Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

[majka411]

Dorotko, kochasz Clair i dlatego Ci się odwdzięcza kwiatami.
Ja mam dwa krzaki tej róży. Mogę powiedzieć dokładnie to co inni mówią a Ty napisałaś.
Zapach rzeczywiście jest upojny. Najbardziej cieszą się sąsiedzi, bo zapach aż do ich tarasu dochodzi.
Może u Ciebie ona będzie się czuła wyjątkowo , a dla zapachu też ja warto mieć.

[Grzesiu]

No jasne, też załapałam ale po chwili
Kawy jeszcez nie piłam. Spadam dalej sprzątać, może sie rozkręcę

Mojej mamie koniak pomaga
U mnie Clair ma jakieś kaprysy, ale chyba ziemia jej nie służy

[ewamaj66]

Ta Clair jednak ma powycinane płatki Podobno nie zawsze. Podoba mi się bez względu na falbanki Hortensje ogrodowe może i ładniejsze, ale nie na mój klimat-za dużo zachodu. Cudze podziwiam, tym bardziej, że wiem ile troski wymagają

[dodad]

Majeczko, to prawda. To jedna z moich najbardziej ulubionych róż. Mam nadzieje, że się odwdzięczy.
Też mam ją posadzoną blisko tarasu. Lubię zapachy, wiosną posadziłam przy tarasie hiacynty, później będą róże i lilie w donicach.

Grześ, ja koniaku nie lubię
Clari podobno lubi kaprysić, ale daj jej szansę. Ziemia u ciebie nie ma prawa nie służyć różom

Ewunia, nie zawsze. Część kwiatów miała falbankę, część nie.
A hortensje przecież nie musza rosnąć w każdym ogrodzie. Dobrze, przynajmniej jest różnorodność.
Ale są już odmiany ogrodowych, które kwitną na tegorocznych pędach i nie wymarzają. Poczekam aż spadną trochę z ceny i sobie taką zafunduję. Ciekawa jestem czy rzeczywiście nie trzeba ich zabezpieczać.

Na dobranoc zostawiam takie sobie kwiatki

[ewamaj66]

Śliczne zawilce Kosmos siarkowy miałam, nie zebrałam nasion Liczyłam na to, że może sam się rozsieje.

[Deirde]

Dorotko - piękny ten Kosmos - też go miałam i nazbierałam z niego dużo nasion. Mam pytanie - czy te białe Aksamitki pachną?
Widziałam Heidi Klum - nadal będę patrzeć na nią na Waszych zdjęciach, znów w tym roku dla mnie jej zabrakło.

[Babopielka]

Bożenko, niestety nie mam pojęcia jaka to odmiana. Ogrodowych hortensji mam trzy i tylko jedna kupiona z nazwą.
Białą kupiłam na jakiejś wyprzedaży za psi grosz, ale chyba jest czymś zarażona Albo może to wina tego deszczowego lipca? Właśnie wtedy dostała takich plam na liściach. Może ty będziesz wiedzieć co to za dziadostwo

Dorotko myślałam, że ta biała jest talerzowa, a to kuleczka .
Marta ma rację, coś z moim wzrokiem jest nie tak .
Nie dość, że wszędzie widzę hortensje, to jeszcze pomyliłam talerzową z kulistą
Najprawdopodobniej jest to odmiana 'Schneeball'.
Ślady na liściach, to pozostałość po uczcie przędziorków .
Też mam z nimi problem, ale Karate Zeon 050 CS skutecznie je niszczy.
Ten rok nie był łaskawy dla hortensji, dla niektórych było za mokro.
Na Twojej zauważyłam zgniłe kwiaty .Za mokro miała ,a ona jest dosyć wrażliwa na nadmiar wody .Suchsze stanowisko by jej się przydało .

Ta z prawej mi się podoba, pewnie dlatego że takiej nie mam
Myślę i myślę, co to za odmiana może być
Może to jest 'Deutschland' coś podobnie się przebarwia,ale
nie mam pewności.

A Blue Sky mam. Podobno jest bardziej odporna na mróz i
na choroby, ale zobaczę po zimie, czy to prawda .

[artam]

Wywnioskowałam drogą eliminacji, że kosmos to to pomarańczowe...Pomarańczowy kosmos? Nie przestanie ten świat mnie zadziwiać!
A Ty się nie zdziwiłaś, że masz Deutschland u siebie w ogrodzie?

[dodad]

Ewo, ja częśc nasion zebrałam, część została na próbę, może się same też nasieją. Mogę ci trochę podesłać Nie jest tego dużo, ale wystarczy na kilka roślinek.

