O storczykach - lingwistycznie
Re: O storczykach - lingwistycznie
I widzisz - myślałam, że płeć idzie w parze z tłumaczeniem.
W sprawie wątku - Zdrobnienia - jest ich rzeczywiście pełno, ale to nie powód, aby obrażać/wyśmiewać innych. Nawet nie wiem czy sama ich używam.
Dzieci się zwykłe uczy - to jest rączka, nosek, główka, kotek, krówka, konik... itp. Przypuszczam, że głównie z tego powodu matki tak już mają...
Forum jest dla ludzi, a ludzie są różni. Nie poczuwam się do roli, żeby mówić co komu wypada, a co nie. Widzę to inaczej. Jak lubią zdrabniać to ich sprawa. Jak kochają storczyki - ich sprawa.
Można oczywiście podejść do tego inaczej... Ty się będziesz wyśmiewać, że wszystko zdrabniają - ja, że nie potrafią rozwiązać prostego równania Schrödingera dla kwantowego rotatora sztywnego, ktoś inny - że jak można kochać rośliny... I tak bez końca... Nie ma to sensu ani celu.
Nie jest to dobry temat do dyskusji w takim dziale.
W sprawie wątku - Zdrobnienia - jest ich rzeczywiście pełno, ale to nie powód, aby obrażać/wyśmiewać innych. Nawet nie wiem czy sama ich używam.
Dzieci się zwykłe uczy - to jest rączka, nosek, główka, kotek, krówka, konik... itp. Przypuszczam, że głównie z tego powodu matki tak już mają...
Forum jest dla ludzi, a ludzie są różni. Nie poczuwam się do roli, żeby mówić co komu wypada, a co nie. Widzę to inaczej. Jak lubią zdrabniać to ich sprawa. Jak kochają storczyki - ich sprawa.
Można oczywiście podejść do tego inaczej... Ty się będziesz wyśmiewać, że wszystko zdrabniają - ja, że nie potrafią rozwiązać prostego równania Schrödingera dla kwantowego rotatora sztywnego, ktoś inny - że jak można kochać rośliny... I tak bez końca... Nie ma to sensu ani celu.
Nie jest to dobry temat do dyskusji w takim dziale.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Zwróć uwagę, że w dziale storczykowym NIKT nie używa poprawnej nazwy 'pęd kwiatowy', za to 'pędzik' znajdziesz w co trzecim poście. A przecież jest to forum, które - z założenia - powinno propagować WIEDZĘ o storczykach, a nie wynaturzone o nich pseudopojęcie! Ktoś, kto z tego forum będzie się starał czerpać wiedzę, umrze w błogim przeświadczeniu, że to są 'pędziki' a nie pędy, a 'falk' jest jak najbardziej poprawną nazwą storczyka. A jedyny Falk o jakim słyszałem, miał na imię Peter i grał porucznika Colombo. Pamiętam, jak jakieś 3 lata temu jedna z forumowiczek mało mi oczu nie wydrapała, gdy użyłem nazwy 'ćmówka'. Bardzo się Jej owa nazwa nie podobała. Mało tego: ona nigdy jej nie słyszała! Ustąpiła dopiero po zacytowaniu wikipedii - a i tak niechętnie, bo... nazwa Jej się nie podobała. Nawet w języku angielskim Phalaenopsis nosi nazwę Moth Orchid - czyli 'ćmowy storczyk'.hogata pisze:W sprawie wątku - Zdrobnienia - jest ich rzeczywiście pełno, ale to nie powód, aby obrażać/wyśmiewać innych. Nawet nie wiem czy sama ich używam.
Wiem. Matki zapominają, że dziecko to... mały dorosły. Ale przenoszenie instynktów macierzyńskich na rośliny? Wiem, że akurat ten dział jest bardzo mocno sfeminizowany, ale - na miły Bóg - albo forum ma jakąś poważną, naukową - lub choćby popularno naukową podbudowę - albo jest wymianą landrynkowych 'ochów' i 'achów' na temat 'pączusiów'! Albo dzielimy się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniami, albo dostajemy orgazmu na widok marketowych storczyków!hogata pisze:Dzieci się zwykłe uczy - to jest rączka, nosek, główka, kotek, krówka, konik... itp. Przypuszczam, że głównie z tego powodu matki tak już mają...
Jestem pełen podziwu i uznania np. dla Jovanki, która zawsze chętnie dzieli się swoją rzetelną wiedzą na temat storczyków, bez ubierania swoich porad w nieistniejące pojęcia (że znów przywołam 'pędziki').
Ja też nie potrafię rozwiązać prostego równania Schrödingera dla kwantowego rotatora sztywnego. W ogóle nierelatywistyczna mechanika kwantowa jest dla mnie dziedziną dość obcą. Podobnie jak - być może dla Ciebie (a może nie?) - programy do modelowania w 3D czy renderingu, których obsługa jest moim 'chlebem powszednim'. Każdy jest jakimś - tam specjalistą w swojej dziedzinie i zapewne ma świadomość, że inni są w niej laikami. I to jest dla mnie oczywiste. Dlatego nigdy nikomu nie napisałem, że zrobił zdjęcie 'do bani', że jest 'fotograficznym dyletantem' itp., choć wiele zdjęć aż się prosi o taki właśnie komentarz. Napisałaś:hogata pisze:Forum jest dla ludzi, a ludzie są różni. Nie poczuwam się do roli, żeby mówić co komu wypada, a co nie. Widzę to inaczej. Jak lubią zdrabniać to ich sprawa. Jak kochają storczyki - ich sprawa.
Można oczywiście podejść do tego inaczej... Ty się będziesz wyśmiewać, że wszystko zdrabniają - ja, że nie potrafią rozwiązać prostego równania Schrödingera dla kwantowego rotatora sztywnego, ktoś inny - że jak można kochać rośliny... I tak bez końca... Nie ma to sensu ani celu.
A jak dbają o czystość języka (mimo że od 9 lat mieszkają za granicami kraju) i dają temu publicznie wyraz - to też ich sprawa? Czy też nie? Jeśli w regulaminie jest wyraźnie napisane, że mamy dbać o poprawność gramatyczną i ortograficzną naszych wpisów - to dlaczego zatrzymaliśmy się w pół drogi i nie dbamy o prawidłową - z punktu widzenia biologii - nomenklaturę?hogata pisze:Widzę to inaczej. Jak lubią zdrabniać to ich sprawa. Jak kochają storczyki - ich sprawa.
