Mój ogród przy lesie cz.6
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Cudne tulipy...
Przy fioletowych kwitnie miesięcznica, czy to coś innego?
Przy fioletowych kwitnie miesięcznica, czy to coś innego?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Halinko ja także lubię pełne tulipany, wyglądają jak piwonie, gdy kwitną, ale szybko się wyradzają.
Ten sam problem mam z papuzimi .
Syberio tak masz rację,
to jest miesięcznica, judaszowe srebrniki.
Co roku bardzo się wysiewa w ogrodzie i dzięki temu jest na stałe.
Ten sam problem mam z papuzimi .

Syberio tak masz rację,

Co roku bardzo się wysiewa w ogrodzie i dzięki temu jest na stałe.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Piękna tulipanowa wiosna.
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tulipanów, z reszta po zimie im bardziej kolorów tym lepiej a cebulowe są niezastąpione w dodawaniu rabatom kolorów.
W tym roku dokupiłam trochę tulipanów botanicznych bo nie miałam ich wcale.
Zobaczymy jak to wszystko zakwitnie
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tulipanów, z reszta po zimie im bardziej kolorów tym lepiej a cebulowe są niezastąpione w dodawaniu rabatom kolorów.
W tym roku dokupiłam trochę tulipanów botanicznych bo nie miałam ich wcale.
Zobaczymy jak to wszystko zakwitnie

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko tulipanki prześliczne, uwielbiam te wszystkie botaniczne maluszki....mam tylko Tarda, będę musiała rozejrzeć się za innymi
Bardzo mi się podobają te z 2 i 18 fotki
Takie maleństwa a takie śliczne.......te wszystkie duże odmiany, to już arystokracja
bogate, piękne i eleganckie.....nie sposób przejść obok nich obojętnie, przyciągają wzrok swoją wspaniałą urodą 
Nie mogę się napatrzyć jak cudnie wyglądają rozsianee wszędzie niezapominajki....one tworzą bajeczne tło dla innych roślin o większych kwitach....wspaniale komponują się ze wszystkim





Nie mogę się napatrzyć jak cudnie wyglądają rozsianee wszędzie niezapominajki....one tworzą bajeczne tło dla innych roślin o większych kwitach....wspaniale komponują się ze wszystkim

Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Taju czy tulipany rosną bezpośrednio w gruncie czy w koszyczkach
nic ich nie zjada 


- roots23
- 500p
- Posty: 790
- Od: 23 sie 2010, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
piękne te tulipany, też mam sporą kolecję
i parę odmian które Ty masz i ja mam 


Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata 

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tulipki cud, miód, ultramaryna - nie potrafię powiedzieć które najładniejsze.... lubię wszystkie ale chyba najmniej te liliowe. Dla mnie tulipki winny być grubaśne w kształcie 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Mój ogród przy lesie cz.6



Ogród Migotki1
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Ja już się wyleczyłam z pełnych, strzępiastych i papuzich tulipanów. Większość kwitła tylko jeden sezon, po czym wyciągałam zgnite cebule, bądz same łupiny. Za to botaniczne...tym należą się brawa
niezniszczalne, mnożą się i cudownie wyglądają w dużych kolorowych kępkach.
Pozdrawiam, Tereniu

