyły mi się doniczki i zastanawiam się teraz :dokupować i wsadzać co trzeba,czy czekać na wiosnę i sadzić do ogródka.Jestem już całkiem skołowana!I zła na samą siebie,że nakupowałam jak jakaś durnowata...Ale już znowu mnie ciągnie do ogrodniczych...,dobrze ,że są święta.Ale już we wtorek chcę się wybrać do szkółki po sasanki.Jestem chyba nienormalna...

Małgosiu, z tego kupowania to ciężko się wyleczyć, chyba że sklepy ogrodnicze będą pod napięciem.
A i tak nie wiem czy nie znaleźlibyśmy jakiegoś sposobu.
A co do pustynnika, jutro idę na działkę to sprawdzę w jakim stanie jest mój.

[Janek]

mój pustynnik w takim stopniu zaawansowania jak u basowej jest

[markpm]

Na jesień nie zapomnij kupić tego (z mojego ogródeczka):

[apus]

Witaj Madziu.

Jestem u Ciebie już dzisiaj drugi raz i... cichutko rozglądam się po Twoim ogrodzie ;)
...jak również zaglądam do Twoich koszów zakupowych...
Jestem pod wrażeniem tego pierwszego, a to drugie uświadomiło mi, że jestem jeszcze w lesie z wiosną!
No cóż, trzeba gapiostwo nadrabiać, we wtorek portfel w dłoń i do.... boju ;)

Musisz mi zdradzić, gdzie kupiłaś cyklameny...?


Pozdrawiam
Basia.

[Miiriam]

Na jesień nie zapomnij kupić tego (z mojego ogródeczka):

Markpm.. jakie śliczne