Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Zablokowany
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

blabla pisze: Problemem niestety pozostaje najczęściej fatalna kondycja kupionego kaktusa. Najczęściej roślina ma za sobą wariackie tempo uprawy, ciężkie przejścia w czasie transportu oraz doświadcza ciemności w oczekiwaniu na zakup. No i oczywiście problem ze złym podłożem, które należy wymienić, co niestety najczęściej wiąże się z utratą korzeni.
Od razu widać, że miałeś do czynienia z wieloma takimi przypadkami! Jednak co innego pójść na dostawę do biedr a co innego do marketu budowlanego, gdzie te rośliny miesiącami są torturowane. Rozumiem, że powyżej nawiązujesz do zdania opisującego moje "zestresowane po licznych traumatycznych przeżyciach" rośliny z poprzedniej strony?
theoria_ pisze:Muszę przyznać, że to były naprawdę udane zakupy: 3 z 3 zakupionych roślin (ww mamilarie i Titanopsis) zakwitły w tym samym roku - lubię takie niespodzianki!
A tak na poważnie... na 5 lat zakupów nie udała mi się aż jedna Rebutia. Przez ostatnie półtora roku wiele czasu spędziłam na forum czytając wypowiedzi ludzi, którzy znają się na hodowli kaktusów lepiej ode mnie, ale to nie znaczy, że zawsze muszę się z nimi zgadzać a oni ze mną (nie ma ludzi nieomylnych, więc i autorytetom nie zawsze trzeba ufać). Każdy ma swoje doświadczenia i myślę, że ktoś kto prawdopodobnie nigdy nie kupił ani jednej rośliny w markecie nie powinien tak się uzewnętrzniać na temat tego typu zakupów (sorry). Wiem, że lubisz dyskusje, ale na prawdę chciałabym już skończyć ten temat.

Justyna, miło Cię gościć po tak długiej nieobecności :!:
Również zaczęłam robić zakupy przez Internet, właśnie obmyślam wiosenną listę zakupów w Rumi. Nie zmienia to jednak faktu, że moja hodowla pełni przede wszystkim funkcję estetyczną i kiedy coś wpadnie mi w oko (a mogę sobie pozwolić) korzystam z dostaw w biedr. (i dzięki temu weszłam w posiadanie tej unikatowej mamilarii, której nikt nie jest w stanie zidentyfikować - rozpiera mnie duma :lol: ). To jedyne szaleństwo na jakie sobie pozwalam. Teraz już weszło mi w nawyk niezwłoczne przesadzanie roślin po zakupie oraz oprysk przeciw wełnowcom dlatego z wszelkimi zakupami czekam do momentu kiedy będzie to możliwe (na all pojawia się wiele interesujących mnie roślin, ale jestem nieugięta :wink: ).
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Na początku mojej kariery wiele kaktusów z mojego parapetu pochodziło z pobliskich kwiaciarni (wtedy jeszcze nie było ani Biedronki ani hipermarketów budowlanych). Większość tych roślin w krótkim czasie odchodziło do krainy wiecznego kwitnienia. Jedyne rośliny, które dobrze się trzymały i czasem nawet kwitły w moich kiepskich warunkowych pochodziły z Rumii. Trwało to kilka lat dlatego jakieś minimalne doświadczenie w temacie chyba mam.
W tej dyskusji chodzi mi o coś innego. Otóż jestem zdania, że jeśli kupuje się roślinkę bez opisu to niestety często nie ma szans na pełną jej identyfikację i trzeba się z tym pogodzić. Należy cieszyć się urodą kaktusa a nie próbować za wszelką cenę go jakoś zaszeregować. Wiem z własnego doświadczenia, że jeśli u producenta roślin kwitną równocześnie np. dwa ferokaktusy, które dają kwiaty niezmiernie rzadko to mimo, że są one dwóch różnych gatunków to pyli się je, by otrzymać nasiona. Później siewki oznacza się jako Ferocactus spec., które sprzedają się tak samo dobrze jak Frecactus hystrix czy każdy inny ferak bo są oczywiście wyjątkowo ładne. Tylko, że nie ma szans na ich poprawną identyfikację, bo to są hybrydy. Ale to przeszkadza około 1% potencjalnych nabywców.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Nie no chyba nie było z tymi "marketowymi" tak źle , mi zostały praktycznie wszystkie które kupiłem kiedyś w marketach czy kwiaciarniach i całkiem dobrze rosną.
No z oznaczeniem to Tomek ma rację, nie ma sensu ich oznaczać z dużą dokładnością, wystarczy rodzaj. Przecież jak się go kupowało to nie obchodziło człowieka jak się zwie
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