Pozdrawiam, Tereniu

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Duże , równo rosnące i ładnie kwitnące tulipany . Żółto czerwone najbardziej w moim guście . Mam takie duże , grubaśne i papuzie. Te drugie nie za bardzo żywotne. Botaniczne też pojawiły się u mnie. :P
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajko, piękne tulipany masz. Czy uprawiasz w pojemnikach? Nic nie zżera? Wykopujesz je?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tulipany są śliczne, jednak ja podobnie jak Wanda traktuję je troszkę jak jednoroczne- choc cebule co roku wykopuję i przesadzam. Jednak zawsze są sporo drobniejsze i nie kwitną już tak ślicznie jak pierwszego roku. Zawsze coś je zeżre, coś zmarnieje... Ale jakiż smutny byłby wiosenny ogród bez tych śliczności...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witajcie Kochani.
Mikołaj u wnuczków zaliczony.
Przez dwa dni robiłam zakupy, gdyż zbliżają się Mamy imieniny.
Wymyśliłam sobie takie menu.
Mięsa pieczone, klops, kiełbasa biała pieczona, dwa rodzaje jajek w szynce, jajka z kawiorem, ryba po grecku, śledź w oleju, pomidory z mozzarellą, sałatka warstwowa z tuńczykiem wg przepisu Agniesi- Agness, sałatka grecka, sałatka jarzynowa, nazywana przez mojego zięcia komunistyczną, ale i tak najbardziej ją lubi.
Plastry schabowe zapiekane z pieczarkami i cebulą z pomidorami, kurczak pieczony, podłoże.
Trzeba by upiec ze dwa rodzaje ciasta, ale nie lubię piec i nie udaje mi się ciasto, więc chyba będzie nieśmiertelna szarlotka i sernik.
Dorotko tulipany botaniczne są bardzo wdzięcznym gatunkiem, rosną niezmienione przez kilka lat, nawet się rozrastają w coraz większe kępy.
Dobrze zrobiłaś, że wprowadziłaś je do swojego ogrodu.
Agniesiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Tulipany botaniczne są bardzo wdzięczne, nie wyradzają się, wcześnie zakwitają wiosną.
Ja najbardziej lubię pełne, takie piwoniowe, chociaż po dwóch latach robią się niestety pojedyncze.
Niezapominajka sama się rozsiewa co roku.
Bardzo lubię także ułudką, w dodatku jest byliną.
Aniu tulipany sadzę bezpośrednio w gruncie, ale oczywiście, że nornice zjadają.
Najwięcej zimą, chociaż zdarza się, że wiosną, gdy już dostają liści zostają wyjedzone, pozostaje tylko zwiędnięta zielona kępa.
Dlatego co roku dosadzam.
Renatko nie było by wiosny bez tulipanów, prawda?
Narcyzy potrafią nieraz nie zakwitnąć, są dość chimeryczne, hiacynty po kilku latach mają bardzo przerzedzone kwiaty, a tulipany przynajmniej te starsze odmiany i botaniczne są raczej nie zawodne.
Jagusiu dzięki za miłe słowa.
To tak, jak ja, uwielbiam pełne tulipany i co roku je dosadzam, gdyż szybko się wyradzają niestety.
Gosiu dziękuję za odwiedziny i za deklarację odwiedzania mojego ogrodu, ja będę Cię także odwiedzała i śledziła Twoje nowe nabytki, gdyż u mnie to już nie mam na nie miejsca.
Basiu witaj.
Tak wiem, że tulipany pełne i papuzie są nietrwałe, ale dosadzam je co roku, są takie piękne.
U mnie cebulki tulipanów nie gniją, mam bardzo przepuszczalną ziemię.
Na drugi dzień po deszczu, gdy słonce przygrzeje, już jest sucho.
Tulipany botaniczne są naprawdę bezproblemowe w uprawie .
Małgosia dziękuję za fajnego mikołajka i że pamiętałaś o mnie.
Tadziu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
Jesteś ekspertem ogrodniczym i moim guru.
Adrianno dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Tulipanów nie sadzę w doniczkach i nigdy ich nie wykopuję, po dwóch latach się wyradzają, jeśli ocaleją przed nornicami, gdyż je bardzo wyjadają, chociaż najbardziej lilie.
Co roku jednak dosadzam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wandziu ja także uwielbiam białe tulipany i co roku sadzę, i tak sobie myślę, że prawie zawsze zostają zjedzone przez nornice, dlatego mam ich mało.
Tulipany zwykłe i botaniczne nie wyradzają się u mnie rosną latami.
Takie żółte i żółto czerwone mają kilka ładnych lat, już się bardzo zagęściły, ale co roku ładnie kwitną.
Jaki śliczny uśmieszek, dziękuję.
Mariolko witaj.
Podziwiam Cię za tą charyzmę corocznego wykopywania tulipanów.
Ja ich zostawiam własnemu losowi, chociaż wiem, ze powinno się je wykopywać.
Takk, jak napisałam botaniczne i te zwykłe pojedyncze rosną u mnie dobrze, wiosną podsypuję azofoską i kwitną ładnie co roku.
A te pełne i papuzie, to widać jakieś sztucznie wyhodowane na jeden czy dwa sezony są.

