Małgosiu, to proso nie jest duże. I nie zaschło do tej pory. Polecam. Zobaczę jutro, czy dojrzały nasiona. Moim
zdaniem zmieści się u Ciebie. Zajmuje naprawdę niewiele miejsca. W porównaniu z miskantami to wcale.
Tajeczko. 
Cieszę się, że się odezwałaś. Obawiałam się, że może czujesz się ... z powodu mojego zaniedbania.
Pewnie czytałaś, że musiałam trochę opanować kompa. Początki, kiedy mnie odwiedzałaś, były trudne. (wystarczy zerknąć
na nocne godziny ) Dzięki za miłe słowa, ale to zasługa wyjątkowej w tym roku jesieni. Co do bieżących fotek -
w zasadzie poza początkiem i wyjątkami nie wstawiałam powtórek. Myślę podobnie jak Ty. Napiszę szerzej ( poniżej )
na temat. Jak oglądam prognozę pogody, myślę o Waszych biednych ogrodach, gdzie panoszą się wczesne przymrozki.
Ale i u nas potrafi powiać zimą w maju, jak w tym roku.A kiścień się jeszcze przebarwia. Roślinki (na pocieszenie Ciebie)
też padają. Do pampasówki zrobiłam 3 podejścia. Fine.
Siberio, mnie sie podoba, że robisz kolorowo w swoich postach.Do Ciebie będzie też to co poniżej.
Asiu, D. , a moje chciejstwo to Twój wątek. I fotki wiesz jakie.Nauczyłam się skanować, co okazało się proste nawet
mimo mojego analfabetyzmu komputerowego i wkleiłam trochę Dolomitów. Jak chcesz to zajrzyj do górskiego.
Podobają mi się liście
kaliny japońskiej Cascade. Dorównują dobremu sercu forumowicza-ofiarodawcy.
-- 21 lis 2011, o 20:10 --
Do Tajki, Siberii i z pewnością wielu innych Forumków, mających podobne
DYLEMATY.
Zbliża się- chcemy , czy nie, czas gdy nasze pieszczoszki zapadają w sen zimowy

.Natomiast życie na Forum będzie się
toczyć dalej. Piękną i istotną częścią naszych postów są oczywiście fotki naszych roślinek. I tu dla mnie problem, jak
prowadzić wątek o tej porze roku.

(dygresja: okazał się b.pożyteczny, bo dowiedziałam się, że 23.11 jeszcze przesadzałam
dziurawiec-ale nie zakwitł- a zima przyszła dopiero 27.11. Dałabym pochopnie głowę, że znacznie wcześniej).
Jak dotąd przyjęłam zasadę, że z ogrodu tylko aktualne fotki. Jakaś powtórka wyjątkowo.
Fotki mają się nie powtarzać. Czasem ktoś cytuje, to poza mną. Dotąd miałam jeszcze jakieś "zaskórniaki", by było na czym
oko zawiesić, a na pocz. lutego już się pojawiły ranniki. I jakoś było.

Dlatego też kalendarz z odwróconym porządkiem mnie
nie kręcił. Z drugiej strony wszyscy pragniemy na przekór bieli - całej tęczy. (mam nadzieję, że nie zabrzmiało dwuznacznie

) A co w tym roku? Czy przeprowadzić reanimację na wiosnę, czy - jak mówi Siberia - wypominki.

(fajnie).
Moim zdaniem, jeżeli pokazujemy przeszłość, dobrze byłoby to zaznaczyć. I tyle.Niektórzy tak robią.

Taka refleksja: Forum jest duże, więc
jak ktoś pokazuje wiele razy te same fotki nie przeszkadza, chyba że jest to wątek, do którego się często zaglądało (-by).
I sprawa następna. Nawet aktualne fotki z pewnych miejsc w ogrodzie będą podobne, bo przecież nie wszystko ciagle
przerabiamy.

Krzewy będą tylko trochę większe lub mniej czy bardziej obficie zakwitną.Jak pokazywać np. rh?
Wiem, że niektórzy podobne rozterki przeżywali. Najlepiej to chyba niczym się nie przejmować i robić, co się chce. Prawda?
Lubię "ozdobić" każdy post, a więc ponieważ jeszcze coś mam : polecam cały czas atrakcyjny barwinek (od Ewy, Cz.)