PS. Myślisz, że nie wiem, że to walka z wiatrakami?
Re: O storczykach - lingwistycznie
Trudno :P bez komentarza i wyjaśnień własnych,aby pominąć tematu z "nerwem" .
Temat Vito, odbieram jako wskazanie .- każdy ma prawo do własnej oceny..
Jest wyrażeniem sprzeciwu -temu... dziwić się nie należy.Argumenty aż
zanadto widać.
A, ze z oddali Vito ocenia , więc widać..lepiej..Porównania tego co jest ,a co powinno być "narysował" wyraźniej.
Więc..może kłuć ,uwierać, a czasami zaboli.
Nam przypominam, ze sekcja Orchidarium , ma określony cel : rozmowy merytoryczne.
I tym powinna być... nacechowana przekazywana treść naszych wypowiedzi .
Czyli: w zgodzie z potrzebą sekcji jak i z regulaminem / czyt.treściwie ,merytorycznie/
Na inne sprawy pozostaje off-topic.
Nie licytując kto lepiej to robi :P powiem, że również zwracam uwagę, na niestosowność wpisów - w skrócie określam mianem "folklor". Coś odmiennego, ubarwionego w nadmiarze .
I rażącego, w stosunku do specjalistycznej dziedziny, w której się obracamy. .
Bo, jak inaczej nazwać wszelkie dziwne określenia, czy spieszczenia ?.
Na opis naszego zjawiska forumowego , używam świadomie takich dosadnych dookreśleń, czy skrótów myślowych, .
I z nich trudno zrezygnować .Wskazują to, co niewłaściwe.
Hagata , pewnie nie zdążyłaś się spotkać z moimi "tekstami" w sekcji?.
Zapewniam ,ze wskazywanie może zadziałać refleksyjnie,i taki ma cel .zwłaszcza, gdy zasady są nie uznawane....
Oburzenia, urazy ...no cóż... to, koszty uboczne. Nie każdy jest w stanie przyjąć krytykę.
Dowodem na poprawę są :pierwsze wpisy i ostatnie wątkach personalnych.
Można porównać korzystną /czasami/ zmianę stylu..
I stąd właśnie , takie i podobne rozmowy/uwagi są argumentem za tym ,aby odrzucać obrażanie..
Nie raz pisałam i apelowałam o zmianę ,wyeliminowanie nazw skojarzonych.
W części już się udało - znikła mućka, mniej mamy krówek - choć... pojawia się nowe ZOO "ciapek","biedronki" itp....wraz z nowymi uczestnikami sekcji.
Czytają, widza i ..tak samo piszą - dla nadania sobie odwagi. Mamy więc... cd.
Można tego nie zauważać, ze świat nas ogląda .Lecz wiedzieć trzeba ,ze przez ten pryzmat nas oceniają.
Nie można przyjmować z pokorą stwierdzenie ,ze graniczymy czasami ze śmiesznością.
A tak bywa .To fakt, który z przykrością przypominają mi czasami e-maile ze świata/
koleżeńska porada/
Dla mnie jest ważnym , by poziom rozmów był adekwatny do aspiracji.A na pewno podążał za celem.
Lubię pielęgnować ideę polskiego ruchu storczykowców - moje zaangażowanie od xy lat... ma więc swój wymiar - rolę, cenę, ambicje.
Stąd, powstała kilka lat temu idea sekcji :przybliżyć piękno całej dziedziny storczykowej z wszelkimi walorami dziedziny.
Tak ,aby część z uczestników forum mogła poczuć się jako ludzie ze wspólną pasją.
Bez głębszego zaangażowania się w niuanse dziedziny storczykowej .o .. pojęciu pasji można zapomnieć.
Mniej istotne są dla nas sprawy bycia w wirze mało skomplikowanego zbieractwa storczyków.
Akurat ten ostatni aspekt, daleko odbiega od kolekcjonerstwa, a pozostaje normalną uprawą roślin doniczkowych.
Myśląc racjonalnie i spokojnie , nie warto się obrażać na uwagi.
Nie jesteśmy w off-topicu , gdzie można o wszystkim rozmawiać dowolnie.
To jest sekcja gatunkowa.
Uczestnicy w niej powinni się starać porozumiewać językiem zrozumiałym,czyli:.
wypowiadać się w konwencji słownictwa, należnego dziedzinie.
A...,ze wymagania są wysokie, trudno .
Nikt nie mówił ,ze storczykarstwo jest łatwe - zawsze staram się to powtarzać dla obalaniu mitów o "łatwiźnie".
A czy złą rzeczą,jest stawianie sobie i innym coraz wyższej poprzeczki?
Chyba nie... o tym ,przekonało się wielu z Was, podążając tropem storczyków botanicznych,. czy nawet innego ukierunkownia swoich swoich kolekcji.
Czyli wszystko można -prawda?
Oczywiście, można też... założyć,że nie wszyscy muszą zaliczać ten stopień wtajemniczenia..
Hagato,
To, o co pytałaś -czego oczekujesz
.- łącznie z hasłem motylnik,grzebystek"- tutaj m.in. dość szeroka dyskusja w wątkach przed i po...:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 52#p689952
Stworzyliśmy wystarczającą ilość materiału już ..od 2007 roku
Wiec ...Ile można pisać i mówić? A może należy skasować ?
Powtarzanie kolejny raz rzeczy omówionych.. jest odkrywaniem Księżyca.
Struktura sekcji Orchidarium na FO wynacza wąskie ramy.
Nie jest to forum storczykowe z możliwą pełną bazą informacyjną.
Zastąpienie portali specjalistycznych storczykowych nigdy nie było celem sekcji FO.
Inaczej myśląc..stwarzamy sobie tylko nadzieję na tworzenie materiału - kompletnego forum.
Pozostawiając sprawy org.sekcji na boku, -, radzę
aby ułatwić sobie życie bieżące :
1/Pierwszym etapem zawsze jest umiejętność nazwania tego, z czym mamy do czynienia.
Można przyswoić trudne nazwy a ,trudniejsze.... mieć na ściągawce - no problem...