Mikołaj u wnuczków zaliczony.
Przez dwa dni robiłam zakupy, gdyż zbliżają się Mamy imieniny.
Wymyśliłam sobie takie menu.
Mięsa pieczone, klops, kiełbasa biała pieczona, dwa rodzaje jajek w szynce, jajka z kawiorem, ryba po grecku, śledź w oleju, pomidory z mozzarellą, sałatka warstwowa z tuńczykiem wg przepisu Agniesi- Agness, sałatka grecka, sałatka jarzynowa, nazywana przez mojego zięcia komunistyczną, ale i tak najbardziej ją lubi.
Plastry schabowe zapiekane z pieczarkami i cebulą z pomidorami, kurczak pieczony, podłoże.
Trzeba by upiec ze dwa rodzaje ciasta, ale nie lubię piec i nie udaje mi się ciasto, więc chyba będzie nieśmiertelna szarlotka i sernik.
Dorotko tulipany botaniczne są bardzo wdzięcznym gatunkiem, rosną niezmienione przez kilka lat, nawet się rozrastają w coraz większe kępy.
Dobrze zrobiłaś, że wprowadziłaś je do swojego ogrodu.

Agniesiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Tulipany botaniczne są bardzo wdzięczne, nie wyradzają się, wcześnie zakwitają wiosną.
Ja najbardziej lubię pełne, takie piwoniowe, chociaż po dwóch latach robią się niestety pojedyncze.
Niezapominajka sama się rozsiewa co roku.
Bardzo lubię także ułudką, w dodatku jest byliną.
Aniu tulipany sadzę bezpośrednio w gruncie, ale oczywiście, że nornice zjadają.
Najwięcej zimą, chociaż zdarza się, że wiosną, gdy już dostają liści zostają wyjedzone, pozostaje tylko zwiędnięta zielona kępa.
Dlatego co roku dosadzam.

Renatko nie było by wiosny bez tulipanów, prawda?
Narcyzy potrafią nieraz nie zakwitnąć, są dość chimeryczne, hiacynty po kilku latach mają bardzo przerzedzone kwiaty, a tulipany przynajmniej te starsze odmiany i botaniczne są raczej nie zawodne.

Jagusiu dzięki za miłe słowa.

To tak, jak ja, uwielbiam pełne tulipany i co roku je dosadzam, gdyż szybko się wyradzają niestety.

Gosiu dziękuję za odwiedziny i za deklarację odwiedzania mojego ogrodu, ja będę Cię także odwiedzała i śledziła Twoje nowe nabytki, gdyż u mnie to już nie mam na nie miejsca.

Basiu witaj.
Tak wiem, że tulipany pełne i papuzie są nietrwałe, ale dosadzam je co roku, są takie piękne.
U mnie cebulki tulipanów nie gniją, mam bardzo przepuszczalną ziemię.
Na drugi dzień po deszczu, gdy słonce przygrzeje, już jest sucho.
Tulipany botaniczne są naprawdę bezproblemowe w uprawie .

Małgosia dziękuję za fajnego mikołajka i że pamiętałaś o mnie.


Tadziu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.

Jesteś ekspertem ogrodniczym i moim guru.
Adrianno dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Tulipanów nie sadzę w doniczkach i nigdy ich nie wykopuję, po dwóch latach się wyradzają, jeśli ocaleją przed nornicami, gdyż je bardzo wyjadają, chociaż najbardziej lilie.
Co roku jednak dosadzam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wandziu ja także uwielbiam białe tulipany i co roku sadzę, i tak sobie myślę, że prawie zawsze zostają zjedzone przez nornice, dlatego mam ich mało.
Tulipany zwykłe i botaniczne nie wyradzają się u mnie rosną latami.
Takie żółte i żółto czerwone mają kilka ładnych lat, już się bardzo zagęściły, ale co roku ładnie kwitną.
Jaki śliczny uśmieszek, dziękuję.

Mariolko witaj.
Podziwiam Cię za tą charyzmę corocznego wykopywania tulipanów.
Ja ich zostawiam własnemu losowi, chociaż wiem, ze powinno się je wykopywać.
Takk, jak napisałam botaniczne i te zwykłe pojedyncze rosną u mnie dobrze, wiosną podsypuję azofoską i kwitną ładnie co roku.
A te pełne i papuzie, to widać jakieś sztucznie wyhodowane na jeden czy dwa sezony są.
