Mój ogród przy lesie cz.6

[Tajka]

Agnieszko dziękuję za odwiedziny.
Żurawki na prawdę mnie nie kręcą jakoś, chociaż warto je mieć w ogrodzie ze względu na ładny wygląd aż do samej zimy.
Nawet październikowe mrozy większej krzywdy im nie zrobiły.
Róże uwielbiam, ale miejsca brak.Tej jesieni posadziłam tylko 5 szt, a jeszcze tylko 2 w planie, ale to już musi być Nostalgia i Graham Thomas.

Aniu żurawki to taka mini kolekcja, więcej już nie będę sadziła.
Tobie życzę realizacji planów żurawkowych.
Urdzik mój to taka miniaturka, który wcale nie rośnie, ale najważniejsze, że co roku zakwita, a podobno jest szkudny w uprawie.
Są także odmiany goryczek kwitnących jesienią.
One mają takie wąskie listki i są wyższe, prawda?
Ja mam tylko jedną tą wiosną kwitnącą.

Zdjęć ogrodowych nie mam to może kilka doniczkowych kwiatów.








Adaś na jesiennym spacerze

[Tajka]

Igorku witaj.
Powiem Ci, że ja jakoś nie mam ochoty ciągle powielać tych samych fotek z sezonu ogrodowego, a takich nie pokazanych trudno będzie znaleźć.
Będę oglądała Twoje letnie fotki, gdyż już trochę zatarły się w pamięci.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

[anka_]

Tajeczko a co to jest na pierwszej fotce Z Adasia najładniejszy kwiatuszek

[Wanda7]

Uroczy chłopulek w niebieskiej czapeczce
Zamykasz wątek? Trochę też się nad tym zastanawiam, ale jakoś smutno będzie bez FO. Już za bardzo się przyzwyczaiłam do pogaduszek zarówno w moim wątku, jak i w waszych. A więc przemyśl to jeszcze raz.

[x-ag-a]

Tajeczko, chłopczyk na zdjęciach jak malowany ja też zaczynam częściej spoglądać na domowe parapety... taka pora.
proszę, dziewczyny drogie, nie myślcie o żadnym zamykaniu wątków

[rm27]

Tereso, mróz pięknie pomaluje szronem i śniegiem ogród, z pewnością będzie co podziwiać. Wiadomo, zdjęć w zimie pokazuje się mniej, ale za to więcej czasu jest na pogaduchy.

[Tajka]

Aneczko na pierwszej fotce to araukaria.
Powoli u mnie rośnie, ma już chyba z 10 lat, chyba za suche powietrze od centralnego.
Doniczkowe rośliny trochę zaniedbane u mnie, powoli przestawiam się na storczyki Palenopsisy, one są takie bezobsługowe.
Na razie moja kolekcja liczy 5 szt.
Dzięki za Adasia.

Wandziu dziękuję.
Wątku nie będę zamykała, tamtej zimy zamknęłam i bardzo tęskniłam .
Tylko tak sobie przynudzam, że nie mam nowych bieżących fotek.

Aguniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pewnie, że nie będziemy zamykały wątków.
Niech się dzieje co chce.
Gdzie ja wtedy bym na Was czekała, chyba tylko w lubelskim wątku?

Romeczku dziękuję, że tak uważasz.
W Twoim ogrodzie nawet o tej porze jest cudownie, jest wspaniale.
U mnie mróz wszystko wymroził przed wcześnie.

[lora]

Tereniu nie zamykaj, nie zamykaj będą pogaduszki a przy okazji parapetowce pokazywać...
...piękna dostojna na pierwszym zdjęciu...

[ankha]

Chyba Ci jeszcze nie wszystko zmroziło, skoro twoja naradka lepiej wygląda od mojej
I tyle słonka masz - dzięki Adasiowi

[Tajka]

Misiu witaj.
Pewnie, że nie będę zamykać wątku.
Tamtej zimy miałam nauczkę, tak smutno bez forum.
Nie przepadam za pielęgnacją roślin pokojowych, traktuję je raczej jako obowiązek.
Araukaria latem dość ładnie rośnie, ale zimą zrzuca dużo gałązek, gdyż powietrze za suche u mnie.

Aneczko dziękuję.
Adaś to moje cudowne słoneczko. Dzień bez niego, to dzień stracony.
Jeśli chodzi o naradkę, to sądziłam, że jest w pełni odporna na mróz, gdyż tak ładnie się trzyma, ale skoro Twoja przemarzła, to muszę ją jakąś gałązką na zimę przerzucić, gdyż bardzo ładnie kwitnie, szkoda było by ją stracić.

[artam]

Nie przepadam za pielęgnacją roślin pokojowych

A moje rośliny pokojowe z kolei nie przepadają za pielęgnacją w moim wykonaniu...Wolą umrzeć! Tajeczko, żadnego zamykania wątku! Sięgamy do archiwum i snujemy plany!

[Tajka]

Martusiu witaj.
Właśnie chciałam tak powiedzieć, że rośliny moje także nie przepadają za moją pielęgnacją, tyle tylko co tolerują.
Plany to ja snuję, szczególnie nocą, gdy spać nie mogę.
Tylko sadzę i sadzę.
Mam kilka żelaznych pozycji, które muszę mieć i niestety na tym koniec.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

[patkaza]

no ten przystojny chłopiec nie mógł by mieć piękniejszego imienia ADAŚ
...a ja na beniaminka też narzekam że te listeczki gubi ..ale wiosną nadrabia...no chyba że mój synio go wyczyści płynem do czyszczenia kominków ...zaczynam się już śmiać z jego pasji ogrodniczej

[elsi]

Już raz córka mi zagroziła, że wstawi na forum zdjęcia biednych domowych..moich .
Beniaminek w ostatnim tygodniu też stracił liście ... wszystkie ,
mam nadzieję, że się przez to tylko rozkrzewi a nie padnie.
Ogród to ogród, do doniczkowych też mam jakoś mniej serca.
Nie zawsze tak było, odkąd jednak mam wieczory zajęte przy komputerze.....
Wnuczęta w tym wieku są takie kochane, mój niestety daleko.

[lemka77]

Mnie też pokojowe rośliny nie kręcą. Może dlatego, ze mam na nie mało miejsca w bloku.
Z pokojowych to najbardziej lubię róże- w wazonie lub takie kwitnące miniaturki