Majka 411 - róże 2011 cz.2

[Jule]

Maja nie wielkosc robi efekt a ilosc Dobra, dobra wiem o co Ci chodzi - wielka zarowa jest tam potrzebna Fiolet - nie trupi fiolet, tylko lawendowy fiolet

[x-ag-a]

szalejecie dzięwczęta trupi fiolet, no nie mogę ja fioletowe i nakrapiane różyce lubię najmniej; może niesłusznie? ;)
ostatnio bierze mnie wszystko co ciemne.... Falstaff, Munstead Wood - te kolorki mnie kręcą

[edulkot]

Aguś czyli dobre wino Cię kręci a nie trupi fiolet Też nie lubię trupiego fioletu ale wszystkie odcienie czerwieni jak najbardziej.

[x-ag-a]

Maju, czytasz we mnie jak w otwartej księdze ;) chcę w tych kolorach zrobić taras... może będzie ładnie ;)

PS. Swoją drogą, kiepskiej jakości czerwone wino może wywołać trupi fiolet następnego po spożyciu dnia

[Jule]

Czerwienie, to tylko malinowe i amarantowe mi podchodza Nakrapiane tez jakos mi nie za bardzo, chociaz ostatnio jak sie na Papageno patrze, to mnie sie zwyczajnie podoba z tymi kreskami na tym bordo aksamicie.
A taki fiolet sobie jeszcze kupie - Mainzer Fastnacht do Mount Shasta by mi sie widzial - jedno i drugie ma kanciaste platki a jaka przepasc kolorystyczna

[ewamaj66]

Ten fiolet mnie przeraża Nie posadzę Maizner z własnej woli, chyba, że okoliczności do tego mnie zmuszą Rhapsody in Blue to coś zupełnie innego. A czerwone dosadzam, bo ładne

[majka411]

Maja nie wielkosc robi efekt a ilosc Dobra, dobra wiem o co Ci chodzi - wielka zarowa jest tam potrzebna Fiolet - nie trupi fiolet, tylko lawendowy fiolet

Julcia, Aguś, Majeczko, poczytałam i stawiam na lawendowy fiolet Hihihi..hi Warunek , róża ma być zdrowa do 150 wysoka, kwitnąca całe lato aż do jesieni. Kwiaty ma mieć piękne, tylko nie maluśkie , żebym je widziała.
Druga wersja z czerwonym winem też jest git, ale warunki te same co wyżej , a dodatkowo musi w miarę trzymać kolor
kwiatów Hihi.hi

Ten fiolet mnie przeraża Nie posadzę Maizner z własnej woli, chyba, że okoliczności do tego mnie zmuszą Rhapsody in Blue to coś zupełnie innego. A czerwone dosadzam, bo ładne

Ewciu, jestem za , a nawet przeciw.

[Deirde]

Majka - ja Ci nie pomogę - gdzieś mi się zapodziały katalogi - - oczywiście wyniosłam do cioci.
Jak chcesz długo kwitnące to szukaj wśród okrywowych.

[Jule]

Ale masz wymagania Nie ma ... albo nie wpada mi nic do glowy z takich wiekszych - jest troche ale mniejszych wielkokwiatowych i rabatowek.

ps duza - niby na okraglo kwitnaca ale nie Twoj kwiat - La Rose du Petit Prince (Delbard) jasny lila i jeszcze jest jedna Austinka pamietam ale musze poszukac.

edit Charles R. Mackintosh - liliowo-rozowa przechodzaca w fiolet.

[x-U-ie]

Załamię się czytając dalej wasze wpisy. Może jednak za to i ja się nauczę rozróżniania odmian. Chciałabym Was prosić o doradztwo w dalszych różanych zakupach, ale jak wie ten co do mnie zajrzał, konkretne nasadzenia i duża ilość róż - wsadziłam dopiero tej jesieni, więc sama nie wiem czy mi zakwitną takie jakie zamówiłam, i czy co nieco nie będzie się mieniać miejscami, sama nie wiem, czy dobrze dobrałam kolorystycznie róże pnące... pytań jeszcze masa. Ale jak tylko pokażą swoje buźki....
ale za jakąś pięknością z Niemiec czy Francji rozejrzę się jeśli któraś z Was coś postanowi zamówić.