Ale ...skoro przychodzi moment "zżycia się" z własnym storczykiem, więc pytanie: dlaczego nie z nazwą?
Niech ktoś spróbuje to logicznie wytłumaczyć - skąd opory.?
2/Wystarczy ,że część czasu poświęcimy na własne samokształcenie- jest literatura polska dot.orchidei, są specjalistyczne portale storczykowe.
Stosowania nazewnictwa właściwego, nigdy nie jest "celem w sobie" . .
Umożliwia jedynie, zrozumienie tematu w mowie i piśmie, oraz poszukiwania.
Świat to wymyślił i ustalił dawno, przed nami. Tak i po to , aby łatwiej się porozumiewać - a nie trudniej.
I to obojętnie, czy mówimy o nazwach storczyków , czy o pozostałej nomenklaturze np.o częściach rośliny .
Wszystko jest określone,i są zasady.. W tym zakresie,istnieją opracowania/literatura -kazdemu zainteresowanemu, dostępne.
Nadmieniam ,że w rozmowach forumowych ,wcale nie chodzi o super precyzję .
Nie o taką ,jaka jest przynależną botanikom w opracowaniach naukowych, czy publikacjach.
Nasz język, ma być po prostu ...zrozumiały, ale ze świata botaniki/biologii ; nie obrazkowy., czy udziwniony.
-z przeznaczeniem...dla zrozumiałego dialogu ,w grupie ludzi o podobnych zainteresowaniach. I nie myślę tu wyłącznie o forumowiczach.
Kończąc, powiem tak:
-niezależnie od tematu , warto mniej angażować do tego nadmiar emocji .
Mało elegancki sposób jest niestosowny.
Ten dodatek o ....marysi
jest wymowny.. Usuwam wpis z postu Hagaty.
Proszę , staranniej dobierać słowa , aby nie było już kolizji z Regulaminem Forum i naszymi zasadami.
W sprawie usunięcia , czy wątpliwości:
- z mojego moderatorskiego punktu widzenia ,nie dostrzegam żadnej kolizji tematyki.
Temat jest o posługiwaniu się nazewnictwem storczykowym ; jest potrzebny.
Warto nam przyjąć , że wersja przekazana przez Vito i wyjaśnienia, mogą stanowić dobrą inspirację/ motywację dla wszystkich .
Z...odrobiną adrenaliny i śmiechu.
Materiał jest bardziej ...lekki .Po prostu inny, niż książkowy i ...z "nerwem"
I tak... go warto przyjmować i... zastanawiać się nad taktyką zmian,
swoich przyzwyczajeń.
z pozdrowieniami
Moderator JOVANKA
Elegancja w eleganckiej dziedzinie orchidei... obowiązuje nadal.!
Temat Vito, odbieram jako wskazanie .- każdy ma prawo do własnej oceny..
Jest wyrażeniem sprzeciwu -temu... dziwić się nie należy.Argumenty aż

A, ze z oddali Vito ocenia , więc widać..lepiej..Porównania tego co jest ,a co powinno być "narysował" wyraźniej.
Więc..może kłuć ,uwierać, a czasami zaboli.
Nam przypominam, ze sekcja Orchidarium , ma określony cel : rozmowy merytoryczne.
I tym powinna być... nacechowana przekazywana treść naszych wypowiedzi .
Czyli: w zgodzie z potrzebą sekcji jak i z regulaminem / czyt.treściwie ,merytorycznie/
Na inne sprawy pozostaje off-topic.
Nie licytując kto lepiej to robi :P powiem, że również zwracam uwagę, na niestosowność wpisów - w skrócie określam mianem "folklor". Coś odmiennego, ubarwionego w nadmiarze .
I rażącego, w stosunku do specjalistycznej dziedziny, w której się obracamy. .
Bo, jak inaczej nazwać wszelkie dziwne określenia, czy spieszczenia ?.
Na opis naszego zjawiska forumowego , używam świadomie takich dosadnych dookreśleń, czy skrótów myślowych, .
I z nich trudno zrezygnować .Wskazują to, co niewłaściwe.
Hagata , pewnie nie zdążyłaś się spotkać z moimi "tekstami" w sekcji?.
Zapewniam ,ze wskazywanie może zadziałać refleksyjnie,i taki ma cel .zwłaszcza, gdy zasady są nie uznawane....
Oburzenia, urazy ...no cóż... to, koszty uboczne. Nie każdy jest w stanie przyjąć krytykę.
Dowodem na poprawę są :pierwsze wpisy i ostatnie wątkach personalnych.
Można porównać korzystną /czasami/ zmianę stylu..
I stąd właśnie , takie i podobne rozmowy/uwagi są argumentem za tym ,aby odrzucać obrażanie..
Nie raz pisałam i apelowałam o zmianę ,wyeliminowanie nazw skojarzonych.
W części już się udało - znikła mućka, mniej mamy krówek - choć... pojawia się nowe ZOO "ciapek","biedronki" itp....wraz z nowymi uczestnikami sekcji.
Czytają, widza i ..tak samo piszą - dla nadania sobie odwagi. Mamy więc... cd.
Można tego nie zauważać, ze świat nas ogląda .Lecz wiedzieć trzeba ,ze przez ten pryzmat nas oceniają.
Nie można przyjmować z pokorą stwierdzenie ,ze graniczymy czasami ze śmiesznością.
A tak bywa .To fakt, który z przykrością przypominają mi czasami e-maile ze świata/

Dla mnie jest ważnym , by poziom rozmów był adekwatny do aspiracji.A na pewno podążał za celem.
Lubię pielęgnować ideę polskiego ruchu storczykowców - moje zaangażowanie od xy lat... ma więc swój wymiar - rolę, cenę, ambicje.
Stąd, powstała kilka lat temu idea sekcji :przybliżyć piękno całej dziedziny storczykowej z wszelkimi walorami dziedziny.
Tak ,aby część z uczestników forum mogła poczuć się jako ludzie ze wspólną pasją.
Bez głębszego zaangażowania się w niuanse dziedziny storczykowej .o .. pojęciu pasji można zapomnieć.
Mniej istotne są dla nas sprawy bycia w wirze mało skomplikowanego zbieractwa storczyków.
