
Często jednak zauroczenie kwiatkami, to dzieło przypadku. Ja na chryzantemy trafiłam na bazarku jakoś tak w sierpniu ub.r. Sprzedawca miał takie kwitnące kule i zapewniał, że są wieloletnie. Ponieważ pragnęłam, żeby cokolwiek już zakwitło w tworzonym ogrodzie, po prostu je kupiłam

A one nie dość, że pięknie i długo kwitły, to super przetrwały zimę i już pod koniec lipca tego roku zaczęły znowu kwitnąć

A potem wątek Tereni i zdziwienie, że są również inne odmiany, że się je łatwo rozmnaża i ... już się potoczyło

pozdrawiam Cię serdecznie Tereniu, rozmnażaj chryzantemy i zarażaj swoją pasją innych - Helena