Edyto :P  zamgławianie  to lekki tusz  mgiełeczką wody  z pojemnika  zakończonego
końcówką spryskiwacza/dowolnego - ale może być "Marolexu " 

 mam taki!.
Są automatyczne zamgławiacze , ale to już dla wyposażenia orchidarium, szklarenek przy pełnej synchronizacji z wilgotnościomierzem i temperaturą.
Pewnie wiedziałaś :P ,  a pytasz.
Częściej piszą sprayowanie, spryskiwanie ,opryskiwanie  - mnie to nie pasuje :P w słowach.
A głównie mgiełką to trzeba robić :P 
Często dla podniesienia wilgoci , ja to sama czynię , ale uruchamiam  póżniej wentylatorek , aby szybciutko osuszać.  Woda pozostawiona na dłuzej , to  100 kłopotów .
Bobi
napisałaś
Jeśli zauważę,że mój kwiatuszek nie życzy sobie osłonek- zrezygnuję. ]
Tak myślę 

  ,że takie stwierdzenie bardzo uspakaja- powiem,ze jak zauważysz ..to będzie za póżno.
Oglądałam te donice, odstraszyły mnie ceną troszkę/bo nie  o jednąchodziło mi/
Są w mojej ulubionej technologii szkła spękanego. Niestety , stożek wewnętrzny
służy do podniesienia doniczki,  natomiast nie gwarantuje swobodnego przepływu powietrza
Mimo luzu, doniczka nadaje sie do eksponowania storczyków w czasie kwitnienia.
Natomiast...na okres pozostałym , powinna  roślina mieć dużo swobody.
Najlepiej  jeszcze... jak doiniczka  ma  +++ dziury na obwodzie.
Takie jest moje zdanie .
Masz temat do przemyślenia. 
 
A pytając , zastanawiałam sie czy to nie ? aby imitacja  z tworzywa z dziurami w dole.
Generalnie , nie hamuje eksperymentowania.
Wiem , ze nawet w samym szkle i różnych eksperymentalnych podłożach  , można hodować.
Podjąć się tego mogą  już troszkę bardziej zaawansowani  w tej pasji ,
Zasada  też  w storczykach obowiązuje:
wszystko można robić pod warunkiem ,ze się wie w jakim celu i jaki będzie skutek.
pozdrawiam  JOVANKA