Akurat ten ostatni aspekt, daleko odbiega od kolekcjonerstwa, a pozostaje normalną uprawą roślin doniczkowych.
Myśląc racjonalnie i spokojnie , nie warto się obrażać na uwagi.
Nie jesteśmy w off-topicu , gdzie można o wszystkim rozmawiać dowolnie.
To jest sekcja gatunkowa.
Uczestnicy w niej powinni się starać porozumiewać językiem zrozumiałym,czyli:.
wypowiadać się w konwencji słownictwa, należnego dziedzinie.
A...,ze wymagania są wysokie, trudno .
Nikt nie mówił ,ze storczykarstwo jest łatwe - zawsze staram się to powtarzać dla obalaniu mitów o "łatwiźnie".
A czy złą rzeczą,jest stawianie sobie i innym coraz wyższej poprzeczki?
Chyba nie... o tym ,przekonało się wielu z Was, podążając tropem storczyków botanicznych,. czy nawet innego ukierunkownia swoich swoich kolekcji.
Czyli wszystko można -prawda?
Oczywiście, można też... założyć,że nie wszyscy muszą zaliczać ten stopień wtajemniczenia..
Hagato,
To, o co pytałaś -czego oczekujesz
my wyjaśniliśmy już dawno - jest materiał w sekcji; wystarczy poszukać.Liczyłam na informację na temat np. poprawnego nazewnictwa storczyków, np. określenie rodzaju ( płci). Jedni piszą 'ten' Phalaenopsis, drudzy 'ta'. Polski odpowiednik - Ćmówka ( ona) - więc zakładam, że Phalaenopsis to też ona, ale czy na pewno? Oncidium - Motylnik - on/ono...
.- łącznie z hasłem motylnik,grzebystek"- tutaj m.in. dość szeroka dyskusja w wątkach przed i po...:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 52#p689952
Stworzyliśmy wystarczającą ilość materiału już ..od 2007 roku
Wiec ...Ile można pisać i mówić? A może należy skasować ?
Powtarzanie kolejny raz rzeczy omówionych.. jest odkrywaniem Księżyca.
Struktura sekcji Orchidarium na FO wynacza wąskie ramy.
Nie jest to forum storczykowe z możliwą pełną bazą informacyjną.
Zastąpienie portali specjalistycznych storczykowych nigdy nie było celem sekcji FO.
Inaczej myśląc..stwarzamy sobie tylko nadzieję na tworzenie materiału - kompletnego forum.
Pozostawiając sprawy org.sekcji na boku, -, radzę

1/Pierwszym etapem zawsze jest umiejętność nazwania tego, z czym mamy do czynienia.
Można przyswoić trudne nazwy a ,trudniejsze.... mieć na ściągawce - no problem...
Ale ...skoro przychodzi moment "zżycia się" z własnym storczykiem, więc pytanie: dlaczego nie z nazwą?
Niech ktoś spróbuje to logicznie wytłumaczyć - skąd opory.?
2/Wystarczy ,że część czasu poświęcimy na własne samokształcenie- jest literatura polska dot.orchidei, są specjalistyczne portale storczykowe.
Stosowania nazewnictwa właściwego, nigdy nie jest "celem w sobie" . .
Umożliwia jedynie, zrozumienie tematu w mowie i piśmie, oraz poszukiwania.
Świat to wymyślił i ustalił dawno, przed nami. Tak i po to , aby łatwiej się porozumiewać - a nie trudniej.
I to obojętnie, czy mówimy o nazwach storczyków , czy o pozostałej nomenklaturze np.o częściach rośliny .
Wszystko jest określone,i są zasady.. W tym zakresie,istnieją opracowania/literatura -kazdemu zainteresowanemu, dostępne.
Nadmieniam ,że w rozmowach forumowych ,wcale nie chodzi o super precyzję .
Nie o taką ,jaka jest przynależną botanikom w opracowaniach naukowych, czy publikacjach.
Nasz język, ma być po prostu ...zrozumiały, ale ze świata botaniki/biologii ; nie obrazkowy., czy udziwniony.
-z przeznaczeniem...dla zrozumiałego dialogu ,w grupie ludzi o podobnych zainteresowaniach. I nie myślę tu wyłącznie o forumowiczach.
Kończąc, powiem tak:
-niezależnie od tematu , warto mniej angażować do tego nadmiar emocji .
Mało elegancki sposób jest niestosowny.
Ten dodatek o ....marysi

Proszę , staranniej dobierać słowa , aby nie było już kolizji z Regulaminem Forum i naszymi zasadami.
W sprawie usunięcia , czy wątpliwości:
wyjaśniam:Hagata pisze:Nie jest to dobry temat do dyskusji w takim dziale.
- z mojego moderatorskiego punktu widzenia ,nie dostrzegam żadnej kolizji tematyki.
Temat jest o posługiwaniu się nazewnictwem storczykowym ; jest potrzebny.
Warto nam przyjąć , że wersja przekazana przez Vito i wyjaśnienia, mogą stanowić dobrą inspirację/ motywację dla wszystkich .
Z...odrobiną adrenaliny i śmiechu.
Materiał jest bardziej ...lekki .Po prostu inny, niż książkowy i ...z "nerwem"
I tak... go warto przyjmować i... zastanawiać się nad taktyką zmian,

z pozdrowieniami
Moderator JOVANKA
Elegancja w eleganckiej dziedzinie orchidei... obowiązuje nadal.!
Re: O storczykach - lingwistycznie
Tutaj chodzi o wstęp - wyśmiewanie. A przecież nie tędy droga. Na mnie to działa w przeciwną stronę.
Jak napisał Vito - każdy jest jakimś - tam specjalistą w swojej dziedzinie.
I przy tym zostańmy. Nie z każdego da się zrobić humanistę...
Czystość języka - nie mi o tym pisać.
Jovanko, no cóż, mam pewną wadę - pierw piszę/mówię/robię, a potem myślę. Obiecuję poprawę.
Typowego wątku (z nazwą w tytule) o nazewnictwie nie znalazłam, więc napisałam. Dziękuję za podsunięcie tematu.
Nie wiem czy to dobry pomysł, i czy się tutaj nadaje - coś, co przypomina słownik;
Storczyki - pisz poprawnie! + zbiór niepoprawnych pojęć zamiennych.
pęd kwiatowy (kwiatostanowy?) - pędzik, pręcik, pęduś, gałązeczka,...?
