Grażynko - od dawna już nie widziałam Mordusia na naszych działkach:(
Kotki sobie poradzą - mam nadzieję!
Bardzo mroźno u nas dzisiaj, w Gdyni zapewne też? Już tylko wspominki nam zostały....
Kwiaty kosmosu - miodek, ale moje giganty skompromitowały cały ród Kosmosów. Muszę je wygnać na mniej urodzajną ziemię ale takowej nie mam.
A mieczyki uwielbiam , to kwitnące kłosy! Bardzo żałuję, że nie mogę się nimi nacieszyć latem.
A może są odmiany bardzo wczesne? Takie na czerwiec? Ech, było by trochę więcej szczęścia w Ogrodzie; są przecież takie wciąż zaskakujace, niewiadome....a łososiowa to szczyt subtelności!
spacer nad morzem...fajnie macie, od nas trochę daleko. Na pociechę mamy trochę bliżej Bieszczady, szczególnie jesienią U nas już przymroziło, nie chce się już jeździć na działkę, ale będę zmuszona pojechać okopczykować róże, pozdrawiam serdecznie
Witaj Marysiu - zaglądam z sąsiedzką rewizytą. Ależ Ci zazdroszczę tej ziemi na Kaszubach. Ogród masz piękny. Zacząłem go zwiedzać od początku, a ponieważ sporo wątków to będę miał miły spacer w nadchodzące chłodne dni. I będę zaglądał i uczył się...
Remi - Witaj po raz pierwszy na Kaszubach! Zapraszam jak najczęściej. Dla miłych gości bramka zawsze otwarta
Ja - tak jak Ty miałam przez wiele lat działkę w Ogrodach Działkowych POD( tak to się wówczas nazywało ) Tutaj na Kaszubach jestem dopiero od osiemnastu lat
Siberio - one mają w sobie jednocześnie siłę i delikatność....
Raz zaproszone do ogrodu zostają w nim ..na zawsze i za to też je uwielbiam Oranio - u Ciebie kosmosy giganty, a u mnie czasem miniatury Lawendo - w sezonie pozadziałkowym spacery nad morzem są bardzo fajne. Latem na plaży byłam....... jeden raz i to tylko na spacerze
Moje róże już opatulone. Wiem, że to za wcześnie, ale co zrobić, ja już raczej nie pojadę na działkę w tym roku
Wczorajsze deszczowe i mgliste popołudnie spędziłam na porządkowaniu zdjęć te są z folderu Nr.3 z dnia 3.04.2011r.
Czy mogę już wstawiać wspominki - czy to jeszcze za wcześnie?
A co tam - wstawię, najwyżej dostanę reprymendę
No niby osiemnaście masz rację, już coś. Te dwa mieczyki bardzo piękne, takie subtelne i delikatne.
Krokusiki, ranniki i przylaszczki. Pięknie rozpoczynasz te wspomnienia. I nie za wcześnie już sporo osób na FO zaczęlo
O tak, takie wczesno wiosenne zdjęcia dodają teraz otuchy, minęła złota jesień, powoli myśli się już o śniegu, ale dzisiaj jest wyjątkowo ciepło. Niedawno sadziłam 20 krokusów, które przypadkiem kupiłam z 25% obniżką (wyszło 35 gr. za cebulkę), a miałam już nic nie kupować..
Muszę się tutaj pochwalić, że we wtorek miałyśmy forumowe spotkanie
W Sopocie w bardzo uroczej Karczmie - co prawda w niewielkim, ale za to baaaaaaaaardzo sympatycznym gronie.
Niestety nikt nie zarał aparatu i nie ma fotek. Ale to nic. Nadrobimy następnym razem
Magdo - bardzo fajnie było pogadać w realu - prawda A wspominki będą - oczywiście. Nowych fotek nie zrobię aż do wiosny zapewne... Paulo - .......no to będzie ciąg dalszy krokusów! Olu-Bufu-Bufo - Zazdroszczę tego okazyjnego zakupu- nawet nie wiesz jak bardzo. Ja chciałam jeszcze posadzić krokusy wzdłuż tej nowej rabaty pod płotem, ale nie zdążyłam kupić cebulek...Tak mi szkoda. Fajnie by to wyglądało wiosną.....
Jeszcze tylko nieco ponad cztery miesiące - znowu zakwitną....
Ja tam widzę to optymistyczne tj. rozwój moich krokusów (miały już kiełki, więc trochę suszy im na wstrzymane dobrze zrobi), a zazdrościć nie ma czego...sadziłam po 3 sztuki luźno, dla pszczółek co by miały na wiosnę.