[artam]

Majeczko, a czy Concerto się u Ciebie ostał, czy też poddany eliminacji? Bo to tak piękna róża, moim zdaniem...I w dodatku ją mam! Co o niej sądzisz? Pytam licząc na łagodny wyrok , ale co byś nie powiedziała i tak jej nie wyrzucę! Ale byłoby miło, gdybyś była dla niej miła...
Twoje pewnie słuszne, bo podparte doświadczeniem, ale jednak okrutne podejście do róż na razie dla nie niepojęte! Ja się będę uczyć na własnych błędach, zamiast mądrzejszych od razu posłuchać!
I jeszcze mam pytanie o Bernstein Rose...Ona w moich kanonach pomarańczowości się mieści, ale widziałam ją w doniczce i juz miałam kupić, tylko ten kwiat...Ten kwiat nie był taki pełny, jak te widywane w necie...Czy to jest możliwe, żeby róża rosnąca w doniczce nie wykształcała właściwego kwiatu?

[Aszka]

Majka-róże też ale już bez szaleństw.Jak już się wszystko uspokoi ,będzie po świętach,będziecie robiły podsumowania wtedy pewnie zachoruję na kilka.A bezobsługowe-mam na myśli drzewa i krzewy [hortensje].Berberysy pięknie wyglądały jesienią

[majka411]

Majka - ja Ci nie pomogę - gdzieś mi się zapodziały katalogi - - oczywiście wyniosłam do cioci.
Jak chcesz długo kwitnące to szukaj wśród okrywowych.

Gosiu, i tak Cie podpytam . Wszystko masz w głowie, z Rosen-Direct mam Cinderelle i Alexandrę Princesse de Luxemborg , nie znalazłam na forum nic na temat tej drugiej, a szkoda. Może coś wiesz o niej ?. Natomiast zastanawiam się, nad Cinderellą może ona, kwitnie jak rabatówka i uzupełni mi brak kwiatów na Edenkach.

Ale masz wymagania Nie ma ... albo nie wpada mi nic do glowy z takich wiekszych - jest troche ale mniejszych wielkokwiatowych i rabatowek.

Julcia, hihi.hi mam wymagania, sama kazałaś mi fiolety wsadzać. Pisałam do 150 cm, ale przecież rabatówki to najlepiej kwitnące róże. Właśnie zapomniałam dopisać to słowo - rabatówka.
Popatrzę na te , które mi podałaś

Majeczko, a czy Concerto się u Ciebie ostał, czy też poddany eliminacji? Bo to tak piękna róża, moim zdaniem...I w dodatku ją mam! Co o niej sądzisz? Pytam licząc na łagodny wyrok , ale co byś nie powiedziała i tak jej nie wyrzucę! Ale byłoby miło, gdybyś była dla niej miła...

Marto , hihihi.hi , byłam bardzo łaskawa, bo Concerto zachowuje się wręcz koncertowo. Piękna róża, zdrowa, ładne liście i dobrze rosnąca i zimująca. Zaraz wstawię kilka jej zdjęć , a Bernstein Rose też wstawię i sama oceń. Ona nie ma kwiatu pełnego a, zdjęcie no cóż to tylko ułamek sekundy i odpowiedni kąt ustawienia aparaciku.
Według mnie obydwie będą się świetnie łączyć z kolorami twoich róż, szczególnie z tymi, które pokazałaś w nowym wątku.
Jednak o pomarańczu jak Pat Ausinn , to nie myśl.
Marta, nie pisz, że mam okrutne podejście do róż, bo ja tylko szukam tych doskonałych, i nie zawsze mam się u kogo podpytać.

Majka-róże też ale już bez szaleństw.Jak już się wszystko uspokoi ,będzie po świętach,będziecie robiły podsumowania wtedy pewnie zachoruję na kilka.A bezobsługowe-mam na myśli drzewa i krzewy [hortensje].Berberysy pięknie wyglądały jesienią

Aszko, jak się wszystko uspokoi, a ty odpoczniesz, to o różyczkach sobie przypomniesz 9 ale mi się rymek napisał )

Concertto 84,






Bernstein Rose, zobacz Marta jak ona wyglada z innymi kolorami.

[Jule]

To dwie Kordes-owki Blue Bajou i Novalis - ta pierwsza kwitnie podobno prawie non stoper a ta druga, jak kwitnie nie wiem, bo info za malo ale jest och i ach - przynajmniej dla mnie
A masz Ty moze Pomponele? na pewno masz jak dlugo kwitnie, to ja bym sobie tam ja zapodala do kompletu. Jest ciemna, przecudnej urody a taka inna.

[majka411]

Julcia, zacznę od Pomponeli, a tu zonk. Nie lubię takiego kształtu kwiatów. Kolorem może być
Popatrzyłam na te dwie Kordeski, one jednak trochę wpadają w trupi fiolecik. Chyba nie, mało eleganckie kolorki.

Austinka John Clare - ciemny amarantowy róż, wydaje się niezła. Cały czas szukam jeszcze czegoś w kolorze dojrzałego wina.