Vito (Vituś) co Ty na to?
Jak napisał Vito - każdy jest jakimś - tam specjalistą w swojej dziedzinie.
I przy tym zostańmy. Nie z każdego da się zrobić humanistę...
Czystość języka - nie mi o tym pisać.
Jovanko, no cóż, mam pewną wadę - pierw piszę/mówię/robię, a potem myślę. Obiecuję poprawę.
Typowego wątku (z nazwą w tytule) o nazewnictwie nie znalazłam, więc napisałam. Dziękuję za podsunięcie tematu.
Nie wiem czy to dobry pomysł, i czy się tutaj nadaje - coś, co przypomina słownik;
Storczyki - pisz poprawnie! + zbiór niepoprawnych pojęć zamiennych.
pęd kwiatowy (kwiatostanowy?) - pędzik, pręcik, pęduś, gałązeczka,...?

Vito (Vituś) co Ty na to?
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Przykro mi, jeśli poczułaś się dotknięta. Początek tego wątku w żadnym wypadku nie był ad personam. Owszem, kpiłem z infantylizmu. Ale cel w pewnym stopniu został osiągnięty, bo kilka osób - mam nadzieję - zastanowi się, nim napisze o storczyku 'mućka', 'krówka' czy biedronka.hogata pisze:Tutaj chodzi o wstęp - wyśmiewanie.
Nie wiem, czy to dobry pomysł. I tak nikt go nie będzie stosował. Bo większość użytkowników Forum (nie tylko tego, ale innych też) najbardziej lubi czytać swoje posty i komentarze pod nimi.hogata pisze: Nie wiem czy to dobry pomysł, i czy się tutaj nadaje - coś, co przypomina słownik;
Storczyki - pisz poprawnie! + zbiór niepoprawnych pojęć zamiennych.
pęd kwiatowy (kwiatostanowy?) - pędzik, pręcik, pęduś, gałązeczka,...?
Vito - jeśli już. To nie tylko mój nick, ale także imię. Nieodmienne nawiasem mówiąc.hogata pisze: Vito (Vituś) co Ty na to?
Re: O storczykach - lingwistycznie
no cóż... zgadzam się z lucynaf i hogatą .. po prostu wyrażam swoją opinię. Na forum chcę dowiadywac się o storczykach, dzielić się swoją wiedzą... i nie chce mi się czytac o tym jak pisać: pączek, pączuś itp.
Nie będę dalej rozwijać swojej wypowiedzi, bo nie jest to miejsce i czas... Wracam do innych wątków..
Nie będę dalej rozwijać swojej wypowiedzi, bo nie jest to miejsce i czas... Wracam do innych wątków..
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Ot, skleroza...
Hogata, pręcik - to część kwiata, na którym znajduje się pyłek. I w żadnym wypadku nie można go mylić z pędem kwiatowym!
Hogata, pręcik - to część kwiata, na którym znajduje się pyłek. I w żadnym wypadku nie można go mylić z pędem kwiatowym!
Re: O storczykach - lingwistycznie
Zacnie Ci dziękujemy za tak wyczerpujący post! Na pewno życie wielu forumowiczów po przeczytaniu go odmieniło się na lepsze!
---------
Ps. Jeśli nie odpowiada Ci forma podawcza w niektórych wątkach, po prostu do nich nie zaglądaj. Twój na pewno będzie idealny.
"Buziaczki słitaśne"
---------
Ps. Jeśli nie odpowiada Ci forma podawcza w niektórych wątkach, po prostu do nich nie zaglądaj. Twój na pewno będzie idealny.
"Buziaczki słitaśne"
Pozdrowienia, Marta G.
mój mały bzik
mój mały bzik
Re: O storczykach - lingwistycznie
To chyba oczywiste... Takie określenie znalazłam w jednym wątku. Z początku nie wiedziałam, co autor miał na myśli - zdjęcie dopiero wyjaśniło... Co nie oznacza, że należy się z tej osoby wyśmiewać!vito157 pisze:Ot, skleroza...
Hogata, pręcik - to część kwiata, na którym znajduje się pyłek. I w żadnym wypadku nie można go mylić z pędem kwiatowym!
Ja wyznaję jedną zasadę - jak chce się coś zmienić to tylko przez zachętę; w żadnym wypadku przeciwnie. Wiem to z własnego doświadczenia...
Miało brzmieć słodko...vito157 pisze:Vito - jeśli już. To nie tylko mój nick, ale także imię. Nieodmienne nawiasem mówiąc.
Jeszcze dodam - takie 'ochy i achy', gratulacje, i inne słodkie komentarze zapewne działają pozytywnie. W niektórych przypadkach może to nawet zachęcać do pogłębiania swojej wiedzy - co robić, a czego nie - żeby było jeszcze lepiej niż jest dotychczas.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: O storczykach - lingwistycznie
Ktoś ma tu chyba problem!!!Po pierwsze każdy z nas pisze jak umie.Po drugie jeśli komuś wątek nie pasuje nie zagląda do niego i nie krytykuje człowieka po drugiej stronie.Po trzecie skoro uważasz sie za takiego strażnika polonistyki czytaj tylko swój ściśle merytoryczny wątek z piękną polszczyzną.Wszyscy na tym skorzystamy.
Dla mnie ten wątek też powinien być usunięty ponieważ na ten tema można popisać i poczytać na Off-topic.Zapraszam tam na dyskusje z innymi fanami Twoich poglądów.
Dla mnie ten wątek też powinien być usunięty ponieważ na ten tema można popisać i poczytać na Off-topic.Zapraszam tam na dyskusje z innymi fanami Twoich poglądów.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: O storczykach - lingwistycznie
A ja nawet powiedziałabym że każdy pisze jak chce a raczej jakby chciał ,bo okazuje się że na tym forum staje się to pomału nie możliwe .Żyjemy w takich czasach że zdrabnianie przenika wszystko i wszędzie i jest nieuniknione . I zgadzam się że jeśli komuś to nie pasuje to niech zachowa to dla siebie
Re: O storczykach - lingwistycznie
No tak..ale temat nie jest ankietą w stylu "kto za ,kto przeciw".
