Zainteresowałam się tą roślinką gdy przeczytałam ze jest też w innych kolorach niż niebieski - " karminowe, purpurowofioletowe, białe lub różowe" Czy widział je ktoś w takich kolorkach??100krotka pisze:Heliotropy siejemy? (ale w tym roku beze mnie- przestawiam się na żeniszki, do czego gorąco zachęcam)
Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Tylko na zdjęciach białe widziałam, na kolana nie rzuciły
Ale dużo zależy od fotografa i sprzętu. Bogu ducha winna roślinka może paść ich ofiarą
Dwa lata temu miałam piękne niebieskie z własnego siewu, rok później kupiłam gotowce na bazarku - okrutne zamorki były, zero uroku. To musiała być inna, niższa odmiana. W tym roku nie miałam żadnych, więc za rok znów sieję


Dwa lata temu miałam piękne niebieskie z własnego siewu, rok później kupiłam gotowce na bazarku - okrutne zamorki były, zero uroku. To musiała być inna, niższa odmiana. W tym roku nie miałam żadnych, więc za rok znów sieję

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Czy moje heliotropy były niebieskie? Pojęcia nie mam... dla mnie to raczej ciemny fiolet, choć aparat nie potrafi oddać tej barwy
Były? Są! Kierowana jakimś dziwnym impulsem, pobrałam szczepki do ukorzenienia i po wielu tygodniach stania w wodzie, właśnie zaczynają się "puszczać"
Powolne to-to straszliwie... obcięte z nimi persicaria już dawno puściły mnóstwo korzonków i siedzą w doniczce...
Dla Siberii miało być zdjęcie mojego doniczkowego cudaka: aechmea to szczyt kiczu


Zabrałam się za archiwizowanie zdjęć na płytkach... chyba do wiosny z tego nie wybrnę

Były? Są! Kierowana jakimś dziwnym impulsem, pobrałam szczepki do ukorzenienia i po wielu tygodniach stania w wodzie, właśnie zaczynają się "puszczać"

Powolne to-to straszliwie... obcięte z nimi persicaria już dawno puściły mnóstwo korzonków i siedzą w doniczce...
Dla Siberii miało być zdjęcie mojego doniczkowego cudaka: aechmea to szczyt kiczu



Zabrałam się za archiwizowanie zdjęć na płytkach... chyba do wiosny z tego nie wybrnę

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
No, niczego sobie lala
Myślę jednak, że moja o niebo bardziej kiczowata
Szczególnie jak wdziewa kokardki ;-)
Archiwizowanie... brrr...
A mój heliotrop zadoniczkowany i właśnie sobie w domu kwitnie i upojnie pachnie. W pomieszczeniu kwiatki ma jasnoliliowe

Myślę jednak, że moja o niebo bardziej kiczowata

Archiwizowanie... brrr...
A mój heliotrop zadoniczkowany i właśnie sobie w domu kwitnie i upojnie pachnie. W pomieszczeniu kwiatki ma jasnoliliowe

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Oj, módlmy się do św. Łucji, niech zacznie tego dnia szybciej i więcej dorzucać!
Bo głupoty takie kupujemy doniczkowe, że aż żal serce ściska! Twój to jeszcze całkiem, całkiem...A ja też takiego niby fajnego kupiłam ze trzy tygodnie temu, kapryśnik jakiś! Już zdechł! Ja wstrzemięźliwość w tej kwestii sobie narzucam! Same doniczki, jak ładne też zdobią!

-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Aechmea śliczna
Ja ostatnio wpadłem na pomysł, by wyczyścić kompa ze zbędnych fotek i kasowałem wszystko co mi się nie podobało i zostawiałem najlepsze fotki..Trzeba je nagrać na płytę, bo teraz są u brata na kompie (mama kupiła mi własnego kompa żebyśmy się nie kłócili z bratem
) a u brata na kompie długo nie przetrwają, a pamiątka musi zostać 

Ja ostatnio wpadłem na pomysł, by wyczyścić kompa ze zbędnych fotek i kasowałem wszystko co mi się nie podobało i zostawiałem najlepsze fotki..Trzeba je nagrać na płytę, bo teraz są u brata na kompie (mama kupiła mi własnego kompa żebyśmy się nie kłócili z bratem


- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
A ja widziałam i to na żywo...u siebie w ogródku...białe żeniszki i takie jakby różowe...hmmm białe jak dla mnie całkiem pikne,dorodne,wypasione,puchate...ale te niby różowe...bleee...nijakie.Może mnie się nie udały,ale...iwa27 pisze:Zainteresowałam się tą roślinką gdy przeczytałam ze jest też w innych kolorach niż niebieski - " karminowe, purpurowofioletowe, białe lub różowe" Czy widział je ktoś w takich kolorkach??100krotka pisze:Heliotropy siejemy? (ale w tym roku beze mnie- przestawiam się na żeniszki, do czego gorąco zachęcam)
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Mnie się najbardziej podobają te klasyczne, są takie...niebieskawe 
Gosia, siejemy żeniszki

Gosia, siejemy żeniszki

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Albo żenimy sieweczki!
Czyli zestawiamy razem heliotropy i żeniszki w imię zgody między obiema frakcjami
Ja będę stała obok, pozwolicie, siać mi się nie chce...Póki co...A jak w lutym, marcu będę śpiewać...nie wiem...Na razie gwiezdny powój najbardziej narażony na wysiewanie przeze mnie 



Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Oooo, już plany siewne; to co - wiosna na horyzoncie?



Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Nasze horyzonty... sięgają daleko
Przyznam się, że i ja powoli myślę o wiosennych wysiewach... ale póki co, muszę wsadzić do ziemi (w doniczce, oczywiście) pobrane i w końcu korzeniące się pędziki heliotropów...
Niepokoi mnie ich bardzo blada barwa: stoją na południowym oknie, wiec to chyba nie brak światła... może niedobór składników mineralnych?
Kurczę... nie mam doświadczenia z takim sadzonkowaniem na zimę
... czy po wsadzeniu do ziemi powinnam je czymś zasilić?
Co do archiwizowania zdjęć... oj... ciężka sprawa... samych ogrodowych z ostatniego roku wyszło mi prawie 9GB
I jakoś nie chce mi się robić czystki w tych tysiącach zdjęć...
Skończyło się na zakupie dysku zewnętrznego sporej pojemności
który nie chce współpracować z moim lapkiem
Sama radość!



Przyznam się, że i ja powoli myślę o wiosennych wysiewach... ale póki co, muszę wsadzić do ziemi (w doniczce, oczywiście) pobrane i w końcu korzeniące się pędziki heliotropów...
Niepokoi mnie ich bardzo blada barwa: stoją na południowym oknie, wiec to chyba nie brak światła... może niedobór składników mineralnych?
Kurczę... nie mam doświadczenia z takim sadzonkowaniem na zimę

Co do archiwizowania zdjęć... oj... ciężka sprawa... samych ogrodowych z ostatniego roku wyszło mi prawie 9GB

I jakoś nie chce mi się robić czystki w tych tysiącach zdjęć...
Skończyło się na zakupie dysku zewnętrznego sporej pojemności


Sama radość!

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Gosiu jak to nie chce współpracować? To chyba raczej niemożliwe
że paramatry zbyt się różną?
A ja z lata tylko mam 9,5 GB
a gdzie jeszcze wiosna i jesień
Dużo strasznie tego, a porzadek jakiś utrzymać trzeba

A ja z lata tylko mam 9,5 GB


Dużo strasznie tego, a porzadek jakiś utrzymać trzeba

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Heliotropy Ci się ukorzeniły ??? Ty to masz talent
!
Próbowałam raz to zrobić ,ale badylki zgniły .....

Próbowałam raz to zrobić ,ale badylki zgniły .....
Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Jak to nie chce współpracować? Zastosuj perswazję słowną połączoną z dynamizatorem w postaci niby to przypadkowo
położonego obok młotka i MUSI współpracować
Po cichu doradzę - odżałujcie 150 zł na dodatkowy dysk i zróbcie kopię zapasową

Po cichu doradzę - odżałujcie 150 zł na dodatkowy dysk i zróbcie kopię zapasową

Re: Moje zielone wielokąty 2011 cz.2
Eeee tam... jakoś się problem rozwiąże
Szaro... niezbyt ciepło... zmrok nadchodzi zbyt szybko... powspominamy lepsze czasy?






Szaro... niezbyt ciepło... zmrok nadchodzi zbyt szybko... powspominamy lepsze czasy?





