
Zosiu! Brzuch mnie rozbolał jak obejrzałam te przedostatnie zdjęcia


Tak myślę, że może to nornice a nie kret, ale są kopce. Czy dobrze zrozumiałam, że jak kret ryje, to w pobliżu nie powinno być nornic? Mam nadzieję, że moje trzy koty jakoś pomogą w rozwiązaniu problemu myszowatych. Wiosną znajdowaliśmy również małe martwe krety.
Nie wiem czy sadzenie w koszykach pomoże, przecież wlazą od góry!!!
Helena