Ogród zwkwiat

[Zenia]

Witaj.. . Ze mnie następna zazdrośnica kominka...zwłaszcza wczoraj. . Wywiało mnie na działce do maj...tek , oj przydał by się taki kominek na rozgrzewkę. . Czy tej paprotce nie za ciepło przy kominku..

[zwkwiat]

Remi, muszę powiedzieć, że sprytnie zakamuflowałeś swój link - imer = remi. A co do kominka dobra rzecz. Kiedyś miałam tzn. przed 10 laty działkę, i też tam mieliśmy kominek jak najbardziej prosty, lubieliśmy tam przesiadywać z mężem w jesienne, dni kiedy robiliśmy coś na działce. Zapraszam ogrzewaj się do woli.

Heleno, on więcej nie ma jak 5 lat może nawet 4. To żadna filozofia.
Ta chryzantema i żółta i różowa rosną po północno-wschodniej stronie tych krzewów i latem gdzieś do końca września mają dosyć dobre nasłonecznienie ale tylko przez połowę dnia. Z powodu braku słońca przez cały dzień później wchodzą w kwitnienie.
Tam gdzie rośnie twoja leszczyna pewnie jest dosyć wilgotna gleba a to lubią chryzantemy.
Myślę, że powinnaś coś posadzić, tylko tak się dowiesz czy może coś tam rosnąć.
Wg mnie jest wiele roślin, które wymagają wręcz głębokiego cienia, a jeżeli roślinie zacznie brakować wody w czasie suszy to podlejesz i wyściółkuj glebę wokół roślin, może być to nawet trawa. Raczej z wiosennego koszenia /brak nasion/ i rozłożona cienką warstwą tak, aby trawa wyschła a nie gniła. Ja tak robię i wilgoć się utrzymuje dużo dłużej.
Korzyści z takiego postępowania jest kilka; oszczędność wody, pozbycie się części trawy, która po jakimś czasie zamieni się w humus, brak wydatków na zakup innej ściółki.

Zeniu, co robisz jeszcze na działce? A paprotka stoi w tym miejscu okrągły rok. Nic jej nie szkodzi. Komin jest izolowany tak, że ściana się nie nagrzewa. Ciepło wydobywa się tylko przez kratownice zainstalowane w tym celu.

[x-U-ie]

Dobiłaś mnie tym kominkiem. Już teraz to naprawdę zacznę kombinować jak to załatwić przebudowę altany. No bo - jak już by była murowana a nie drewniana.... wiecie, no.... samo się będzie prosiło by zrobić tam także kominek:) to moje marzenie.

[lora]

Zosiu zobaczyłam maki ...czy one co roku kwitną u Ciebie ..mnie kwitły przez dwa lata ...
w tym roku pokazaly sie tylko jednym kwiatkiem i zniknęły...a jeszcze czy po przekwitnieniu obcinasz liście...

[Zenia]

Zeniu, co robisz jeszcze na działce?

Zosiu...podglądam od czasu do czasu, cały mój dobytek no i czy wszystko na swoim miejscu rośnie.. . A tak na poważnie, pojechałam podejrzeć moje kwitnące ciemierniki. Jedne jeszcze kwitną, drugie ciągle w pączkach. .

[zwkwiat]

Ula, nie chciałam Ci robić krzywdy ale przemyśl sprawę. Na działce obchodziliśmy Andrzejki / jak nie było trzaskających mrozów/ i to był nasz ostatni pobyt na działce, a później na wiosnę w zależności od pogody robiliśmy otwarcie pod koniec lutego lub w marcu.
Życzę Ci realizacji takiego kominka. Aha, nie wstawialiśmy wkładu kominkowego bo to był duży wydatek, ale był on murowany, otwarty, tylko miał wymurowany komin.

Misiu, mam bardzo dużo maków, ale lubię tylko te duże czerwone /syberyjskie?/. U mnie rosną bezproblemowo. Nawet trudno je zlikwidować tam gdzie byś ich już nie chciała. Po przekwitnięciu wycinam pędy kwiatowe pozostawiając pozostałe liście, a one same zasychają po jakimś okresie. Po makach zostają puste miejsca. We wrześniu wypuszczają młode liście.
U mnie maki rosną w glinie, one to lubią. Może podsyp swoje dolomitem.

Zeniu, "pańskie oko konia tuczy", a ja męczę się z ciemiernikami, mam je 3 rok i jeszcze mi nie kwitły, ale wychodowane od nasiona. Ciekawa jestem kiedy zamierzają się pochwalić kwiatem. Mają jeszcze rok, a jak nie to eksmisja.

To dla Misi

[lora]

...dziękuję...moje mają inny kolor ..,a w jesieni nie pokazały się... byłam taka dumna ...
..sąsiadka zazdrościła no i padły i jak nie wierzyć

[zwkwiat]

Misiu a jaki to był kolorek? może to były jednoroczne?

[lora]

...poszukam fotki ..ale to potrwa ...dam zdać..

[Tajka]

Zosiu jaki śliczny kominek.
Ja mieszkam w bloku i mogę tylko pomarzyć, ale chodzę do córki popatrzeć na prawdziwy ogień i wylegujące się w pobliżu trzy koty, które także uwielbiam.

[zwkwiat]

Misiu, poczekam nie spieszy się, zima długa.

Tereniu, prawda, kominek stwarza atmosferę ciepła i przytulności. Szczególnie w czasie świąt BN, kiedy przy choince i zgaszonym świetle śpiewamy kolędy.

[Zenia]

Zosiu...tak ładnie o tych świętach się wypowiedziałaś że już zachciało mi się świąt . Tylko że u mnie będą bez kominka, ale nic to...najważniejsze że rodzinnie.

[Tosia1]

Zosiu, ja też mam maki bylinowe z których jestem bardzo dumna. Kominka Ci zazdroszczę, bo uwielbiam patrzeć na ogień.

[Tajka]

Zosiu nadmieniam, że moja córka Ewa ma na imię i w imieniny, połączone z Wigilią taki nie zapomniany klimat się tworzy.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[zwkwiat]

Ale zrobiło się nastrojowo. Dzięki dziewczyny, zawsze uważałam, że człowiek to "stadne zwierze" i ciągle dąży do bycia w grupie.
Oglądając Wasze wątki, widzę wiosnę. Nie mam wielu zdjęć z okresu z przed Forum, choć kilka tak. Pochwalę się.