theoria_ pisze:Justyna, miło Cię gościć po tak długiej nieobecności :!:
Również zaczęłam robić zakupy przez Internet, właśnie obmyślam wiosenną listę zakupów w Rumi. Nie zmienia to jednak faktu, że moja hodowla pełni przede wszystkim funkcję estetyczną i kiedy coś wpadnie mi w oko (a mogę sobie pozwolić) korzystam z dostaw w biedr. (i dzięki temu weszłam w posiadanie tej unikatowej mamilarii, której nikt nie jest w stanie zidentyfikować - rozpiera mnie duma :lol: ). To jedyne szaleństwo na jakie sobie pozwalam. Teraz już weszło mi w nawyk niezwłoczne przesadzanie roślin po zakupie oraz oprysk przeciw wełnowcom dlatego z wszelkimi zakupami czekam do momentu kiedy będzie to możliwe (na all pojawia się wiele interesujących mnie roślin, ale jestem nieugięta :wink: ).
To prawda, nie było mnie tutaj sporo czasu, niekiedy zaglądałam, ale rzadko. Jakiś brak czasu mnie dopadł :evil:
Jak najbardziej rozumiem Twoje podejście i nie neguję go absolutnie :) Ja zawsze lubiłam mieć wszystko uporządkowane, więc jak (dzięki forum) dowiedziałam się, że moje kaktusy też mogą być uporządkowane to do tego dążę :wink: U mnie kaktusy również pełnią funkcję estetyczną, ale powoli też kolekcjonerską. :D
Mam nadzieję, że też będę nieugięta i moja kolekcja nie powiększy się już do wiosny :wink:
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Wreszcie udało mi się przejrzeć te kilka stron, ufff... :wink:
Mammillaria sp./bocensis i jej urzekające kwiatuszki wydają się być rozkoszne podczas tak ponurej pogody panującej za oknem. Szaleją ci Twoi podopieczni. Moje mammillarie zakupione w tym czasie co Twoje ogarnięte błogim snem. Nie dziwię się, że to nie lada niespodzianka, super!

A wracając do dyskusji dotyczącej crassula, nigdy nie weryfikowałam poprawności nazwy. To jeszcze maleństwo, mierzy około 4cm, więc poczekam aż urośnie. A dostałam ją od forumowego kolegi `Delete` jako gratis do zakupu, tak włąśnie oznaczony :wink:

Ostatnio nie zaglądam na forum, pochłonęły mnie świąteczne kartki (9 rodzajów), wytapianie świeczek i własnoręczny wyrób torebek na prezenty :lol: Jak ten szał minie zapewne będę pojawiać się częściej :wink:
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Daga, Ty to mnie zawsze zrozumiesz :!:
Obrazek

Twoje artystyczne zacięcie nie zna granic! Z czego wytapiasz te świeczki? Mam nadzieję, że możemy liczyć na jakieś zdjęcia Twoich prac?

Justyna, swoją hodowlę traktuję terapeutycznie - lubię sobie pochodzić koło swoich roślin, analizować ich wygląd, upewnić się czy wszystko jest w porządku - dlatego też moje zbieractwo zawsze będzie czysto amatorskie i będę miała tyle roślin na ile starczy mi czasu oraz miejsca w domu (nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałabym trzymać swoje rośliny gdzieś hen i móc do nich zaglądać kilka razy w tygodniu czy miesiącu i oglądać je tylko na zdjęciach), ale wiadomo: o gustach się nie dyskutuje :wink: Trzymam kciuki za Twoje postanowienie i przypominam, że ubiegłej zimy sprawdził się pomysł żeby zbierać pieniądze "w skarpetę" - było więcej środków na wiosenne szaleństwa ;:224
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

"Kaktusowa brać" zawsze się rozumie, czasem nawet bez słów.
Zdjęcie pokazałaś zachwycające.

Oczywiście zaprezentuję co nieco w moim wątku. Co prawda zdjęć kaktusów brak, ale za to pochwalę się moją artystyczną weną :lol:
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

W końcu mi się udało złapać trochę słońca, więc podzielę się efektami z "kaktusową bracią" :wink:

To na razie ostatni kwiat mojej pięknej nieznajomej
Obrazek

To również chyba ostatni (u dołu po lewej widać potomka)
Obrazek

W ogóle nie mogę uchwycić koloru jej kwiatów :?
Obrazek

Chyba jeszcze Was nie zanudziłam tym gymno? Uwielbiam te ciernie ;:167
Obrazek

Ale żeby nie było nudno...
Najnowszy nabytek - maleńkie Pachyphytum oviferum od Kingi
Obrazek
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Takimi pięknymi fotami nigdy nas nie zanudzisz ;:109 ;:109
Awatar użytkownika
Spy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1860
Od: 25 lip 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Piękne ciernie u gymno, nie może się znudzić, a Pachyphytum extra grubasek.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20317
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Bardzo ładne roślinki. Wszystkie. Ale gymnocalycium dla mnie najładniesze. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Ładny Gymno ;:108 Ma niezwykle urodziwe ciernie. Grudzień, a Tobie jeszcze kwitną roślinki.
Awatar użytkownika
pieczarah
500p
500p
Posty: 789
Od: 14 lis 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Witam :wit
zaglądam do Ciebie co jakiś cza,ale dyskusja o "marketowcach" zmobilizowała mnie do pozostawienia śladu - również traktuję swoją "kolekcję" terapeutycznie chociaż brak kwiatów u moich roślin nie wpływa na mnie pozytywnie :;230

gratuluję pięknej kolekcji, jest na czym oko zawiesić ;:180
A przy okazji zidentyfikowałam kilka swoich maluchów
pozdrawiam,ania
kłujące
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Twoi podopieczni szaleją :!:
Sama nie wiem, który uplasował się na szczycie :wink:
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa.
Dzisiaj kolejne zdjęcia, tym razem wygrzebane z otchłani mojego archiwum: ulubieńcy mojej mamy (oprócz niebieskich kolumnowców :wink:)

A. dybowskii zakupiony prawie 1,5 roku temu, urósł ok. 6 cm (por. str. 2)
Obrazek

Obrazek

E. grusonii - prezent urodzinowy z kwiaciarni (wełnowce były gratis)
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”