Oczywiście, wypowiedzi czy inne oceny,są możliwe. Tylko...po co aż tak napastliwe, z dziwnymi żądaniami ?.
W świetle tego, o czym pisałam przekazując swoje stanowisko- dla mnie... staje się to już niezrozumiałe.
Jednoznacznie określają postawę dyskutantów wobec zasad w sekcji "nie bo nie"
Czy to brak akceptacji warunków naszej współpracy? tak nalezy rozumieć.
- chwilowo, pominę ze względy wielkość postu, inne wpisy i kwestie/? "Masakra" - "ochy i achy" czy inne/
Odpowiadając , odniosę się tylko do jednej wypowiedzi .Bo...świadczy o całkowitym niezrozumieniu problemu.
wyjaśniłam:
- w sprawie... chodzi o nazewnictwo i nomenklaturę przypisaną storczykom.
Jeżeli , tak sądzisz jak napisałaś, to śmiem twierdzić , ze w ogóle nie czytałaś całości .
Ciekawe? co poloniści mają do tego , czy inni uczestnicy forum.? Połamią klawiaturę na pierwszym "zapędzikowaniu" ,"keiki" ,"pelorici", czy innych, specyficznych określeniach.
W sekcji rozwiązujemy problemy naszej sekcji; nie innych ---> to zasada podziału na forum.
O tym , ze dotyczy storczyków jest w każdym wątku..
Resztę Twojego wpisu jest zadziwiająca:
więc,wyjaśniam : temat powstał po to ,aby nie pisać jak sie umie , ale starać się pisać bardziej zrozumiale!
Tak właśnie, bo... nie boli..starać się posługiwać w piśmie i mowie lepiej wg nomenklatury przyjętej w danej dziedzinie .Tu storczykowej/ botanicznej. Nie jest to wstyd.
Znajomość tematu oraz wiedza o storczykach jest...wśród nas . różna w sekcji. Nie mozna zatem , traktować rozmów w sekcji, wyłącznie z pozycji własnego storczyka.
To... oznaczałoby nakaz/wskazanie!!... że, osoby z większą wiedzą , muszą akceptować kaleczenie przynależnych tej dziedzinie reguł ,czy "ochowego " stylu sekcji gatunkowej. I... przekształcania prezentacji w OFF-topic.
Bo, to... pachnie wstecznictwem lub gorzej... wycofaniem się z czynnego uczestnictwa osób z wiedzą.
To niestety widać i...dzieje się. "Off-topic" jak blogowisko , spycha na plan dalszy... merytorykę.
Temat jest storczykowy -należy wybitnie do tematyki - i.. pozostaje w sekcji.
I taka była konkluzja też mojej oceny i wpisu, przypominam :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2612741
gdzie podałam stanowisko w tej sprawie :
Mój tekst-poprzedni - jest równie długi; nie przeczę .Lecz w pełni wyjaśnia sedno sprawy i stanowisko.Taki miał być.
Warto ... postarać się zrozumieć, co w tej sprawie jest istotą.
A nie pisać,ze:
Jest zasada ! ..gdy każdą kolejną odpowiedzią podgrzewa się atmosferę ,to... łatwo można dojść do zafałszowanych własnych wniosków.
Wpis moderacyjny
Wszystkich zapraszam do dyskusji ,jednak wg reguł rozmowy forumowej,bez personalizacji wniosków
1/ proszę, o... zaniechanie takich subiektywnych komentarzy , pisanych tylko z własnego punktu widzenia /jak w przykładach i wpisach /
niezgodne z zaleceniem, będą moderowane lub usuwane.
2/proszę, o komentarze bardziej konstruktywne ,propozycje jako "wkład własny aby było lepiej a nie gorzej"
- jaką metodą starać się zmienić słownictwo,
- jak poprawić merytorykę i wyeliminować off-topic
- co stworzyć regułami "niezbędnika"
- zaproponować zrobienie samemu podobnego ciekawego materiału poznawczego.Dla sekcji.
Na to nie ma tabu ani wyłączności.Jest tylko "celowość" wiedza i i merytoryka kryterium.
każdy moze "popełnić " dobre opracowanie wg wiedzy i w zgodzie z dziedziną.
Dyskusja na dotychczasowym poziomie, podobnie jak w kazdej ważnej sprawie, nie może mieć miejsca.
Również tej nie wolno bagatelizować .
W przeciwnym razie ...będę zmuszona temat wyłączyć z dalszego komentowania.
dziękuję za zrozumienie.
Moderator JOVANKA.
Oczywiście, wypowiedzi czy inne oceny,są możliwe. Tylko...po co aż tak napastliwe, z dziwnymi żądaniami ?.
W świetle tego, o czym pisałam przekazując swoje stanowisko- dla mnie... staje się to już niezrozumiałe.
Jednoznacznie określają postawę dyskutantów wobec zasad w sekcji "nie bo nie"
Czy to brak akceptacji warunków naszej współpracy? tak nalezy rozumieć.
- chwilowo, pominę ze względy wielkość postu, inne wpisy i kwestie/? "Masakra" - "ochy i achy" czy inne/
Odpowiadając , odniosę się tylko do jednej wypowiedzi .Bo...świadczy o całkowitym niezrozumieniu problemu.
myrtille1986 pisze:...Dla mnie ten wątek też powinien być usunięty ponieważ na ten tema można popisać i poczytać na Off-topic.Zapraszam tam na dyskusje z innymi fanami Twoich poglądów...
wyjaśniłam:
- w sprawie... chodzi o nazewnictwo i nomenklaturę przypisaną storczykom.
Jeżeli , tak sądzisz jak napisałaś, to śmiem twierdzić , ze w ogóle nie czytałaś całości .
Ciekawe? co poloniści mają do tego , czy inni uczestnicy forum.? Połamią klawiaturę na pierwszym "zapędzikowaniu" ,"keiki" ,"pelorici", czy innych, specyficznych określeniach.
W sekcji rozwiązujemy problemy naszej sekcji; nie innych ---> to zasada podziału na forum.
O tym , ze dotyczy storczyków jest w każdym wątku..
Resztę Twojego wpisu jest zadziwiająca:
myrtille1986 pisze:../Po pierwsze każdy z nas pisze jak umie
więc,wyjaśniam : temat powstał po to ,aby nie pisać jak sie umie , ale starać się pisać bardziej zrozumiale!
