Parę dni temu na moment zaświeciło słońce i pod światło zauważyłam na liściu
falenopsisa Red jaguar jaśniejsze plamki.
Na spodniej stronie liścia znalazłam kilka wypukłych plamek z obwódką znanych mi jako
grzyb Cercospora.
Miałam już z nim do czynienia kiedyś na storczyku, którego dostałam w prezencie. Wtedy był w dojrzałej postaci - jaśniejsza wypukłość
z bordową obwódką wokół. Teraz mam jeszcze postać niedojrzałą. Oto zdjęcia - z 'archiwum' i problem aktualny:
Wtedy wyczytałam gdzieś, że skuteczny w takim przypadku jest środek
Dithane Neo Tec 75 WG. Zastosowałam i udało się.
Teraz również sięgnęłam po ten środek, ponieważ miałam pozostałość po tamtej 'operacji'. Mam nadz., ze uda mi się zwalczyć
to dziadostwo. Wcześniej straciłam już przez tego grzyba
Dtps Kenneth Schubert.
Pojawiał się na coraz młodszych liściach i powodował zupełny zastój rozwoju rośliny aż po objaw starzenia się liści.
Szkoda by mi było mojego "Jaguarka" pielęgnowanego od maleńkości
Jak co roku o tej porze znów jest problem utraty pączków kwiatowych. Oto mój Dtps Purple Gem Blue. Cztery pączki już uschły.
Na szczęście trochę jeszcze zostało, ale czy dotrwają do końca ?
Teraz kolejne zielone. Chciałam pokazać dwie moje
Phal. schilleriana.
Jedną z nich kupiłam w tym roku wiosną jako roślinę mateczną z basal keiki. "Mama" w krótkim czasie obumarła,
a basal keiki, które wyjęłam z doniczki wyglądało tak (przed i po 'operacji'):
I stan aktualny. Obok druga 'Schilleriana', którą mam już dłużej. Rośnie sobie w akwarium i tworzy właśnie pęd kwiatowy.
Te wielkie muchy na tabliczkach lepnych są wydrukowane. Natomiast te małe punkciki to najprawdziwsze ziemiórki.
Był czas, że omijały te pułapki szerokim łukiem. Już myślałam, że mają jakiś instynkt samoobronny
Na koniec kolejny kwiat Coelogyne salmonicolor (zaczął otwierać się wieczorem, stąd zdjęcia z lampą błyskową):
Może nie jest to klasyczna piękność, ale na pewno kwiat b.ciekawy. Mnie śmieszą te wąziutkie niby czułki. Sterczą na boki jak anteny.