Małgosiu, ja niestety miałam tylko jedną roslinę, bo reszte chyba wszamały ślimaki Ale zebrałam trochę nasion, może cos z nich wyrośnie, bo chciałabym mieć też w przyszłym roku ten kosmos. Bardzo mi się podoba.
Aksamitki białe chyba nie pachną, a przynajmniej nie zauważyłam.
Heidi, mimo jej chorowitości - tego niestety nie da się ukryć - bardzo lubię i niezmierzam z niej rezygnować. Szkoda, że znów zabrakło dla ciebie To piękna róża choć rzeczywiście podatna na plamistość. Ja sobię radzę tak jak Ania -An-ka. Podsadzam ja czymś kwitnącym to potem tak się nie rzuca w oczy. W zeszłym roku była to ostróżka roczna, fajnie wyglądały razem.
W przyszłym roku spróbuję z białymi niecierpkami.

Bożenko, bardzo ci dziękuję Za identyfikację i pomoc w rozpoznani przędziorków. Karate juz zapisane w zeszycie wiosennych zkupów.
Niestety z suchym miejscem, zwłaszcza w takie lato jak ostatnio w moim gliniastym ogrodzie bardzo krucho.
Hortensja stała w lipcu na deszczu i mimo, że w donicy niestety było jej zbyt mokro. W pzryszłym roku będę bardziej pilnować.
Tą drugą hortensję kupiłam dwa lata temu, wczesną wiosną w OBI. Była taka zielonkawa, może to i Deutschland
Co do Blue Sky to na choroby czy szkodniki rzeczywiście odporna. Stała obok tej "zaprzędziorkowanej" i nic na nią nie przelazło, jakaś mało smaczna
Na mróz to nie wiem, bo u mnie też zimowała w szklarni. Byłaby trzy razy większa, ale teść mi ułamał trzy pędy. Ale by było kwiatów

Martuś, pomarańczowy! Prawda, że ładny?
Mnie też ogarnęło zdziwienie jak cztytałam o twoich nowych fascynacjach. Hoje, skrętniki, peperomie Jak coś robisz to z rozmachem
Dobrze, że nie mam parapetów, tyle pokus mniej
Może być i Deutschland byle ładny

Spadam, bo M. zrobił mi niespodziankę i wrócił dzień wcześniej
Pa, pa

[pamelka]

To się ciesz kochana, miłego wieczoru

[ewamaj66]

Za nasiona dziękuję, ale kosmos siarkowy pożegnałam bez żalu Mam słabość do tego pospolitego, który kwitnie na różowo i biało, ale muszę przenieść go w takie miejsce, żeby nie zagłuszał innych roślin. Wybujał w tym sezonie jak nigdy dotąd.

[aleb-azi]

Nie mamy szklarni.... A hortensje ogrodowe podobają mi się... i nawet ich nie porównuję z bukietowymi, bo to zupełnie inna historia w dziejach hortensji...
Mam garaż... M protestuje... Materiał do przemmyśleń...

[gorzata76]

Mam garaż... M protestuje... Materiał do przemmyśleń...

... dla M

[dodad]

Jolu, dziękuję, poświętowałam

Ewo, zwykły kosmos też miałam, ale u mnie wybujał na 2m. nie mam miejsca na takie wielkoludy. Z przykrością z niego zrezygnuję, bo jako towarzystwo dla róż byłby wymarzony ale w mniejszym rozmiarze.
Za to siarkowy w sam raz wzrostem. Kącik jeden jest ognisty kosmos w sam raz pasuje.

Iza, wasz garaż będzie w sam raz na zimowanie hortensji. One przecież w zimie śpią więc światło im niepotrzebne.
M. da się przekonać
I zgadzam się z tobą w 100% hortensje ogrodowe to zupełnie inna liga

Comte de Chambord - róża portlandzka.
Bardzo piękna, pachnąca !!! Sadzona jesienią 2010r. w bardzo kiepskim miejscu Słońca ma dosyć dużo, ale gleba w tym miejscu bardzo kamienista. Wybrałam spory dół, ale i tak miejsce nie jest komfortowe. Rośnie w miarę. Pąki miała jako jedna z pierwszych w moim ogrodzie, ale niestety zaczęły się rozwijać w okresie deszczowym. A tego ta róża nie lubi. Płatki są bardzo delikatne i deszcz powoduje ich sklejanie. Drugie kwitnienie było już w lepszej porze i kwiaty były ładne.

[pamelka]

Ostatnia fotka kwiatów zjawiskowa
Bardzo lubię takie pełne, różane kwiaty.