Najpierw powitam i od razu podziękuję Ani za radę

Długo miotałam się z podjęciem decyzji,co z tą pampasówką zrobić.Tak pięknie zdobi ogród w chwili,kiedy najcudniejsze cudeńka już zakończyły swa karierę i zeszły ze sceny.Czekałam na głos kogoś,kto już swoją "wystawił na próbę".Wykopana,stoi w dużym wiadrze i...zdobi nadal,ale w razie zagrożenia przygotowana na ewakuację

Napisz Aniu,gdzie najlepiej trzymać i co z podlewaniem
Mirabelo,piękny ten Twój hibiskus i nie zrażaj się jak chwilowo szwankuje.Nie lubi przestawiania,zwłaszcza teraz,gdy dostał pąków! Mój stoi na parapecie nad grzejnikiem,na razie jakby mu to nie przeszkadzało,nawet zdarzyło mi się przesuszyć go i wystraszyłam się bardzo,czy nie zgubi pąków.Na zdjęciu nie było widać,ale jest obsypana każda gałązka pąkiem
Masz rację Ewo,hibiskusy,nawet nie kwitnące zdobią z liści,mają dorodne,nasączone zielonością,tylko trzeba ciąć,żeby krzaczek był ładnie uformowany.A gdzie nabyłaś taki mądry gatunek kretów

Halinko,ja kretowiska po prostu rozgarniam,ale myślę,że to co ty robisz też jest dobre
Ale się rozpisałam
-- 22 lis 2011, o 13:42 --

Zima za pasem a moje owoce na drzewie..

Kilka sadzonek takiego krzewu przywiozłam z Irlandii,tam rośnie dziko.Podoba mi się ,zimą trochę przemarza,ale zawsze coś odbije.Przypomina laurowiśnię,ale nie kwitnie.

A to zdobyłam na zasadzi "ukop sobie" a teraz nie wiem co to jest.