

Moja ruda dla Ciebie już zapisana w kapowniku , co by nie umknęła.

Mnie też nie przeszkadza to fioletowienie i myślę, że po prostu już jej taka uroda, a nie wina grzybka ;)JacekP pisze:
Grzesiek, kwiatki fioletowieją pod koniec kwitnienia na 'Sea Urchin'. Mi to nie przeszkadza, choć to podobno sprawka jakiegoś grzyba.
I też tacy jesteśmy, usatysfakcjonowaniJacekP pisze:
Grzesiek, fachowcy mówią, że to grzyb. My możemy twierdzić, że taka ich uroda i wszyscy będą zadowoleni