Tak właśnie, bo... nie boli..starać się posługiwać w piśmie i mowie lepiej wg nomenklatury przyjętej w danej dziedzinie .Tu storczykowej/ botanicznej. Nie jest to wstyd.
Znajomość tematu oraz wiedza o storczykach jest...wśród nas . różna w sekcji. Nie mozna zatem , traktować rozmów w sekcji, wyłącznie z pozycji własnego storczyka.
To... oznaczałoby nakaz/wskazanie!!... że, osoby z większą wiedzą , muszą akceptować kaleczenie przynależnych tej dziedzinie reguł ,czy "ochowego " stylu sekcji gatunkowej. I... przekształcania prezentacji w OFF-topic.
Bo, to... pachnie wstecznictwem lub gorzej... wycofaniem się z czynnego uczestnictwa osób z wiedzą.
To niestety widać i...dzieje się. "Off-topic" jak blogowisko , spycha na plan dalszy... merytorykę.
Temat jest storczykowy -należy wybitnie do tematyki - i.. pozostaje w sekcji.
I taka była konkluzja też mojej oceny i wpisu, przypominam :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2612741
gdzie podałam stanowisko w tej sprawie :
Jovanka pisze:- z mojego moderatorskiego punktu widzenia ,nie dostrzegam żadnej kolizji tematyki.
Temat jest o posługiwaniu się nazewnictwem storczykowym ; jest potrzebny.
Mój tekst-poprzedni - jest równie długi; nie przeczę .Lecz w pełni wyjaśnia sedno sprawy i stanowisko.Taki miał być.
Warto ... postarać się zrozumieć, co w tej sprawie jest istotą.
A nie pisać,ze:
- bo to złośliwość.myrtille1986 pisze:ktoś ma tu problemy
Jest zasada ! ..gdy każdą kolejną odpowiedzią podgrzewa się atmosferę ,to... łatwo można dojść do zafałszowanych własnych wniosków.
Wpis moderacyjny
Wszystkich zapraszam do dyskusji ,jednak wg reguł rozmowy forumowej,bez personalizacji wniosków
1/ proszę, o... zaniechanie takich subiektywnych komentarzy , pisanych tylko z własnego punktu widzenia /jak w przykładach i wpisach /
niezgodne z zaleceniem, będą moderowane lub usuwane.
2/proszę, o komentarze bardziej konstruktywne ,propozycje jako "wkład własny aby było lepiej a nie gorzej"
- jaką metodą starać się zmienić słownictwo,
- jak poprawić merytorykę i wyeliminować off-topic
- co stworzyć regułami "niezbędnika"
- zaproponować zrobienie samemu podobnego ciekawego materiału poznawczego.Dla sekcji.
Na to nie ma tabu ani wyłączności.Jest tylko "celowość" wiedza i i merytoryka kryterium.
każdy moze "popełnić " dobre opracowanie wg wiedzy i w zgodzie z dziedziną.
Dyskusja na dotychczasowym poziomie, podobnie jak w kazdej ważnej sprawie, nie może mieć miejsca.
Również tej nie wolno bagatelizować .
W przeciwnym razie ...będę zmuszona temat wyłączyć z dalszego komentowania.
dziękuję za zrozumienie.
Moderator JOVANKA.
Re: O storczykach - lingwistycznie
Najpierw napiszę, że niezwykle ciekawy temat tu powstał, aż żałuję, że nie mam dzisiaj czasu, aby doczytać do końca.
Obiecuję sobie jednak, że nadrobię w weekend
Nie chciałabym stawać personalnie po niczyjej stronie, ale...

Obiecuję sobie jednak, że nadrobię w weekend

Nie chciałabym stawać personalnie po niczyjej stronie, ale...
Ja swoje dzieci uczyłam bez takich zdrobnień, zrzucam to jednak na zbyt duży poziom testosteronu hiehiehhogata pisze: Dzieci się zwykłe uczy - to jest rączka, nosek, główka, kotek, krówka, konik... itp. Przypuszczam, że głównie z tego powodu matki tak już mają...

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Ja również, jak powiedział już dziś klasyk "nie chcem ale muszem", bo jako użytkownik tego forum się wypowiadam, nie mogę zgodzić się na Wasz zmasowany atak na Vito i nie zrozumienie przekazu Jovanki w tej sprawie. Nie znam drugiej takiej osoby która w tak skondensowany sposób potrafi przekazać tyle treści. Trzeba jedynie dobrych chęci i nie trzeba dużego wysiłku aby tę treść chcieć zrozumieć, wystarczy czytać ze zrozumieniem, a nie pobieżnie i po łebkach. A następnie odpowiadać zaczepkami, do tego pod wpływem chwili, impulsu. Poniżej, jest przykład właśnie takiej nieprzemyślanej wypowiedzi.
Wstecznictwo - wsteczne poglądy; też: kierowanie się w działaniu wstecznymi poglądami, ale i również - zachowawczość, niechęć zmianom.
I właśnie, te ostatnie znaczenie tego słowa, Jovanka miała na myśli, a nie uwstecznienie czyli redukcję narządów i funkcji.
Uwstecznienie - redukcja narządów i funkcji, które w zmieniających się warunkach środowiska tracą na znaczeniu, będąca wyrazem ewolucji organizmów
Wobec powyższego, zanim się napisze coś czego się nie rozumie wypadało by to sprawdzić i zrozumieć, ponieważ takim pisaniem możemy kogoś urazić. Nie jest to problem, wystarczy tylko chcieć sprawdzić.
Wracając zaś do Vito. Zaimponował mi ten człowiek, mieszka na obczyźnie już 9 lat i zależy mu na czystości języka polskiego bez żadnych neologizmów i infantylizmów. Inni po takim czasie, już dawno by mówili po "polskoangielsku". Mało tego, robi to w formie dowcipnej, a najważniejsze że ma rację. Duży szacunek Vito.
Poza tym, zwraca się do wszystkich użytkowników forum "Ludzie, miejcie litość!", nie robi żadnych osobistych wycieczek, zaznacza problem który go boli i który go gryzie. Ma takie prawo, to forum dyskusyjne i pisze w odpowiedniej sekcji bo pisze o nazywaniu przez użytkowników nazw dla storczyków i ich części. W przweciwieństwie do Was którzy go zaatakowaliście jak głodne Harpie (Harpia harpyja). Nie macie takiego prawa, § 8.2. regulaminu o tym bardzo wyraźnie mówi. Czyżby syndrom "uderz w stół, a nożyce się odezwą", zerknijcie w wasze wątki i posty czy nie ma tam tego o czym pisze Vito.
Nikt nie wymaga naukowego nazewnictwa, Vito chce aby to nazewnictwo tu na forum, a szczególnie w tej sekcji było jedynie POPRAWNE i nic poza tym. Prawda że proste, a właśnie za to został zaatakowany przez Was.
Druga sprawa,może bardziej techniczna, lecz również z tym związana to wyszukiwarki sieciowe. Spróbujcie wpisać np. słowo "keiczek" a otrzymacie taki wynik - http://www.google.pl/#hl=pl&cp=7&gs_id= ... 40&bih=787
I co ma powiedzieć ktoś, kto pierwszy raz wszedł na forum i chciał się dowiedzieć, zrozumieć, o czym rozmawiacie w poście na który trafił.
Jeśli natomiast napiszecie słowo "keik" to już w pierwszej odsłonie macie wynik - http://www.google.pl/#sclient=psy-ab&hl ... 0703a608db
A teraz powiedzcie mi proszę, dlaczego to nie nasze forum jest na pierwszym miejscu w tej wyszukiwarce, no właśnie, dlatego że nie staramy się stosować poprawnego nazewnictwa. A jeśli już, to jest go tak mało, że go wyszukiwarka po prostu nie widzi. Również proste prawda?
Konkludując, zanim się coś powie lub napisze, wypada się zastanowić co się chce przekazać i czy to na co odpowiadamy zrozumieliśmy w 100%. W przeciwnym wypadku robicie temu komuś, lecz przede wszystkim sobie krzywdę, napisany tekst idzie w świat i ludzie czytają i wyrabiają sobie o Was opinię.
Pozdrawiam,
----------------------------------------
Dojrzałość iiternetowa jest wtedy, kiedy nie krytykujesz treści których nie rozumiesz.
rysia13 pisze:Nie rozumiem co miałaś na myśli pisząc Bo, to... pachnie wstecznictwem
W takim razie, tak gwoli wyjaśnienia.Czy to samo co uwstecznieniem? Poczułam się raczej nieswojo czytając takie słowa Moderatora.
Wstecznictwo - wsteczne poglądy; też: kierowanie się w działaniu wstecznymi poglądami, ale i również - zachowawczość, niechęć zmianom.
I właśnie, te ostatnie znaczenie tego słowa, Jovanka miała na myśli, a nie uwstecznienie czyli redukcję narządów i funkcji.
Uwstecznienie - redukcja narządów i funkcji, które w zmieniających się warunkach środowiska tracą na znaczeniu, będąca wyrazem ewolucji organizmów
Wobec powyższego, zanim się napisze coś czego się nie rozumie wypadało by to sprawdzić i zrozumieć, ponieważ takim pisaniem możemy kogoś urazić. Nie jest to problem, wystarczy tylko chcieć sprawdzić.
Dokładnie, tyle że nie napisany w specjalistycznej sekcji Orchidarium, a właśnie w OffTopic.No i czasami taki OFF-topic więcej nauczy niż surowa wiedza wyjęta z naukowych publikacji.
Wracając zaś do Vito. Zaimponował mi ten człowiek, mieszka na obczyźnie już 9 lat i zależy mu na czystości języka polskiego bez żadnych neologizmów i infantylizmów. Inni po takim czasie, już dawno by mówili po "polskoangielsku". Mało tego, robi to w formie dowcipnej, a najważniejsze że ma rację. Duży szacunek Vito.
Poza tym, zwraca się do wszystkich użytkowników forum "Ludzie, miejcie litość!", nie robi żadnych osobistych wycieczek, zaznacza problem który go boli i który go gryzie. Ma takie prawo, to forum dyskusyjne i pisze w odpowiedniej sekcji bo pisze o nazywaniu przez użytkowników nazw dla storczyków i ich części. W przweciwieństwie do Was którzy go zaatakowaliście jak głodne Harpie (Harpia harpyja). Nie macie takiego prawa, § 8.2. regulaminu o tym bardzo wyraźnie mówi. Czyżby syndrom "uderz w stół, a nożyce się odezwą", zerknijcie w wasze wątki i posty czy nie ma tam tego o czym pisze Vito.
Nikt nie wymaga naukowego nazewnictwa, Vito chce aby to nazewnictwo tu na forum, a szczególnie w tej sekcji było jedynie POPRAWNE i nic poza tym. Prawda że proste, a właśnie za to został zaatakowany przez Was.
Druga sprawa,może bardziej techniczna, lecz również z tym związana to wyszukiwarki sieciowe. Spróbujcie wpisać np. słowo "keiczek" a otrzymacie taki wynik - http://www.google.pl/#hl=pl&cp=7&gs_id= ... 40&bih=787
I co ma powiedzieć ktoś, kto pierwszy raz wszedł na forum i chciał się dowiedzieć, zrozumieć, o czym rozmawiacie w poście na który trafił.
Jeśli natomiast napiszecie słowo "keik" to już w pierwszej odsłonie macie wynik - http://www.google.pl/#sclient=psy-ab&hl ... 0703a608db
A teraz powiedzcie mi proszę, dlaczego to nie nasze forum jest na pierwszym miejscu w tej wyszukiwarce, no właśnie, dlatego że nie staramy się stosować poprawnego nazewnictwa. A jeśli już, to jest go tak mało, że go wyszukiwarka po prostu nie widzi. Również proste prawda?
Konkludując, zanim się coś powie lub napisze, wypada się zastanowić co się chce przekazać i czy to na co odpowiadamy zrozumieliśmy w 100%. W przeciwnym wypadku robicie temu komuś, lecz przede wszystkim sobie krzywdę, napisany tekst idzie w świat i ludzie czytają i wyrabiają sobie o Was opinię.
Pozdrawiam,
----------------------------------------
Dojrzałość iiternetowa jest wtedy, kiedy nie krytykujesz treści których nie rozumiesz.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne